przykro mi się zrobiło, słusznie?

Koleżanka ze studiów-myślałam że dobra- zaprosiła mnie na ślub. powiedziała że nie zaprasza ne wesele nikogo poza rodziną bo ma dużą rodzinę i uzbiera się spora ekipa. ślub jest ponad 100 km od mojego miasta więc na godzinę do kościoła nie pojadę 100 km.. dzisiaj dowiaduję się że zaprosiła na wesele inną koleżankę z naszej grupy. jak nie chciała mnie zapraszać to nie musiała, ale po co te ściemy :(

no faktycznie niemiła sytuacja

no to juz wiesz ze jestes na 2gim miejscu to z jedenj strony dobrze

Widocznie nie ma Cię za tak bliską koleżankę jak Ty ją. Nie przejmuj się, wyślij życzenia przez Pocztę Kwiatową albo zwykłą i tyle. Nie musisz się starać bardziej moim zdaniem.

w sumie przeczuwałam, że tak jest ale nie rozumiem, po co ta ściema-dla mnie dziecinada. pomyślałam że zaprosiła ją ponieważ była na jej weselu, a ja jeszcze swojego nie miałam. sama już nie wiem :/

sciema po to ze nie chciala zeby zrobilo ci sie przykro

zastanawiam się czy w tej sytuacji powinnam ją kiedyś zapraszać

tak czy inaczej zrobiło mi się przykro chyba jeszcze bardziej niż gdyby powiedziała mi od razu

a ja bym nie zaprosila, a w zyciu

nie chce mi się wysyłać jej kwiatów

i przykro mi, że nie uważa mnie za bliską koleżankę.. zawiodłam się trochę :(