Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość młoda babajaga

"kapeć: w oponie, a pożyczone auto

Polecane posty

Gość młoda babajaga

Pożyczyłam dziś na kilka godzin samochód koleżance, dwie godziny po oddaniu gdy chciałam podjechać do sklepu zauważyłam przebitą oponę. Nie widziałam wcześniej gdy oddawała mi klucze i dokumenty. No ale to raczej mało prawdopodobne by ktoś przebił gdy auto było już zaparkowane. Nie mam śmiałości zadzwonić i powiedzieć / zapytać czy nie zauważyła tego, czy nie najechała na coś. Ale kurcze chyba powinnam, jak zrobić to delikatnie? i czy w ogóle powinnam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niusa
A co ci da dochodzenie? Chyba że chcesz zwrot kasy za wymianę i wulkanizację.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość młoda babajaga
No niby nic nie da, ale gdybym dostała np pożyczony sweter z plamą to pewnie bym coś powiedziała, zapytała. Czyli nie powinnam pytać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no daj spokój - myślisz że
perzyjechała na kapciu? Równie dobrze mogła najechac na coś, podjeżdżając pod twój dom. Jak miała niby to coś zauważyć? Oddaj do wulkanizacji i po krzyku. To kilka zł tylko. A na drugi raz nie pożyczaj auta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niusa
no ale chcesz coś przez to uzyskać czy tak po prostu zapytać?? czasem powietrze schodzi powoli i równie dobrze sama mogłaś to zrobić a dopiero teraz zeszło na tyle że masz kapeć. Albo miałaś coś wbite i wypadło a potem powietrze zeszło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no daj spokój - myślisz że
a co by było, czego nie życzę, gdyby ci go skasowała?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dlatego się nie pożycza, bo później nie poczuwają się do winy, albo powiedzą trzeba było mi nie pożyczać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość młoda babajaga
no nie byłam przekonana czy zapytać, dzięki za odpowiedzi;) i co racja, to racja - lepiej nie pożyczać. Nauczka na przyszłość. Jutro podjadę do wulkanizatora i po krzyku. Mam tylko nadzieję, że to nie jest coś czego nie warto łatać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no daj spokój - myślisz że
a może źle zaparkowany i ktoś ci powietrze spuscił?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość młoda babajaga
tfu, tfu z tym skasowaniem, no ale gdyby tak było to wiadome jest że to inna sytuacja i ludzie się wtedy poczuwają co do faktu. Nie, nie chodzi o kasę. W zasadzie nie wiem czemu chciałam zapytać. Chyba tak formalnie jedynie. Raczej nie było nic wcześniej przebite, bo dwa dni wcześniej miałam sprawdzone ciśnienie w oponach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fewfrewqrqeerq
Przyjrzyj się feldze, jazda bez powietrza zostawi na niej piętno :classic_cool: Kiedyś wbiła mi się w opone śruba, dojechałem do domu i dopiero przez noc zeszło powietrze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość młoda babajaga
nie, zaparkowany idealnie. To mała nieruchliwa ulica, więc raczej to wykluczam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no daj spokój - myślisz że
jest stare powiedzenie - kasy, żony ani samochodu nie pozycza sie nawet najlepszemu przyjacielowi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fadsfafaa
no daj spokój - myślisz że jest stare powiedzenie - kasy, żony ani samochodu nie pozycza sie nawet najlepszemu przyjacielowi Kasy w tym powiedzeniu nie ma :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość młoda babajaga
i od dziś się tego będę trzymać;) popracuje nad asertywnością

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no daj spokój - myślisz że
jest, jest, to jest kontynuacja innego powiedzenia - chcesz stracić przyjaciela, pożycz mu pieniądze :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dkdkdkd
A ja bym delikatnie o tym wspomniała, właśnie w takie formie, czy czegoś nie zauważyła - po to, żeby jej było głupio i na drugi raz nie prosiła. Bo co zrobisz jak poprosi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no daj spokój - myślisz że
jak to co zrobi - powie, sorry, samochodu nie pozyczam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość młoda babajaga
no właśnie jeśli bym coś powiedziała to właśnie w takiej formie: czy czegoś nie zauważyła wcześniej, że możliwe że ktoś to pod blokiem zrobił. No ale raczej nie odważe się. A jak następnym razem zapyta o pożyczkę, to wykręcę się mówiąc że gdzieś jadę, czy tam pożyczam auto ojcu. Raz, drugi, trzeci i chyba nie będze pytać już...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość młoda babajaga
nie mam śmiałości. Nic nie zyskam. Następnym raazem nie pozyczam i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość erer33
Z tych wszystkich uszczelniaczy jakie są na rynku to ja osobiście kupuję rzeczy od firmy OKO – www.okogroup.pl . Nadają się do praktycznie wszystkich typów opon (dętkowe, bezdętkowe), aplikacja jest dość prosta, no i faktycznie można dać sobie spokój z wożeniem zapasówki ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×