Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zmartwiona Beata

uderzenie w brzuch w 8 miesiacu ciazy

Polecane posty

Gość zmartwiona Beata

witam, bardzo prosze o pomoc, jakies pol godziny temu szlam po podwurku potknelam sie i upadlam na cegłówki , zdarlam se kolano i lokiec, spadajac automatycznie ladowalam jak kot na cztery lapy chroniac sie przed uderzeniem w brzuch, ale jedna cegłowka zachaczylam o brzuch, brzuch mnie nie boli, sladu niemam , a corcia kopie mnie jak zwykle ( slabo ale zawsze tak kopala) z nerwow ciagle becze i boje sie ze po taki upadku konsekwencje wyjda w pozniejszym terminie, niemam jak jechac do lekrza ani szpitala bo maz jest w pracy , nigdy bym se nie wybaczyla gdyby cos sie stalo. czy wt mialyscie podobne przypadki??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majtki w ogonki
Beatko Ja tez w 8mies sie przewrocilam .Synek jest caly i zdrowy,urodzil sie w 40tc.Jesli coś cie niepokoi to pojedz do szpitala.Zycze zdrowia.Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamaoliinikoli
ja tez miałam podobnie , zlecialam ze schodów ,upadłam na tyłek ale nic is enie stało, opserwój jak cos to jak mąż wróci to pojedz na ostry dyzur i ne płącz tyle bo dzieciatko to odczuwa powodzenia bedzie dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jshgfjkgkrturdv
Spokojnie Beatko :) ja w 8 msc się oparzyłam żelazkiem i pies mi skoczył na brzuch ( duuuuży pies) nic małej nie było. Pewnie bardziej nerwy zaszkodzą maluszkowi! Jak będziesz miała możliwość to jedz najwyzej do lekarza ale myśle że wszystko będzie ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cfsdfdsfsd
Wydaje mi sie ze jakbys uderzyla sie mocno to mialabys slad, a tak wogole to po sa wody zeby chronily dziecko, jesli nic sie nie dzieje, brzuch cie nie boli to sie masz co martwic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmartwiona Beata
dzięki dziewczyny:) troszkę się uspokoiłam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mi na brzuchu wylądowała
biedronka i malemu też się nic stało, tylko taki piegowaty jakiś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmartwiona Beata
jshgfjkgkrturdv:) ojej !! a twoje dziecko nie ma znamienia po tym oparzeniu żelaskiem ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmartwiona Beata
słyszałam że tam gdzie matce stanie się kuku tam dziecko ma znamie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Francoise
jesli uderzenie było dosc silne to raczej skontroluj to w szpitalu,nawet w wyniku niegroznego upadku moglo dojsc do odklejenia lozyska moja przyjacióla potknęła sie w łazience po kapieli,nawet nie potłukła sie mocno ale niestety odkleiło sie łozyska i straciła dziecko z powodu niedotlenienia ,była w 8 miesiącu,talze nie lekcewaz tego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milenak12
Ja będąc w bodajże 6msc. zimą poślizgłam się i tak walnęłam tyłkiem że masakra..:/ Bałam sie i płakałam jak Ty-ale nigdzie nie pojechałam bo brzuch nie bolał mały kopał jak zwykle (też pisałam na forum jak ty :D ) a ile razy się walnęłam-a to okno zamykałam i przejechałam po brzuchu a to córe huśtałam i walnęłam sie o huśtawke bo za blisko stałam -to już chyba w 7/8 msc. i wiele razy-tak już jest mamcie są mniej zgrabne w ciąży:P NIE PŁACZ KOCHANA-ja też dużo przepłakałam z tego powodu,ale dzidzia się tylko smuci..:( !!!!!! Mówie Ci to ja ciązowa niezdara:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jshgfjkgkrturdv
Nie Beatko nic się nie stało ;) mała nie ma rzadnego znamienia ;) też ten mit słyszałam :) a jak pies na mnie wskoczył to teściowa zaraz panikowała i pytała czy się wystraszyłam bo jak tak to na bank będzie miała zeza :D :D :D istotniejsze było to czy się wystraszylam niż to czy niC się nam nie stalo :o w kazdym razie mala ani zeza ani znamion nie ma ;) a tak a propos tych wszystkich mitow to w ciąży bylam w kinie na horrorze bo je uwielbiam :D mialam kompletną wyprawde od 7 msc ciąży i jak na zlosc nosilam korale, łańcuszki itp. :p aaaa i nigdy nie mielismy czerwonej kokardki ani przy wózku ani przy łożeczku... Wychodzilismy też z małą przed chrzcinami i żyje i ma się świetnie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Beato bez obaw , obserwuj przez nastepne 48h ruchy malenstwa najlepiej zapisuj je sobie gdyby nagle przestały wystepowac to jedz na pogotowie. brzuch kobiety w ciazy jest tak skonstruowany ze malenstwo jest w nim bezpieczne jest przeciez w wodach płodowych. Pamietaj ze ty płączac i zamartwiając sie robisz mu wiekszą krzywde. Nie upadłas bezposrednio na brzuch!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Podobnie
Ja też rodziłam z poparzonym brzuchem i położna mi mówiła że zdziwiłabym się ile kobiet przychodzi właśnie z poparzeniem :D niestety umysł ie jest w stanie w ciągu 9 miesięcy ogarnąć że brzuch wystaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×