czy macie jakies rady, stres przed ginekologiem

Jutro ide do gina bo znow mam jakas infekcje. Mam mega stesa bo ostatnio bylam z 1,5 roku temu. Ogolnie chodze do lekarzy z usmiechem tylko ten ginekolog. Czy wy dziewczyny chodzicie do gina na luzie? Ja zawsze stres i jakis wstyd, boze i ten fotel w pelnym rozkraczeniu, normalnie tortury :/ Jak sobie z tym poradzic zeby traktowac to na luzie i bez krepacji?

podbijam. Ja mam 22 lata i dopiero szykuje sie do ginekologa. Masakra...

Witaj, obecnie już nie mam z tym problemu, ale kiedyś podobnie jak ty się stresowałam i wymyśliłam sobie sposób: kiedy musiałam się rozłożyć na fotelu zamykałam oczy i wyobrażałam sobie że jestem na plaży na wakacjach :) generalnie coś przyjemnego :)

znajdźcie gina kobietę :)

Dopóki byłam zdrowa -przezywalam zawsze stres. Jak zachorowałam pomyslałam że mam w d. co lekarz o mnie pomysli, nie mysle o swoim ciele, rozkładam nogi jakbym siadała w kinie, nie mam zadnych mysli ani się nie oceniam. Wizyty mam często i zadnych z nimi problemów.

ja wolę faceta bo podobno są delikatniejsi

kurcze moze tez pomysle o tej plazy :D Ja mam juz mnostwo wizyt za soba. Ciagle zmieniam ginekologow bo albo przeprowadzm albo cos mi tam nie pasi. Ech.. moze lampka wina na odwage :D

nie wiem, ja tam ide na luzie, na pierwszej wizycie tez nie mialam stresa (chodze do faceta)

wiemy że lubisz się rozkraczać i pokazywać cipe obcym facetom i że sprawia ci to radośc :o

zapedziles sie

Ja stresuję sie przed wizytą u... okulisty. Chodzę tam raz na rok albo dwa i jestem przerażona. Sama bym w życiu nie poszła, jestem wleczona przez mamę. Nie wiem, czemu tak się boję, okulistka jet bardzo miła, moze to ten fotel? Albo budynek - stary, z odłażącą farbą? Nie wiem, ale już dwa tygodnie przed jestem przerażona i nie mogę się na niczym skupić, a w poczekalni serce mi wali i mam zawroty głowy...