Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość no nie wiem, nie wiem

Mamy 2-5 latek - czy wasze córki

Polecane posty

Gość no nie wiem, nie wiem

mają bzika na punkcie jakiejś bajki/ programu i postaci z tym związanych? JAk objawia się ta ich pasja, czy kupujecie im ubrania z motywem ulubionych bohaterow?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja siostrzenica najpierh hallo kitty a teraz hannah montana :) teraz ma 6 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja ma 3,5 roku i od jakiegoś czasu królują u niej My Little Pony. Przedtem był szał na Puchatka i Ulicę Sezamkową.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Liyahhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhh
no pewnie u nas obecnie na topie sa kucyki pony ;) były pet shopy, hello kitty , polly pocket i inni, kupuje jej zabawki, maskotki, gadzety, ubrania z ulubionymi motywami oczywiscie w granicach rozsadku ;) córcia ma 5,5 latek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jsnaj
Moja dwuletnia córka na szczęście kieruje się jeszcze moim gustem. Raz powiedziałam, że nie lubię tych kucyków i ona nawet teraz na nie nie spojrzy. Nie lubi ale to już sama z siebie innych bajek za to lubię Lwa raa raa i ciekawskiego "Dżordża":) Nie przejawia jeszcze szału na ciuszki z postaciami. Oczywiście jak ma coś z pieskiem czy lalą to się cieszy ale nie fika, żeby jej kupować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przypominam sobie że kiedy moja siostra miała 2-3 lata przeżywała fascynację kolorem różowym i kucykami pony :p dosłownie rzygałam juz tymi kucyponkami bo były wszędzie :p trwało to mniej więcej 1,5 roku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hehe ja też kiedyś mówiłam, że nie cierpię tych kuców, mała też nie przejawiała entuzjazmu, więc przymykałam oko jak czasem oglądała bajkę - no i się zaczęło. Teraz kucyków ma chyba z 50, różne akcesoria do nich, bawi się nimi non-stop, odgrywa różne scenki sytuacyjne itd. Ale trzeba zauważyć też dobre strony - kuce nie są agresywne, nie promują seksistowskich wzorców i nie narzucają określonych zachowań (jak np Barbie, która wręcz nakazuje dziewczynko skupiać się przede wszystkim na wyglądzie i na podobaniu się facetom) :P Zresztą, prędzej czy później kucyki pójdą w odstawkę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jsnaj
O jezu ta bajka z tymi barbie, które są w jakiejś szkole na dworze królowej i uczą się na damy dworu czy coś takiego to jest gówno wszechświata. Uczą intryg, plotek i najgorszych psich zachowań.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli chodzi o tą bajkę co czasem w niedzielę leci na mini mini to popieram - porażka! Na szczęście moja młoda nie lubi Barbie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×