Czy Wy też śpicie w dni wolne do tak późna?

Poznałam rodzinę która wstaję w dni wolne, święta o godzinie 12 - 13. W tym tez małe dzieci w wieku 15 miesiecy i 4 lat. Chociaz nie bardzo mi się cchiało wierzyć, że taki roczniak grzecznie śpi całą noc a później znów pół dnia ale usłyszałam,że nie śpi, a jak zaczyna płakać to oni stopery w uszy i śpią dalej... Czy ktoś też tak praktykuje?

a co cie to obchodzi kto o ktorej wstaje:O

Brat mojego meza z zona maja 2 latka i jak maly sie rano budzi o 7.00 to jedno wstaje, daja mu butle mleka do lozka i dalej ida spac tak do 11.00. Maly czasem zasnie, czasem nie, a normalne sniadanie je dopiero jak rodzice racza wyjsc z lozka czyli ok. 11.00 Dla mnie jest to nie do pomyslenia, ale robia jak chca... My mamy dwojke dzieci_ 8 miesieczna corcie i 3 letniego synka, dzieci wstaja tak kolo 6.30 i w weekendy jeden dzien wstaje z nimi ja (zwykle w sobote), a maz sobie spi do ktorej chce (zwykle do 9.00), a w drugi dzien spie ja, a on z nimi wstaje.

Juz chciałam przyznać, ze tak, ale po przeczytaniu wypowiedzi - nie. Oowszem czasami śpię do 9, ale nie dłużej. nie wyobrażam sobie, zebym miała spać do 12-13. Wstałabym kompletnie rozbita i z bólem głowy. A dzieciom śniadanie ktoś robi?

O Boze, co zaraz obchodzi...Nie obchodzi nas tylko tak sobie gadamy, masz z tym problem? To chyba forum, mozna poruszac rozne tematy jesli nikogo sie nie obraza i nie wyzywa.

ja tez spie w dni robocze do 13 bo jestem bezrobotna i co w tym zlego??

A czy to ma coś do obchodzenia? Zmykaj na tematy o śluziku gdzie twoje miejsce :O Dzieciom nikt nie robi śniadań, do tej 12 - 13 nikt się niemi nie zajmuje. Bo oni mają zasadę, że muszą się wyspać i koniec. i Twierdzą,że wiele rodzin robi tak samo no i nie wiem, bo przyznam, że takich rodzin nie znam..

prosze, juz kogos skrytykowalam, a od razu jest podszyw.... oj dzieci, dzieci... Ja akurat bezrobotna nigdy nie bylam, nie jestem i nie bede. Taki mam zawod :)

mama spala do 13 tej, tata czasem wstawal wczesniej ale ogladal telewizje i nie wolno bylo halasowac bo mama spi, w tygodniu mama tez tak spala, bo nigdy nie pracowala , i zyje , nie umarlam z glodu, codziennie byly domowe obiady i ciasto, mama gotowala w nocy a w dzien spala bo lubi sobi epospac, ja tez teraz jest wpol do 14 tej leze sobie jeszcze lozku bo lubie, wole zyc wieczorami i nocami

jtjuy - ja tez sobie tego nie wyobrazam, ale sa rozni rodzice...

Mnie najbardziej szkoda tego anjmniejszego dziecka bo te starsze już się sobą jakoś zajmie, ale te młodsze leży tak przez kilkanaście godzin z pełną peilucha bo stare muszą się wyspać :o

Ja tez takich nie znam. Nie miałabym sumienia trzyma dzieci o głodzie do 13. Przedszkolaki juz o tej godzinie są po obiedzie. :o

nie. moje dzieci w dni wolne robią strajki i wstają pomiędzy 5 a 6 :P w jak do przedszkola trzeba iść to i do 10 potrafi spać :P więc w weekendy zwykle wstajemy bardzo wcześnie :)