życie to dno

Jest tu ktoś taki jak ja, czyli nie widzący dla siebie perspektyw na życie?

co ci sie nie uklada?

Dwa lata w dupę na studiach. A raczej trzy po jestem po technikum ale nie mam tytułu technika. Brak pracy, doświadczenia, pieniędzy. Brak partnera, przyjaciół. Nie mam nic i nie chce mi się żyć.

ja

przesadzasz:P a z wygladu jak sie oceniasz?

samotnosc +brak dowartościowania

normal100%- mogłabym być samotna, ale chciałabym mieć pomysł na życie, a niestety nie ma.

żebym miał chociaż kogo odwiedzić jakąś dziewczyne albo kogoś to nic ,zero

to czas zaczac od nowa, co za problem.

jak od nowa ,teraz mam 19 lat ludzie w tym wieku mają kogoś dziewczyne,znajomych, i niepotrzebują nudnego zamuła do towarzystwa gdybym miał dziewczyne to dziwnie by na mnie patrzała bo nie mam nawet nk i facebook ani kolegów kto by chciał takiego nudziarza?

Zacząć od nowa? Jak to łatwo powiedzieć.

jw

Chętnie podołuję się z kimś na gg.

moj nr:36768254

normal - ja mam 24 lata i jestem w takiej sytuacji, co powiesz? Także nie załamuj się, bo zawsze może być gorzej... W burzę wychodzę na dwór i staję pod drzewami, liczę na piorun :D Niestety nawet z trafieniem nie mam szczęścia. A to byłoby idealne zakończenie życia.

ja jestem jeszcze do tego wiecznie zesteresowana, wszyscy ludzie jakich spotykam na swojej drodze mi to wypominaja , a faceci sie nade mna uzalaja w negatywnym znaczeniu tego slowa juz mi sie nawet nie chce wychodzic z domu a pracować sobie nie wyobrażam..

mam dosyć takiego życia najchętniej poszedł bym z kimś na piwo ,gdzieś na miasto pogadał o czymś nie chcę kolegów pies ich tam yebał wystarczy mi dziewczyna ,żeby tylko dobrze spędzać ,czas do kina iść,na impreze z kimś,nayebać się

yuthkj- z tobą na gg gadać nie chcę bo pytałeś jaki mam wygląd, więc pewno jesteś zboczuchem. Ja serio potrzebuję pogadać z kimś kto tak jak ja nienawidzi swojego życia.

Ok to napisz do mnie na maila. Tam Ci podam gg.

życie to dno-wcale nie:O zapytalem tak tylko z ciekawosci i moze wlasnie nie jest z toba tak zle i to jest twoj atut

tu może więcej chodzi o moją psychike i wiare w siebie bo sam nie wiem czego chce ,może jakaś fobia czy coś, w grupie dziewczyn odwracam wzrok i obgryzam palce,przy jednej dziewczynie tak samo nawet się nie odezwę ze mną chyba coś jest nie tak,przy kimś obcym tak samo ,pracuje z kims zero odezwu chyba cos nie gra

taki sobie gościu- napisałam.

a ze mna nie chcesz?:(

Szczerze to chcialabym miec tylko takie problemy...

Ja bym chciała mieć problemy innych. Nie mam nic. Jedynie zdiagnozowaną nerwicę.