Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość szatyn

Życie z kobietą z jej dziećmi.

Polecane posty

Gość szatyn

Witam wszystkich, nie jestem kobietą,a z tego co widzę to głównie forum kobiet...wybaczcie mi:) Ciekawi mnie kilka spraw życiowych,które dotyczą nas,może nie wszystkich...I proszę o odpowiedzi osoby,które są dojrzałe imają doświadczenie życiowe podobne lub znają takie. Jestem z kobietą,obecnie moją żoną,była wdową i ma 2 dzieci w wieku 10 i 12 lat. Kocham ją,świadomie ożeniłem się. Na początku nie było dla mnie problemu,że ma dzieci...ale od jakiegoś czasu irytują mnie i drażnią.Nie mówię,że często tak jest,ale jest. Zaznaczę,że nie mam swoich dzieci.Wkurza mnie to,że zwracam im uwagę,mówię po 100 razy i czasami jak grochem o ścianę. Czasami są ok i nie ma problemów,ale czasami mam dość... One mnie w pełni akceptują i traktują jako rodzica,ale ja nie mam zawsze odruchów rodzicielskich chyba... Kłócimy się przez to często.Nie wiem jak żyć,żeby było dobrze.A co będzie później?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koihfdbvgf
witaj, masz typowe odczucia zwykłego rodzica. ja też mam dwoje dzieci, osobiście przeze mnie poczęte, urodzone i wychowane i uwierz mi często mam ochotę im łebki poukręcać. Tyle, że oddała bym za nich życie. A ty? raczej nie i taka tylko między nami rożnica.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wiśnia59
Nie pozostało Ci nic innego tylko uzbroić sie w cierpliwośc i przetrzymac, łatwo nie będzie, to są nastolatki więc czeka Ciebie jazda bez trzymanki. Staraj się nie kłócic z żoną bo to tylko mur między Wami się wybuduje, byłam w zwiazku małzenskim i to mąż miał dwójkę dziec, dzieci bardzo były za mną ale też w kosć mi dały. Wyręczałam meza w ich wychowaniu bo on pracował poza domem i cały obowiązek wychowania i wykształcenia ich wzięłam na siebie ale lata minęły, dzieci są już dorosłymi ludżmi i dzisiaj wiem że robiłam błędy i dzisiaj nie podjęłabym się tego zadania, a mąż nigdy tego nie docenił. Radę dla Ciebie mam taką, daj sobie na luz, dzieci niech wychowuje żona bo tylko ona ma na nich wpływ.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pani Genia
nie narzekaj, podupczysz sobie kiedy chcesz a w dzien siedz spokojnie i nie wtracaj sie w nie swoje sprawy..czy nie o to ci chodzilo???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość darwinista
to normalny odruch wiele ssaków, np. lwy, po przejęciu władzy nad stadem morduje młode poczęte przez konkurencje a potem zapładnia swoim nasieniem wszystkie samice to zdrowy, wytworzony preez ewolucję odruch - nasze geny są ważniejsze od innych, więc nie twoje dzieci cię wnerwiają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×