Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mojitka

Jeśli rozstanę się z męzem juz nie chcę wchodzić w stały związek

Polecane posty

Gość mojitka

Wybieram wolność

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AS26
No jeśli traktujesz małżeństwo, jako koniec wolności, ograniczenie i kajdanki, to faktycznie lepiej nie marnuj kolejnej osobie życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mojitka
Jesli sosoba z ktora jestem ciagle mnie zawodzi to po co byc w takim zwiazku. POtem juz nie chce sie rozczarowac dlatego wybieram wolnosc. PO co mam sie denerwowac, jak to ktos napisał odpisze nie odpisze, zdradzi nie zdradzi. Naprawi cos nie naprawi i itd. itp. po co mi to jesli czegos nie zrobie to bede mogła miec pretensje sama do siebie. Jedynie na kim sie bede mogła zawisesc to na sobie samej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AS26
I co? po ślubie tak mu się nagle odmieniło? Nie widziałaś, że taki jest przed podjęciem zobowiązania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mojitka
Mowią ze podobno ludzie się zmieniają, raz zburzył moje zaufanie i teraz nie potrafie mu zaufac. Zresztą tesnie za byciem singlem. Wtedy jak mi cos nieodpowiadalo w facenie miałam go w dupie i tle. Dlatego wolę zycie singielki, wiele moich kolezanek ktore sie rozwiodły nie załują. I widać ze lapiej wyglądają są pormienne szczesliwe. Mówią ze maja wiecej czasu dla siebie, skaczą sobie z kwiatka na kwiatek, jak się pytam nie szukacie sobie kogos na satałe one a po co mi duze dziecko w domu. Robię co chcę śpię z kim chce itp. i tak im dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×