GP w Anglii to porazka!

Witajcie, mam takie pytanie. Czy można zmienić gp tak po prostu? Czy to zależy gdzie się mieszka? Mój gp to jest katastrofa. Nawet jak się ma nagły przypadek to muszę czekać 4 dni ( chociaż mają w tej przychodni z 10 lekarzy). Kobieta która została mi przydzielona raz tylko mnie przyjęła reszta to jakieś niegramotne murzyny. Nie jestem jakąś panikara i bywam u lekarza może raz na rok, ale kilka miesięcy temu zaczęły mi się migreny, zaczęłam odczuwać ucisk w głowie w konkretnym miejscu, parę razy straciłam przytomność, mam zawroty. Poszłam do gp mówię mu o tym a on zaczyna mi na kartce RYSOWAĆ DRABINĘ !!! I mówi jak do dziecka że najpierw będę brała jedne tabletki przez miesiąc, jak nie pomogą to ( na drugim szczeblu maluje kropeczki) drugie tabletki...i powoli dojdziemy do sedna problemu. Myślałam że tam padne. W ogole miał problem z angielskim. Ja mu mówię że sie boję że to "brain tumour" że ma mnie skierować na badania, a ten się zastanawia i mówi że zobaczymy za kilka miesięcy czy mam " bump on the brain" jak już dojdziemy do końca tej drabiny. Gdzie mogę isc żeby ktoś mi pomógł i czemu tutaj pracują tacy idioci?

sprobuj zmienic klinike..

możesz tez poprosić o second opinion ale osobiście zmieniłabym gp

A mogę iść po prostu zapisać się do innego. Znam dobrego ale na drugim końcu miasta a słyszałam ze można tylko w swojej okolicy, więc jak to jest? A tak w ogóle żeby zostać gp to trzeba skończyć medycynę?

Kliniki maja swoje rejony. Jesli mieszkasz w rejonie danej kliniki to mozesz sie przepisac, ale jesli jest to na drugim koncu miasta to nie przyjma Cie.

najlepiej zadzwon do innej kliniki i sie zapytaj czy przyjmuja nowych pacjentow i czy przyjmuja z Twojego rejonu

mozesz zmienic GP, jak najbardziej, ale musi byc w twojej okolicy. tesciowa moja chciala przeniesc sie do naszej,ale byla poza okregiem, wiec znalazla inna blizej siebie. a tak w ogole, to czemu, nie zlozylas jakiejs skargi,ale zasiegnela drugiej opinii? u mnie w klinice, sami lekarze jesli nie sa czegos pewni, to umawiaja na spotkanie z drugim lekarzem.

zadzwon do kliniki do ktorej chcialabys nalezec i zapytaj czy przyjmuja nowych pacjetow, zdarza sie ze czasami mozna sie zapisac nawet poza rejonem ale to tylko wtedy jesli maja miejsca (rzadko) jesli sie nie uda to mozesz: - poprosic o kolejna konsultacje u GP - jesli nastawiasz sie na dluzsze leczenie badz czeste wizyty warto postarac sie o adres w poblizu dobrej kliniki i tam wlasnie zapisac - lub po prostu jedz na badania do PL, moze za pierwsze wizyty trzeba bedzie zaplacic ale jak juz bedziesz miala wstepna opinie z PL i ja przedstawisz u swojego GP ominiecie przynajmniej etap ''drabinki'' ;) chociaz to tez nie jest takie pewne w kazdym razie przy natarczywych migrenach i jakimkolwiek ucisku zbadaj sie jak najpredzej, ja w tej sytuacji nie liczylabym sie z kosztami tylko byla juz w drodze do jakiejs dobrej, a jesli jest taka koniecznosc, to prywatnej kliniki

To jest żałosne też trafiłam na GP którzy kompletnie ignorują pacjentów. Dopiero w tym roku znalazłam normalnego i to poza moim rejonem więc da się. Ja nie wiem gdzie ci lekarze się kształcą ale jak wypytywalam się np tego mojego o hormony lub podstawowe reakcje które zachodzą w organizmie to nie potrafił sensownie odpowiedzieć ( taką coś to w liceum uczą) Leki dają na odwal się zazwyczaj. Kiedyś jako nastolatka dostałam tabletki anty ( na trądzik) i o mało nie zeszlam z tego świata bo dostałam je bez żadnych badań a okazało się że nie toleruje czegoś ze składu. Tragedia.

Ja mam czasem okropne migreny, w moim przypadku wiedzialam, ze to sa migreny, bo to u nas rodzinne, poza tym czytalam o migrenach w inetrnecie i wszystkie symptomy sie zgadzaly. Staralam sie przekonac moja byla GP, zeby mi dala cos przeciwko migrenom, bo az wymiotowalam z bolu, a ona mi powiedziala, ze to nie migrany i zebym sobie wziela paracetamol. Na szczescie potem sie przepisalam do innej lekarki, ona zrobila ze mna caly wywiad, zmienila mi tabletki antykoncepcyjne i dala silne tabletki, ktore biore jak czuje, ze nadchodzi atak. Migrene mam teraz o wiele rzadziej po zmianie tabletek, ale jak tylko czuje, ze sie zbliza to biore 1 tabletke i jak reka odjal.

autorko bierzesz tabletki antykoncepcyjne (inne niz minipigulka?) tak? odstaw to tak na wstepie zadzwon do lokalnego PCT i zapytaj do jakiego innego lekarza mozesz sie zapisac (ktory jest jeszcze inny w twoim rejonie) dla pocieszenie dla wszystkich niedlugo rejonizacja najprawdopodobniej zostanie zdjeta jak wprowadza od rzadu tzn white paper. Wtedy bedziecie sobie wybierac do upadlego i nikt wam nie zabroni. Idac dlaej popros o tzn second opinion Nastepnie skarge do managera przychodni z kopia do local PCT Zazwyczaj nie pisalabym az tak ostro (bo co jak co zazwyczaj tak jest ze naprawde idzie sie wzdluz drabinki tzn od najslabszych lekow do najmocniejszych) ale to dopiero po tym jak sie zdiagnozuje problem. Moj kolega mial podobna sytuacje i omal nie skonczylo sie to tragicznie. Nie mowie autorko ze z Toba jest cos mega nie tak oczywiscie:-)

Dzięki za odpowiedzi! Nie nie stosuję żadnej antykoncepcji, więc te zawroty to może od stresu ( mam nadzieję). No muszę się udać gdzieś indziej dziękuję bardzo za porady dziewczyny :)

w pierwszym miejscu zamieszkania moglam zapisac sie tylko do jednej przychodni i potem jak sie przeprowadzlam tez moglam wybrac tylko jednak konkretna. Lekarzy tez maja cala mase, ale zeby sie dostac do lekarza czeka sie czasami kilka dni, czasami nawet z 2 tygodnie, jesli chcesz pojsc po poludniu to porazka. sprobuj pojsc do innego lekarza, w tej samej przychodni. ja jestem alergiczka i zdarza mi sie, ze bardzo ciezko mi sie oddycha. na to przepisali mi inhalator, bez zadnych badan i szczegolowego wywiadu te migreny o ktorych piszesz. ja mam cos chyba podobnego, ale wg mnie to wina klimatyzacji w pracy. wieje mi prosto w czolo i jesli jest mi za goraco, potem czuje zimny nawiew i bol glowy gwarantowany, boli mnie wtedy okolica wokol oczu i nosa rowniez. moj maz ma o wiele gorsze bole, pewnie migreny. zwala go z nog w mniej wiecej 30-40 minut. dostal jakies bardzo silne roznokolorowe tabletki przeciwb, w miedzy czasie wyblagal badania krwi ale nic nie wykazaly i na tym sie skonczylo. bierz przeciwb i nie narzekaj :( taka ich metoda przejdz sie do innego lekarza, ale w tej samej przychodni, probuj do skutkow zycze powodzenia

Mupet , mialam podobnie,.tylko se przy następnej mienie i zawrotach głowy zadzwoniłam na pogotowie, nie dałam rady wstać bo rzucalo mną na boki, w szpitalu od razu zrobili skan, szczęście nic poważnego, też stres..

sa tacy gp bo normalni wyksztalceni zdolni i rozwijajacy sie ludzie uciekaja z uk, a to na wskutek tego, ze wspiera sie tutaj patologie, a kopie tych wczesniej wymienionych, ile jeszcze budzet wytrzyma bandy dzieciorobow, ktorych jedynym osiagnieciem jest rozmnazanie i placenie i karmienie tego wszystkiego, zobaczycie co tu bedzie za pare lat, juz powoli UK nie ma skad ciagnac kasy, z innych krajow juz zdrodelko sie konczy, biznesy uciekaja, rozumni ludzie uciekaja, zostaje tylko patologia, za niedlugo bedziecie sie leczyc u znachorow, wiecej bienefitow, wiecej benefitow, z bedziecie niedlugo na soba modly odprawiac .... z pustego to i salomon nie naleje. ..

a ty powyzej mieszkasz w UK? Bo wiesz z Polski to juz dawno ludzie uciekali i uciekac beda, czyli idac twoim tokiem rozumowania Polska to juz wogole dno totalne, gowno, miejsce gdzie diabel mowi dobranoc. W UK nie jest tak zle. Beneficiarze byli, sa i beda. Oczywiscie panstwo powinno cos z tym zrobic. I nie generalizuj, nie tylko ciapki czy czarni biora. Ile Polek-leniwych, co im sie nie chce pracowac, biora bo tak wygodnie? Albo jeszcze nie wyjechaly a juz tutaj i na innych forach pytaja sie o to ile moga dostac. Zalosne:o

Gp to zwykle ci lekarze którzy sobie w niczym innym nie poradzili i generalnie olewacze. Gp jest uznawane za najlatwiejszy kierunek. Wiem bo z mlodymi lekarzami pracuje i zawsze jest 'jak nie zdam to zrobie Gp'

buhahaha

jestem w uk juz 15 lat i z gp mialam doswiadczenia dobre a w wiekszosci zle.teraz moj syn ma 12 lat i od trzech tygodni che wypluc pluca.to gp najpierw stawialo diagnoze po ro zmowie telefonicznej ze mna i synkiem dwa razy.za trzecim razem juz bardzo niegrzecznie wymusilam wizyte face to face. zbadal i powiedziala ze ten antybiotyk co dala a bral go przez piec dni byl nie potrzebny.ze jest to jednag infekcja wirusowa i nic mu nie trzeba tylko organizma ma sam zwalczyc!!!!!zaraz na drugi dzien poszlam do polskiej przychodni do pediatry i nic nie mowilam o wizytach w GP.i tam sie okazalo ze moj syn ma krztusiec z powklaniami na pluca,oskrzela,kratn i uszy!!!!zaraz mial pobrana krew na badania i po dwoch dniach sa wyniki ma KRZTUSIEC!!!!!teraz napewno pociagne do odpowiedzialnosci lekarza GP. nie sluchaltego co mowilam ze syn sie dusi,ze nie je ale co najwazniejsze nie pijje!!!!!po badaniu w polskiej klinice wiem ze dzieciak mial az porozrywane gardlo od tego kaszlu.nie popuszcze tym konowalom!!!!!moje dziecko ucierpialo,ale ja mialam na to zeby isc prywatnie..ale zrobie szu inapisze wszedzie jest mozliwe i tylko jakie sa mozliwe skargi zeby inne dieci byly diagnozowane poprawnie!!!!!!