Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość auc

napady głodu

Polecane posty

Gość auc

mam problem z napadami głodu, zmagam się z tym paskudztwem jakiś czas. teraz mnie dopadło, muszę zając myśli, więc będę sobie tu pisać. jeśli macie z tym jakieś doświadczenia, to wszelkie rady mile widziane :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość auc
nie mogę się na niczym skupić, myślę tylko o tym żeby się najeść, a już stanowczo za dużo ważę. próbuję diety i nawet przez jakiś czas mi się udawało i bęc. dupa blada. chcę schudnąć, nie zamierzam całe życie nosić rozmiaru xl i nienawidzić się za brak silnej woli. fuck

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cvzczfa
To nie głód,tylko pragnienie. Postaw sobie wodę mineralną, albo zwykłą gotowaną z cytryną i pij. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość auc
wszystko bym teraz zjadła, a w sumie nawet nie jestem za bardzo głodna. doła jakiegoś mam dzisiaj. muszę się z niego wydobyć. powolutku, po drabince do góry. jeden stopień, drugi stopień. ostrożnie, bo trzeba uważać. jeden fałszywy krok i wszystko zaczyna się od nowa. nie chcę znowu zaczynać od nowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zapychaj się czyms np. ugotuj wielki garnek zupy z warzyw horteksu: warzywa + ciepła woda (zupa) zapychają i są smaczne jesli dobrze przyprawisz, a taki garnek nie przekracza czesto 200kcal. nawet jak opchasz sie na noc nie bedzie dramatu, a juz na pewno lepsze to niz gdybys sie miala rzucic na czipsy czy batony albo objesc kanapkami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ponadto jak rozumiem problem bardziej jest w głowie, ten glód jest pewnie inny niz taki klasyczny, ale juz na pewno tym dobrze wiesz podobno pomaga terapia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość auc
piję, ale myślę tylko o makaronie. kurwa, w domu mam tylko makaron, celowo nie mam żadnych zapasów i nawet on mnie prześladuje. ciarki mnie przechodzą. problemy sprawiają, że chcę jeść, jedzenie sprawia, że tyję, to staje się problemem, więc jem. błędne koło. uda mi się. poradzę sobie z tym. w dupie mam te wszystkie koła zamknięte. boże, moje teksty brzmią jakbym z psychiatryka pisała :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość auc
chodzę na terapię, tylko, że to złożony problem (jak w każdym takim przypadku). nie chcę zjeść nawet rzeczy niskokalorycznych, bo to by znaczyło, że znowu przegrałam, a ja mam już dość przegrywania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rozumiem wszystko albo nic ? musisz zmienic reguły tak, zeby z jednej strony zadoscuczynic swojemu popieprzeniu a jednoczesnie, zeby dac rade ich przestrzegac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość auc
czy to naprawdę dużo, że chciałam mieć normalną rodzinę??? nie mogę o tym nie myśleć. po raz kolejny zaczynam od nowa, a plecak z bagażem doświadczeń coraz pełniejszy i coraz bardziej ciąży. wiem, że jedzenie na to nic nie pomoże. alkohol nie pomaga i trawa też nie pomaga. ale chciałabym choć na chwilę się wyłączyć, mieć w głowie pustkę, bez tych myśli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość auc
trochę się wygadałam. idę pograć w literaki, ale jeśli mi nie przejdzie to wrócę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×