Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość temat jakich miliony

Czy 26 letni facet który ma rewelacyjną pracę, mieszkanie 100 metrów^2

Polecane posty

Gość temat jakich miliony

niemal w centrum, bardzo dobry samochód jest facetem zaradnym? W skali od 1-10 jak można ocenić jego zaradność? Mieszkanie - własność oczywiście. I w oczach kobiet coś to znaczy? To że mężczyzna sobie potrafi radzić w życiu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość temat jakich miliony
Aha ale jest problem. Może i on umie sobie radzić w życiu ale jest aspołeczny, nieśmiały i ma mnóstwo kompleksów :o Da się komuś takiemu pomóc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stara miłość nie rdzewieje
haha.... pewnie pracuje u tatusia kazda na niego poleci - kobiety to puste i proste materialistki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość temat jakich miliony
No właśnie nie u tatusia. Sam do wszystkiego doszedł, zaczął już w liceum, kiedy się inni bawili i żyli życiem nastolatków, on się uczył i pracował. Szybko się uniezależnił od rodziców, z czasem szło mu coraz lepiej i udało się mu do czegoś dojść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stara miłość nie rdzewieje
w jakiej dziedzinie te sukcesy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość temat jakich miliony
E-biznes, a raczej kilka E-biznesów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stara miłość nie rdzewieje
no to gratuluje... ja tylko mogę pomarzyć o tym co masz... wiesz.. dziś trudno o kobietę, która doceni faceta... owszem będziesz miał plusy za mieszkanie, auto i cała ta zaradność, ale osobiście wolał bym aby kobieta mnie kochała za to kim jestem, a nie za to co posiadam... takie dowartościowywanie się w sieci nic nie da

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szczerze ze wiesz...
Wolalbym wpierw miec kobiete a potem zdobyć dopiero te rzeczy :) suki jak wyczują to tym twoim majątkiem zajmą nie boj ;) gratuluję tak wogole ja dopiero jakis czas w pp cos zarabiam ale grosze poki co

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stara miłość nie rdzewieje
swego czasu miałem pomysł na biznes w sieci i to nadal jest aktualne, dość może nietypowe, ale takiego serwisu www jeszcze nie ma na rynku, to innowacyjny pomysł i sądzę, że chwytliwy - chętnie bym się tym zajął, ale prawdę powiedziawszy brakuje mi samozaparcia i wiary, a przede wszystkim wydaje mi się, że takie przedsięwzięcie wymaga sporego nakładu finansowego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość temat jakich miliony
Kobiety patrzą albo na to co posiadasz albo na to jak wyglądasz, później jest charakter i osobowość. W pierwszych dwóch "zaletach" kobiety się zakochują, ja nie wierzę w coś takiego jak miłość. Albo jesteś mega przystojny i kobieta cię kocha właśnie za to, albo jesteś bardzo bogaty i za to jesteś kochany. Albo jedno i drugie. Napisałem też że problem jaki tu się pojawia to aspołeczność, nieśmiałość i niskie poczucie własnej wartości (które de facto motywowało do ciężkiej pracy). I jak tu to zmienić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stara miłość nie rdzewieje
chociaż w zasadzie chyba można by było zrobić to tanim kosztem może się za to wezmę - pomysł nadal jest na czasie, zawsze będzie ciekawe tylko czy sprawa nabrala by rozpedu i przyniosła zysk, jesli już to jak długo trzeba było by czekać, może to kwestia promocji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szczerze ze wiesz...
To nie znasz zycia. Nie jestem wyjątkiem bo znam kilka podobnych związków ale ani za przystojnego sie nie uważam a kasy zero. Kocha mnie moja. Oj kocha. Wiem ze szczerze. Tylko wiadomo bez kasy nam ciezko ale mozna Kochac nie za cos a mimo wszystko uwierz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stara miłość nie rdzewieje
eee... istnieje coś podobnego do mojego pomysłu - jednak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przeyebane przeyebane
W necie prawie jak w Rzymie: nihil novi sub sole. Słuchaj, nie daj sobie wciskac ciemnoty! Kobiety to, kobiety tamto. Jasne, że więszkość (!!!!!!!!!!!!) jest z facetami dla kasy i w babskim gronie czesto wrecz sie nasmiewają z facetów, obgadują, mówią, że gdyby nie to, że wynajęcie mieszkania kosztuje, to by ich puściły kantem. I to kobiety "na poziomie": zarabiające tyle, że by się utrzymały, tyle że oszczędnie, po studiach, niby kulturalne, skromne, sympatyczne... masakra. ale nie jest tak, że "miłość"= wygląd i kasa. NIE. Wręcz przeciwnie. Wszyscy ludzie są podobni, ale dopiero jak się kogos pozna, kojarzy jego rożny czasami i niekoniecznie sexy wygląd z cechami charakteru, które kochamy - grube albo chude łapki z opiekuńczością, wysokie czoło ze śmiesznymi minami albo mądrością. Nikt nie jest idealny, a nie ma nic bardziej pociągającego niż zaspany, leżący w pościeli, zamyślony, poczochrany futrzak. Moim zdaniem nikt nie patrzy na kasę wybierając partnera. Może sponsora. Co daje kasa? Hmmmm... nic. I tak dwójka ludzi sobie zawsze poradzi. a jak ktos kogoś nie podnieca, kasa nie pomoże.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość temat jakich miliony
Ale ja się nie afiszuje. Zawsze byłem skromny. Tylko przy zakupie mieszkania i samochodu pozwoliłem sobie na trochę luksusu. To nie takie proste jak się wam wydaje. Moja praca nie wymaga prawie wcale bezpośredniego kontaktu z ludźmi. Ostatnie 2 lata to prawie w ogóle z nikim nie rozmawiam bo nie mam z kim. Skończyłem studia zaoczne, żadnych znajomości tam nie zawarłem. Właściwie to żyje w internecie. Mógłbym sobie gdzieś wyjechać na wczasy, wychodzić do restauracji, na jakieś wydarzenia kulturalne ale po co? Sam mam to wszystko robić? Z czasem się włączył chyba we mnie jakiś instynkt bo czuje się okropnie samotny. Wynajmuje kawalerkę, którą przerobiłem sobie na biuro, żeby nie siedzieć cały dzień w mieszkaniu. I kiedy wracam do mieszkania... znowu sam. I co? Komputer, internet, fora na których jestem aktywny i tak w kółko. Nie jest źle, nie mam na co narzekać, a jednak czegoś brakuje i z czasem brakuje coraz bardziej. Kobiety dla których miłość nie równa jest wyglądowi i stanem materialnym faceta są na wymarciu i jak ktoś taką spotkał to naprawdę ma szczęście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość temat jakich miliony
Mieszkanie kupione, bez kredytu, za swoje pieniądze. Naprawdę finansowo wiedzie mi się bardzo dobrze. Niedawno na przykład proponowano mi prawie 200 tysięcy złotych za jeden z moich "e-biznesów". Odmówiłem oczywiście bo nie bardzo się mi to opłaca. W sumie, rocznie wychodzę teraz o wiele lepiej niż mi proponowano za jeden z portali którego jestem właścicielem. Nie ukrywam, że czuje się troszkę dumny z tego, że udało mi się do czegoś dojść. Bardzo lubię swoją pracę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Mieszkanie kupione, bez kredytu, za swoje pieniądze" no dobra, gdzie masz to mieszkanie? domniemuję, że nie w warszawie ani żadnym cywilizowanym mieście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nocna fest rada
biedny pizdeczek, zlapie Cie jakas dobra sztuka z konkretnym cycem, pobzykasz, zaciazy, bedziesz nadal samotny bo co Ci po pustaku, pozniej Cie oleje bo bedziesz lozyl na bachora, przesrane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość temat jakich miliony
W mieście będącym stolicą województwa. Z pewnością w Warszawie apartamentu w jakim mieszkam nie kupiłbym nawet za 1/5 ceny. Cywilizowane miasta - co to znaczy w ogóle? Ja idę spać. Nie wiem czemu miał ten temat służyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Nie wiem czemu miał ten temat służyć." pewnie pochwaleniu się 100-metrowym mieszkaniem za gotówkę :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jest takie powiedzenie, ze kto ma szczęście w kartach, to nie ma w miłości. a tak poważnie, to zainwestuj w psychologa, terapię która cie uspołeczni, pozwoli uwierzyć że wychodząc do ludzi nie natkniesz sie na same hieny, bo wokół żyje pełno fajnych wartosciowyxh osób, takich jak ty myślisz o sobie, przecież na zdrowy rozum nie jesteś sam jedyny taki egzemplarz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×