Seks analny po raz pierwszy,po raz drugi...

Do anala mialam kilka podejsc. Konczylo sie tym samym- lzami i wycofaniem zanim cokolwiek sie zaczelo (weszlo). Dzisiaj w ruch poszlo jedno piwko,drugie piwko,troche pieszczot. Momentalnie zrobilam sie tak mokra,ze facet nie zauwazyl,ze wyladowal w moim tylku. Mi bol wydawal sie mniejszy,wiec nic nie mowilam,ze to nie ta "dziura",ale on sie zorientowal. Wystraszyl sie,ale namowilam go na kontynuacje. Troche to nieporadne bylo,ale nawet orgazm przezylam (analny chyba,choc slabiutki). Generalnie wrazenia na duuuzy plus. Choc facet nie chcial mowic o swoich odczuciach wiedzialam (i widzialam),ze mu tez nadzwyczaj sie podoba. Nie zamierzam przestac na jednym razie;) a wiec pytanie,jak to wszystko uprzyjemnic? Pozycje jakies dogodne,sztuczki jakies,zeby lepiej to czuc wszystko? Macie jakies rady?

Mój znajomy lekarz ostatnio często przyjmuje laski z wypadającym odbytem lub nietrzymajacymi zwieraczami. Powodzenia!

Najlepszym wstępem do seksu analnego jest masturbacja analna. Pupa musi się przyzwyczaić. Rozciągaj ją najpierw jednym palcem, a potem dwoma. Później penis powinien wchodzić już bez problemu.