Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ulgowy bleccccikk

Przedszkole i propaganda religijna?

Polecane posty

Gość ulgowy bleccccikk

No właśnie pierwszy raz z czymś takim się spotkałam... Dziś rano gdy dawałam dziecku plecak do przedszkola, otworzyłam go i znalazłam w nim ulotkę i książeczkę od Świadków Jehowy. Pytałam dziecka czy ktoś wchodzić na plac przedszkola, od kogo to dostał to normalnie padłam jak usłyszałam, że od przedszkolanki. Nie życze sobie takiej propagandy religijnej i to w wykonaniu przedszkolanki. Oczywiście nie ejstem w stanie powiedzieć czy to faktycznie prawda, bo dziecko mogło te ulotki choćby ze spaceru z grupą skądś wziąć. Mam dziś zamiar porozmawiać o tym w przedszkolu. Czy ktoś z podobnym czymś się spotkał? Jak reagowaliście?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasikonika
ponoć świadkowie Jehowy to porządni ludzie.... ;) więzienia są pełne Katolików a nie świadków Jehowy - to dane statystyczne. osobiscie preferuję buddyzm. Uczmy dzieci tolerancji? a ulotka pewnie przeznaczona jest dla rodziców a nie dla dzieci....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mała miła mała
Moja dobra koleżanka jeszcze z podstawówki jest świadkiem jehowy. Ale ile razy mnie nie spotkała na ulicy kiedy chodziła z ulotkami, to tylko zagadała co słychać, jak tam rodzice - nasze mamy też chodziły razem do szkoły, a koleżance, która chodziła z nią kiedy chciała mnie oświecać mówiła tylko - daj spokój. Ja bym się spytała po prostu skąd dziecko to ma i jeśli dostało od przedszkolanki, to powiedziałabym spokojnie, że nie życzę sobie więcej takich "darów" i bez nerw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ulgowy bleccccikk
Widzisz, moje granice tolerancji zostały w tym momencie przekroczone gdy dorosła osoba boi się mi osobiście dać te ulotki i wysługuje się małym dzieckiem i to jeszcze w miejscu pracy. Rozumiałabym jeszcze ulotki dotyczące wycieczki itd a nie jej osobistych przekonań.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a krzyże wiszą w salach? dzieci malowały jajka przed wielkanocą, składały sobie życzenia i łamały się opłatkiem przed Wigilią ??? Pewnie tak i to Ci raczej nie przeszkadzało. A co ma powiedzieć matka "jehowy" to dopiero jest propaganda religijna. NO chyba że dziecko chodzi do katolickiego przedszkola to inaczej. A tak jest wolność religijna, skoro katolicy mają prawo pokazywać swoją religijność to dlaczego jehowy nie ? Wyluzuj trochę i więcej tolerancji bo się udusisz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mała miła mała
Rozumiem, ale też nie wiesz w jaki sposób dziecko weszło w posiadanie tej ulotki, mogło być tak, że pani przedszkolanka wcale nie jest świadkiem jehowy, a jedynie dostała ulotkę idąc do pracy, położyła na biurku, dziecko zauważyło i spytało (lub nie) i wzięło tą ulotkę... Różnie mogło być dlatego zachowaj spokój i najpierw spokojnie spróbuj wyjaśnić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ulgowy bleccccikk
Nie, moje dziecko nie łamało się opłatkiem. Nie ejsteśmy katolikami i przedszkole katolickie tez nie jest, jak ktoś chce aby dziecko miało religie to są inne zajęcia na które dopisuję się dziecko. Mąż był, odebrał dziecko. I okazało się, że nie tylko my mamy takie zastrzeżenia, jest jakaś nowa dziewczyna przyjęta na staż i cóż, jak się jeszcze raz to powtórzy to wyleci z przedszkola.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×