sama się nakręcam czy jednak nie?

wczoraj mój mąż zamienił się ze mną na telefony,bo do pracy lepszy zwykły z klawiszami niż dotykowy.I dziś bawię się tym telefonem i w galerii znalazłam zdjęcie,jak ktoś siedzi w pościeli na łóżku,zakrywa twarz poduszką,tak więc nie wiem kto to ani gdzie.Zdjęcie z czerawca zeszłego roku zrobione o 22.47. Niestety nie pamiętam gdzie on wtedy pracował.I nie wiem czy mam się bać czy może coś mądrego mi powie po powrocie z pracy?

Yooooooooooooł.

A po co Ci to wiedzieć? Nawet jeśli, to było minęło.

to on jeździ gdzies w delegacje?

jak to było i już nie ma? no przepraszam,więc miałabym teraz udawać że nic nie widziałam i żyć dalej nie wiedząc czy coś się za tym zdjęciem kryje?

postaraj sie sobie przypomniec co sie wtedy dzialo i gdzie byl,jak dla mnie podejrzane

pracuje w firmie remontowo budowlanej,różnie pracują,czasami jeździli w delegacje,zdarzały się i nocki,no i sama nie wiem bo nie pamiętam gdzie pracowali w zeszłym roku

musisz go zapytac wprost choc pewnie prawdy i tak nie powie robienie zdjec na lozku komus to serio cos nie halo jesli to nie ty tam jestes

ale mam ciśnienie,poczekam do wieczora i zobaczymy co mężuś powie,typem co zdradza to on raczej nie jest,ale kto wie? pamiętam że mieliśmy kryzys w tamtym czasie ale okazji by raczej nie miał.

a na tym zdjeciu to siedzi baba, da sie poznac? ja bym nie chciala faceta co jeździ w delegacje

ja napewno nie,nie nasze łóżko i mieszkanie,zapytam,jeśli to nie jego wybryk to się ośmiesze trudno. Pierwszy raz mam taka sytuację po 8 latach małżeństwa

właśnie to zdjęcie słabej jakości i widać tylko to łóżko i dłonie które trzymają poduszkę,jakiś stól i napoje nic więcej

to moze z jakims kolegą z budowy sie wyglupial

moj byly tez nie byl typem zdradzacza a zrobil dzidziusia innej...dla mnie to cos tu smierdzi ale on ci pewnie wcisnie jakis kit przeprowadz male sledztwo

ja bym się nie przejmowała

wyslij go na badania weneryczne bo cie jeszcze jakims syfem zarazi :O a ile macie lat?

po pierwsze wyślij to zdjęcie na swoją kom byś miała je u siebie bo za chwilę jak będziesz sprawdzać może okazać się że zdjecia nie ma jeśli facet zdradził, a na to wygląda....to do tego idiota że robi takie zdjecia i trzyma je w telefonie jak dla mnie, nie ma logicznego wytumaczenia tego zdjęcia, innego niż zdrada, no chyba że porzyczył tel koledze i on komuś robił foty....ale ta wersja jest mocno naciągana

wrócił,pokazałam,zapytałam,powiedział że nie wie co to za zdjęcie,że pewnie z wyjazdu z pracy i to pewnie kolega tam siedzi,a ja nic,a on że mu nie wierze i że głupia jestem,smiał się tylko ale w takim sensie że właśnie mu nie ufam i podejrzewam,że niby za stary i głupi na takie numery?