Do porodu pare dni a ja ciągle myśle o tym nazwisku

Nie chce żeby moje dziecko miało nazwisko ojca bo po prostu jest śmieszna , a on za nic w świecie nie chce się zgodzić na moje :(:( Wie , że to nie koniec świata ale nie chce żeby się z niej śmiali :(

wcale nie jest takie zle? Ja znam ludzi o nazwisku: Dudek, Szpak, Drozd, Robak :-) I ludzie zyja i maja sie dobrze :-)

Przynajmniej w moim odczuciu to jest jeszcze gorsze niż Dudek itp :(:( Będzie miała na nazwisko tak jak damskie imie :(:(

mam koleżankę która ma na nazwisko Dupowlaz - serio. Wszyscy zawsze się z niej śmiali, wytykali a ona biedna płakała i chowała się po kontach. Kiedyś mi powiedziała, że ma pretensje do mamy, że ta nie dała jej swojego pięknego nazwiska - Stokłosa. Jest różnica Dupowlaz a Stokłosa. Prawda? Także masz 100% rację i oszczędź dziecku nieprzyjemności!

I to cie tak martwi???? PRZESTAN!! :D :D:D:D

miało być kątach, hehe

I ja to wiem ale oczywiście mój tego zrozumieć nie potrafi :(:( Awantura coś czuje , że będzie :(

To wystarczy dobrze dobrać imię,żeby nie było Anna Marianna i tyle. Ja znam gościa który nazywa się Siurek, Pacan, Bęben, Balas... nazwiska są różne nie tragizuj.

On jest chłopakiem i kiedyś sam mi opowiadał jak go ktoś wyzwał po nazwisku to wszystkich bił więc dziwi mnie dlaczego nie potrafi tego zrozumieć .

Nazwisko jak damskie imię - moja następna koleżanka nazywa się Barbara Madzia. Ech zamiast Basia mówią do niej Madzia :p

u mnie w pracy jest Pipka i Kłak i nikt się nie śmieje .Noszący te nazwiska nie wstydzą się ich.

A Twój facet nie może zmienić nazwiska na Twoje? Wówczas dziecko będzie nazywało się tak jak i on. Bo być może o to mu chodzi, żeby nikt nie pomyślał, że to nie jego.

Marek Jurek (czesto pytaja sie go ktore to imie :-) i znam tez Tomasz Basia i wolaja na niego Baska :-) Facet ma 32 lata, jest mega sympatyczny, ma wlasna agencje reklamowa i jakos nigdy nie widzialam, zeby czul sie pokrzywdzony :-)

olga.m w dorosłym życiu jest to ok, ale pomyśl co się dzieje w szkole podstawowej, gimnazjum... zrobią z dziecka ofiarę, pośmiewisko. Teraz są takie okropne czasy :o

Już mu to proponowałam .... to powiedział , ze mnie zostawi ;/ I tak w sumie nie wróże nam świetlanej przyszłości

olga.m no właśnie w pracy ale zanim do tej pracy pójdzie czeka go/ją kilka lat w szkole dzieci są okrutne

Dzieci są teraz strasznie okrutne i wiem , ze będą się z niej śmiały. One nawet potrafią się z imion śmiać a co dopiero z nazwiska :(:(

Ech no to twardy orzech do zgryzienia. Współczuję. W takim razie nie pozostaje nic innego, jak odpowiednie dobranie imienia - tak jak proponują powyżej dziewczyny.

akurat nikt ich nie prześladował w dzieciństwie opowiadali o ksywkach pipka była pisią lub pysią a kłak -kłaczkiem,ale teraz są wredne dzieci w tych czasach i mogą dokuczać.

a jeszcze w klasie mojego syna jest Stolec z tym że pierwszaki jeszcze nie kumają znaczenia tego słowa,a będzie potem.....

nie sa i nigdy nie bede, bo one kopiuje zachowanie szurnietych rodzicow. To wina pieprznietych matek i ojcow, ktorzy wlasnie w taki sposob wychowuja dzieci.

Te czasy już chyba minęły, że ktoś w szkole wyśmiewał się z czyjegoś nazwiska. Jak byłam w podstawówce to dzieci miały nazwiska: Kij, Motyka, Lipina, Szyba, Tylutki, Bucior... jedna dziewczyna nazywala się Rauchfleisch co z niemieckiego na polskie tłumaczenie brzmiało jak 'mięso palone'. W Tachnikum: Jeleń, Raczek, Skowronek, Kasza, Żymła - co po śląsku znaczy bułka. Moja siostra w technikum GASTRONOMICZNYM miała takie nazwiska jak: Cebula, Smalec i Łupikasza :D

...aaa, ja mogę powiedzieć, że mam nazwisko po mężu - niemieckie co na polskie tłumaczenie brzmi jak 'średni kufel piwa' :P

swarzeasz problemy tam gdzie ich nie ma. A co to za straszne nazwisko maz ma?

I żyję. W szkole owszem czasem były dzieci,które chciały być złośliwe ale wystarczy raz czy dwa obrócić w żart swoje nazwisko i się śmiać,to nie będzie problemu. Mam koleżankę,która ma "normalne" nazwisko ale kiedyś była jakaś sytuacja i od tej pory dzieci przezywały ją locha-a wcale nie jest gruba. Przezwisko może wynikać z każdej głupiej sytuacji i dobre nazwisko tego nie zmieni.

Jestem trenerem w prywatnej szkole i kiedy pytam dzieci o dane rodziców (a zazwyczaj podają numer telefonu i dane mamy) to widzę, jak te dzieci, które nazywają się inaczej niż one - zwyczajnie się wstydzą. To też jest dobry pretekst, by nie dawać nazwiska faceta... Poza tym jak nie wróżysz wam świetlanej przyszłości, to chcesz potem nazywać się inaczej niż Twoje dziecko?

To jest głupi argument. Wystarczy, że rodzice wezmą ślub i wszyscy mogą nazywać się tak samo.

idźcie na kompromis, daj dziecku podwójne nazwisko swoje i partnera (bo z tego co piszesz nie jesteście małżeństwem a więc masz drogę wolną to Ty decydujesz jak się będzie nazywać razem idziecie do urzędu i to ustalacie przed urzędnikiem może Twój partner widnieć w metryce jako ojciec dziecka ale nazwisko może być Twoje a takie teksty że Cię zostawi są po prostu dziecinne, zastanówcie się bo to do końca życia będzie nosić dziecko wasze nazwisko (chyba że to dziewczynka i zmieni na męża) )