Skromnie i dwa razy i czy raz a pożadnie ?

Witam . Z narzeczonym planujemy ślub i to raczej z lekkiego przymusu a nie z chęci . A mianowicie chcemy wziąć kredyt na mieszanie w programie "Rodzina na swoim ". Gdyby nie to raczej ślub odbył by się za dwa może trzy lata .... Rodzice TŻ chcą aby to był ślub cywilny ze względu na wydatki , my mamy podzielone zdanie . Więc może wypowie się ktoś kto brał dwa śluby cywilny i kościelny jak to u Was wyglądało ?? Żalowaliście ? W sumie są dwa wydatki ... a tak jeden duży ....

my tak mieliśmy, 3lata temu cywilny skromne przyjęcie w domu dla nie całych 20gości a teraz kościelny ślub i wesele na 70-80os, cywilny nas wyszedł ok 3tys w tym obrączki, kościelny i wesele to koszt ok 25tys, ale my mamy dom i całą resztę,

Jesli chcecie wziac slub tylko na potrzebe kredytu to w takim wypadku ja bym wzięła teraz skromny cywilny. Nie wydasz więcej niż na zorganizowanie dobrych urodzin. Sukienka koktajlowa 100-150zł, garnitur pewnie twój narzeczony ma, troche kwiatków. papiery to chyba ze 100zł. po ślubie isc z rodzicami i swiadkami na obiad i ciasto. na 6 osób w restauracji nie zapłacicie pewnie więcej niż 300zł. A w odpowiednim czasie wziełabym kościelny z weselem

no na cywilny jest wyliczone 40 osob ... bo nasze rodzeństwo ma żony, mężów i dzieci ... myślę, żę w 8 tys sie zmieścimy. Zastanawiam się tylko czy zwykły obiad i tort wystarczy ? Bo chyba takie skromne wesele to bez tańców ?

to już zależy od ciebie, ważne też o której godz.planujecie ślub cywilny, jeżeli wiecie że będziecie brać kościelny to cywilny powinien być baaaardzo skromny bo ktoś może odebrać tai fakt jako podwójne zbieranie prezentów, myśmy dlatego też mieli małe przyjęcie w domu, z 1ciepłym daniem,kawa herbata tort i lody, i tyle,

planujemy ale w nieokreślonej przyszłości ... martwi mnie fakt, że ktoś może się obrazić, że nie został zaproszony .... czy wypada zaprosić brata cio z żoną np ? bo to jest tak ... TŻ ma małą najbliższą rodzinę rodzinę tzn brata z żona rodzice , 2 babcie i chrzestna ja mam 5 rodzeństwa - rodziców , dziadków , oboje chrzestnych i wychodzi wiecej osob ode mnie wiec czy jak on zaprosi brata ciotecznego a ja już nie to będzie ok ??

zastanów się czy ci te osoby są wszystkie potrzebne, 40os to już dość duże przyjęcie, prosisz tych których chcesz,

masz rację ... czy są potrzebne ?:)

Dobrze to rozważcie. Kuzynka najpierw zdecydowała się na cywilny, bo nie mieli kasy na wesele. Postanowili, że uzbierają i wtedy wezmą kościelny. Skończyło się na tym, że były dwa obiady w domu (bo z kasą było w końcu krucho), a goście byli zdezorientowani - czy na drugi ślub też kupować prezent... Z drugiej strony pewnie wiele osób faktycznie organizowało przy drugim ślubie wesele marzeń. Nie kierujcie się tym, że kogoś "wypada" zaprosić. W tym dniu mają wam towarzyszyć osoby, z którymi chcecie dzielić swoje szczęście. Co z tego, że z twojej strony będzie więcej osób? Przecież to nie twoja wina, że masz liczną rodzinę.

Wydaje mi się, że takie ustalenia kogo zaprosić,a kogo nie powinnaś zrobić z narzeczonym i kierować się własnym zdaniem. Jedno jest pewne - wszystkim nie dogodzisz i znając życie ktoś będzie czuł się zapomniany, obrażony.