to jest niesprawiedliwe! Przyjażń damsko-męska

Dlaczego ludzie są tacy okrutni ? Dlaczego patrzycie na przyjażń damsko-męską tak podejrzliwie ? Przez innych musiałam zapomniec o pięknej relacji , ciągłe podejrzenia , ukrywanie się. Tylko wyłącznie dlatego,że ja jestem kobietą a on mężczyzną dużo starszym ode mnie.

on jest Twoim sponsorem

to ciągłe wytykanie palcami, gdy spacerujemy po mieście, śmiechy za plecami. Owszem, różnica wieku jest znaczna, ja mam 18, a on 56. No ale przecież uczucie też się liczy. Zero tolerancji.

a czemu musialas sie ukrywac? koczowali na was z aparatami?

nie, ale śmiali głośno. O tak: HAHAHAHAHAHAHAHA, jak przechodziliśmy

Ostatni post to podszyw. Ukrywać,żeby nie było głupich podejrzeń a ostatnio przede wszystkim chodziło o zazdrość żony.

jego żona trenowała dżudżitsu !

Ok teraz już bez podszywów proszę, napiszcie mi dlaczego tak podejrzliwie patrzycie na takie relacje ?

jest przyjaźnią, Wasz na pewno nie!

Zmartwię cię nasza relacja jest, a właściwie była oparta na przyjażni, tylko i wyłącznie

Bo nie ma takiej przyjaźni. Jesteś młoda i naiwna, prędzej, czy później gościu wyciągnie do ciebie ręce. A żona powinna ci wpierdolić i jemu też. Stary cap, znudzony żonką co? Udaje przyjaciela, żeby sobie poużywać, a ciebie czaruje, bo jak by ci powiedział, ze chce przelecieć, to byś zwiała, no chyba, żeby nie...

I właśnie przez takie myślenie mamy problem. Nigdy z jego strony nie zauważyłam jakiegokolwiek podtekstu.Tak samo ja nigdy nie myślałam o nim jak o mężczyznie tylko po prostu traktuje go jak przyjaciela do którego mogę zwrócic się o pomoc , pogadać .

up

bo to bujda na resorach i tyle.... powiedziałabym młoda, głupia i naiwna.... też mi się kiedyś wydawało że faceci to tacy fajni są że się będą ze mną przyjaźnić... a po jakimś czasie każdy łapy, języki i takie tam inne do mnie wyciągał... za parę lat z tego wyrośniesz... a do tego czasu życzę Ci powodzenia żebyś sobie problemów nie narobiła...

nie prawda, że nie ma takich przyjaźnie mam przyjaciela w wieku 45 lat ja mam 17 poznaliśmy się przypadkiem niecały rok temu nigdy nie powiedział nic dwuznacznego ani nie dotknął w sposób jaki nie powinien a wręcz przeciwnie zapewnił mnie o czystych intencjach mówiąc, że rozumie, że mogę się bać oczekiwań z jego strony, przedstawił mi swoje dzieci, żonę , miała do mnie zastrzeżenia na początku ale teraz zaakceptowała naszą przyjaźń bo zrozumiała że jest prawdziwa i szczera oparta na zaufaniu a nie jak piszecie sponsoringu.

kolejna naiwna.....

przyjaźń a naiwność to dwie różne sprawy i jestem pewna, że przynajmniej w moim przypadku chodzi o przyjaźń. myślisz, że facet bajerował by mnie rok , przedstawiał rodzinę poświęcał czas żeby teraz to zepsuć. nie możesz tak z góry oceniać facetów ogólnie nie znając ich bo myślą że gdyby wątek był o przyjaźni ze starsza kobieta a nie facetem to wszystko było by ok.

moja koleznka tez miala takiego przyjaciela, ale to zawsze sie przeradza w jakis zwiazek albo dziwne dwuznacznosci, nie polecam, jesli nie chcecie podburzyc zaufania u swoich facetow! ;/

ja zgadzam sie z "zgadzam sie z.." :D tez kiedys bylam naiwna, w sumie jestem do dzisiaj i za kazdym (!) razem wychodzi to samo...

facet dużo zrobi żeby zbajerować taką małolatę..... no ale małolacie się tego nie wytłumaczy bo małolaty wszytko wiedzą najlepiej.... uczcie się więc na własnych błędach i oby wasz mąż też miał kiedyś taką przyjaciółkę :P

Czemu pytasz innych co o tym myślą, sama wiesz jaka relacja Cię łączy z tym kimś. Słuchając podszeptów "troskliwych" zniszczysz tą relację i tyle. Brakuje Ci charakteru, gdy pozwalasz innym ingerować w Twoje życie i żyjesz pod dyktando innych.

nie istnieje cos takiego jak przyjazn damsko meska w 90% przypadków konczy sie na łózku i uczuciu

no właśnie w 90% zostaje te 10% może nie często ale jestem pewna że zdarza się prawdziwa i szczera przyjaźń damsko męska.

damsko męska może i się zdarza ale obstawiałabym 0,1% a nie 10%.... ale małolatowo męska się nie zdarza.... pożyjecie zobaczycie....

wiesz myślę, że jednak się mylisz i, że się zdarza. bo nie ważna jest płeć wiek czy kolor skóry ale to żeby się rozumieć.

pogadamy jak będziesz z 10 lat starsza bo jak na razie to mało wiesz o życiu, a jeszcze mniej o facetach.... a teraz spadam stąd bo powiedziałam już co miałam do powiedzenia a wy i tak będziecie brnąć w to g.... idę zająć się swoim mężczyzną coby mi takich psiapsółek na boku nie bałamucił...

slyszeliscie smiechy jak spacerowaliscie jakbym zobaczyla 18-latke i 56-latka pomyslalabym ze to corka z ojcem. widocznie nie zachowywaliscie sie wzgelem siebie powsciagliwie wiec to juz nie przyjazn