Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość acab 1312

dziewczyna o którą się staram jest abstynentką

Polecane posty

Gość acab 1312

w ten weekend zaprosiłem ją do kolegi na urodziny - grill, popijawa i te sprawy a ona przez całą imprezę ani kropelki... a żadnych przeciwskazań do picia nie ma. czym to może być spowodowane? nawet nie było robionych zdjęć jak zaczęło się konkretne polewanie więc kompromitacji w necie nie mogloby być...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość acab 1312
temat ten chcę poruszyć za 3 dni jak się spotkamy ale już dziś rozkmieniam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PASZOL VONT
IDZ SPAC DZIECIAKU

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Andthen?
i co masz z tym jakis probleem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Andthen?
Poza tym to sprawa indywidualna .. moze nie lubi pic albo poprostu najzwyczajniej w swiecie nie chce, nie kreci ja zachlewanie sie itp. A to nie robi z niej nienormalnej wiec nie wiem czemu dla ciebie to taka powazna sprawa ... DZIECIAK!!!! pewnie masz 16 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A nie przyszło ci do głowy że po prostu preferuje życie w trzeźwości. O dziwo takie rzeczy się zdarzają, ja tez nie pijam alkoholu, co nie znaczy, że nie potrafię się dobrze bawić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Andthen?
Pewnie autor obraca sie w towarzystwie gdzie laski uchlewaja sie jak swinie i rozkladaja nozki albo wyprawiaja nie wiadomo co ... i zdziwiony, ze ta ani kropelki hmm no rzeczywiscie cos jest nie tak!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aż brak słów. Nie każdy musi pić alkohol. Ja osobiście też nie pije bo po prostu nie podchodzi mi on nawet smakowo. Do czego to doszło, żeby z nie pijącego alkoholu człowieka robić jakąś nienormalną osobę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co ci to autorze robi za różnicę, co pije a czego nie pije ta dziewczyna? Jakby nie jadła kiełbasek z grilla to też założyłbyś o tym topic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hghhgh sddsdfs sdasadsds
względy religijne - niektórzy podpisują jakieś klauzule i zobowiązują się tego przestrzegać niecheć, nielubienie alkoholu w domu ktoś alkoholik i podpunkt powyższy chęć bycia abstynentką itd itd a dla Ciebie to szok i musisz to rozkmniać? Wybacz chłopie jesteś jeleń. Jak ktoś tak chce żyć należy to uszanować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Byk24
moze Miala zajebistego kaca... i nic nie powiedziala i dlatego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaaaaaaagava
też mi problem ! :D ja tez nie piję bo NIE LUBIĘ SMAKU ALKO. a mdłości na drugi dzień tez nie należą do przyjemności, więc po cholerę mam się zmuszać, skoro nie lubię, a bez alko. mam świetny humor -o ile towarzystwo jest fajne mięsa też NIE jadam - i nie mam zamiaru, więc podwójnie "dziwna jestem" , c'nie? :D podobnie : NIE bzykam się z kim popadnie NIE potrzebuję narko. NIE sprawiam przykrości ludziom NIE oszukuję NIE krzywdzę zwierząt NIE zaśmiecam środowiska NIE szarżuję za kierownicą ..ależ ze mnie dziwoląg :O :D :D :D :D faktycznie...musisz z NIĄ POWAŻNIE POROZMAWIAĆ :D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość racjonalnieee
Również jestem abstynentką i nie kierują mną żadne względy religijne-jestem ateistką ani kulturowe. Po prostu nie lubię pić. Nie smakuje mi a co najważniejsze nie cierpię stanu podchmielenia, kiedy kręci mi się w głowie lub gdy czuje zamroczenie. Nie i jeszcze raz nie, po prostu to mi się nie podoba bez żadnego konkretnego powodu ani żadnej traumy rodzinnej. Może ona też tak ma. Zazwyczaj takiej postawy nie potrafią zrozumieć tylko Ci, którzy bez alkoholu nie wyobrażają sobie spotkań towarzyskich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też tego nie kumam - jakoś świetnie się bawiliśmy, gdy mieliśmy lat naście bez alkoholu, a teraz już nie potrafimy? Nie potrafimy, ponieważ ostro pracujemy na tą naszą indolencję. Akurat jestem niepijącym samcem i mam wrażenie, że bawię się 100x lepiej, niż zalani tawariście i kamraty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×