Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Wściekła mała MI

Sprawiedliwosc na studiach!!! Kompletny miraż

Polecane posty

Gość Wściekła mała MI

Dziś mialam egzamin, dośc trudny na który uczyłam się cały miesiąc. Podzielono nas na 4 grupy i oczywiście: TRAFIŁAM NA JEDYNEGO CHAMA Z TEGO WYDZIAŁU! Nosz kurwa! Cała nasza 20 os gr oblała! I nie wazne czy ktos wczesniej sie uczyl czy nie- kretyn uwalil i juz. Pozostale gr w jakiś 99% ZDAŁY! Jestem po prostu wsciekla. Musze przyjsc na poprawke na wrzesien, teraz sie nie da. A mialam wyjechac do Hioszpanii, bo nie mam KASY NA studiowanie... Nie wiem co robić....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawik1991:::::::;
po co chcesz jecvhać do Hiszpanii, przecież lody za kase możesz robić facetom w Twoim prywatnym mieszkaniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rhewge
poproś o wcześniejszy termin poprawki np. za tydzień i idzź do innego egzaminatora

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wściekła mała Mi
Ale inni chyba wolą chłopców. Więc nie obciągne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rhewge
prawik idioto w hiszpanii więcej płacą szczególnie teraz kiedy popyt przewyższa podaż, gdyż większośc obciągar jest teraz w Polsce i na Ukrainie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość janina bez pianina
autorko, to studia, a nie sąd, tu sprawiedliwości nie ma. Lepiej, żebys sie o tym przekonała wczesniej niż później :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zupa pomidorowa jest dobra
jesli nie zaliczylo az tylko osob, a wiekszosc byla przygotowana jak Ty to moze cala grupa sprobujcie cos zdzialac, cos jest nie tak skoro koles uwala prawie cala grupe;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wściekła mała MI
Smieszny podszyw, naprawde. U nas nie ma przekladania. Prof katedry powiedzial ze to sa studia i jak ktosc nie daje rady to lepiej zrezygnować!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wściekła mała MI
Bo on jest chamem i wymaga wszystkiego, a pozostali egzaminatorzy są lajtowi i obleweali tylko kompletnych tumanow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gdybym była w takiej sytuacji przełożyłabym tą poprawke na inny termin i pojechała do Hiszpanii tak jak było w planach. Zwłaszcza jeśli jedziesz do procy na pewno zyskasz na tym więcej niż zapłacisz za takie przeniesienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ____Klaudia_____
Znam to. Ja bym pojechała do Hiszpani.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wściekła mała MI
No wlasnie jutro mam sie zglosic i sprobuje przeniesc chociaz na koniec miesiaca. Bo poprawka ma byc... 2 wrzesnia!! Ledwo wiaze koniec z koncem, mam stydendium socjalne ok 800 zł, ale mam tez ciezko chora siostre, zbieramy na operacje. Ale tu nikogo nie obchodzi czyjas sytuacja, ze ma ciezko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wściekła mała MI
Nawet powiedzialam to pozniej jasnie szanownemu doktorowi. Powiedzial mi: wspolczuje" z glupim usmieszkiem!! Naprawde nie wiem skad ta znieczulica, to chamstwo, ta podlosc. Sprobuj sie wybic, sprobuj cos osiagnac, naucz sie i dostan lopata po glowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wściekła mała MI
Muslalam napisac ten monolog... Musialam sie wyżalić. No nic, wywalic mnie nie wywala. Poprawke jakos wywalczyc musze, najwyzej wezme dziekanke, chociaz mi to nie pasuje, takie zwlekanie. Bede siedziec w dziekanacie i wyc, az mi przesunie. Jak nie, to zaplace, chyba ze 200 zł... Kurwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No wiesz, chora siostra nie powinna nikogo obchodzić na Twoich studiach, ani to że sie uczyłaś. Jeśli napisałaś dobrze możesz napisać podanie o ponowne sprawdzenie, wtedy ktoś tam inny sprawdza, ale czy to jest uczciwe nie wiem, moze i tak kolega poprze kolegę, ale wiem że jest cos takiego. Co do przeniesienia to o ile wiem nie robią żadnej łaski, piszesz podanie, opłacasz i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wściekła mała MI
Odpowiadałam, skarbie, ustnie. I coś mi się wydaje, że co studia to nieco inaczej. Tutaj ROBIĄ łaskę przenosząc COKOLWIEK. Taak, wiem, że nikogo nie interesuje sytuacja drugiej osoby, nawet jak ktos bliski zwyczajnie ci umiera, a ty mimo wszystko chcesz pomoc, bo jest jakas nadzieja... oblejesz egz na ktory kułaś, i oblali go ci, którym na niczym nie zależy... kogo to obchodzi. Nikogo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość erfeeerer
i tak po studiach będziesz robić w biedronce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja przez swoje studia nauczyłam się, że jedynie włażenie w d... wykładowcom i notoryczne podlizywanie daje efekty. Jak ktoś na egzamin do Pana Doktora zakładał spodnie i bluzkę bez dekoltu- to chociażby całą książkę mu wyrecytował i tak było źle. Jak się człowiek tyle lat na to napatrzy też się odechciewa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wściekła mała MI
Ja własnie studiuje dla pracy, nie dla widzisimie, jak np. dziani, rozwydrzeni wieczni studenci jakąś europeistykę czy socjologię. Ja studiuje cos, co da mi prace.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Arabella123456
A co zazdrość cię zdziera, że ktoś sobie studiuje europeistykę czy socjologię? Naprawdę żenujące jest to, że ktoś się wywyższa ponieważ załapał się na jakiś badziewny kierunek, który niby da mu pracę. Otóż żaden kierunek nie da ci pracy, musisz to przyswoić. A to, że masz chorą siostrę nie oznacza, że wykładowcy powinni ci zaliczać egzaminy z litości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No nie wiem :o ja tam widzę że zawsze jak ktos umie to zda :) jeszcze nie widziałam osoby, która nie zdałaby umiejąc i rozumiejąc to o czym mówi...no ale jak mówisz ja studiuję gdzie indziej :p Co do siostry to naprawdę, ja mam np małe dziecko i nikogo nie obchodzi czy je mam czy nie i czy mi utrudnia naukę czy nie utrudnia. I uważam że to jest sprawiedliwe podejście bo sytuacja rodzinna nie ma nic wspólnego z tym czy ktoś cos umie czy nie. Moim zdaniem skoro nie zdalaś musiałaś nie umieć, albo byłaś tylko obkuta z tego co bylo na wykładach/ćwiczeniach. U mnie jest tak, że na niektórych egzaminach masz mieć np o wszystkim swoje zdanie i umieć je obronić inaczej niż było mówione na wykladach...musisz mysleć inaczej nie zdasz nawet na liche 3 i chora siostra ani Ci nie pomoże ani nie zaszkodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poza tym założenie że jakiś kierunek da komuś pracę jest glupie :) po każdym kierunku można znaleźć pracę, prędzej lub później, jeśli jest sie wybitnym w tym co sie robi :) inaczej żaden kierunek nie gwarantuje sukcesu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Arabella123456
Zgadzam się z Lisabet S. Dwa razy trafiłam na egzamin do wykładowców, którzy byli postrachami uczelni. I zdałam. Jak udała mi się ta sztuka? Po prostu bardzo dobrze się przygotowałam, nie liczyłam na to że wykładowca będzie lajtowy i przymknie uwagi na moje braki. Jeśli ma się trudną sytuacje życiową, to od tego są urlopy zdrowotne jak i dziekańskie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Arabella123456
*przymknie oczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wściekła mała MI
Byłam przygotowana. Umiałam perfekcyjnie odpowiedzieć na 6 z 7 pytań i nie z jakiegoś skryptu. Na 7 odpowiedziałam tak pół na pół. Nie dziwne jest to że na gr 20-os nikt nie zdał, w następnej na 20- zdało 19, w nastepnej 18 i ostatniej chyba wszyscy?! Tak, europeistyka i socjologia, razem z filologią, podobno też biologią i filozofią to najgorsze kierunki, po nich nie ma pracy. Jestem na polibudzie, na kierunku który jest ponoć przyszłościowy, może nie w tej pipidówie, ale za granicą na pewno. Heh, uraziłam kogoś podziałem kierunków na lepsze i gorsze? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Arabella123456
Widzisz, obkułaś się a i tak to nie pomogło, szczególnie kiedy na kierunkach technicznych liczy się nie samo opanowanie materiału, ale również samodzielne myślenie. Nie umiałaś, nie zdałaś, pogódź się z tym i przygotuj się lepiej na następny raz. Takie jest życie, że jedni trafiają na łatwiejszych wykładowców, a drudzy na trudniejszych. I nie uraziłaś, ponieważ sama odpowiesz za swoje własne rojenia, że załapanie się na politechnikę w jakiejś pipidówie to złapanie pana Boga za nogi. Mam znajomych, którzy ukończyli chemię na Politechnice Warszawskiej, gdzie poziom jest o niebo wyższy niż na jakiejś zatęchłej polibudzie gdzieś tam. Kilku wciąż szuka pracy, paru pracuje w laboratorium po 1800 zł miesięcznie. Ja kończąc filozofię i pracując w zawodzie, zarabiam 5000 tysięcy miesięcznie. Ale i tak nie uwierzysz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×