Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Wymiękam

Kurczę, jak to możliwe

Polecane posty

Gość Wymiękam

Mając lat 15 byłam zakochana po uszy w pewnym chłopaku (był dwa lata starszy). Wprawdzie on też sie mną zainteresował, ale ze względu na moją chorobliwą niesmiałość nasza wspolna historia to tylko jedna przejażdzka jego motorkiem, podczas której nie mogłam wydusić z siebie słowa. Do następnego spotkania już nie doszło z pewnego względu (moje widzimisię) i on po prostu dał sobie spokój widząc, że nie jestem zainteresowana. Niedługo potem "wpadł" z kolezanką z bloku a ja jeszcze długie lata wzdychałam do niego i załowałam tego jaką byłam kretynką... Ale do rzeczy... Ta historia wydarzyła sie w 1990 roku, teraz mam 37 lat i wczoraj wpadłam na niego w Centrum handlowym (był z żoną - własnie tą kolezanką i ich synem). Nasze oczy spotkałay sie dosłownie na momnet, poleciały takie iskry, ze niemal trzeszczało w powietrzu, od 100 lat nikt na mnie w ten sposób nie patrzył, ja zresztą tęz nie byłam mu dłużna.. No i wystarczylo żeby mnie dopadło: snił mi się cała noc, a od rana siedzę i wlepiam oczy w jego zdjęcia na nk i fb... Przeciez mineło 22 lata... Najchetniej wysłałabym mu zaproszenie do znajomych, a potem jak najszybciej umówiła sie z nim i znalazła sie w jego ramionach... Stara kretynka:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj oj oj jo jo jo
coś w ty jest, ze "stara miłość nie rdzeiweje";)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ABS78
Syndrom nieskonsumowanego związku. A Twoje życie? Jak się ułożyło? Może tak łatwo zaiskrzyło, bo nie jesteś szczęśliwa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wymiękam
Jego, od tego czasu widywałam praktycznie 2-3 razy, natomiast jego zonę widuję częsciej. Patrzy na mnie wilkiem, bo swego czasu było dość głośno na osiedlu o tym, ze on za mną szaleje, a ja mam go gdzieś (wtedy ona już też sie koło niego kręciła i siłą rzeczy byłam jej rywalką). Kiedyś jakieś 8 lat temu tez spotkalismy sie w sklepie (on z nią, ja ze swoim męzem), powiedzieliśmy sobie tylko "cześć" mijając się, a on potem kiklakrotnie stał sam gdzies miedzy półkami i nie spuszczał ze mnie wzroku. Wtedy jakoś mnie to tak nie ruszyło, choć tez pare dni chodził mi po głowie... Najgorsze jest to, ze mimo upływu czasu oboje stostunkowo niewiele fizycznie sie zmienilismy. Załuje że nie jest łysiejącym Panem przed 40tką z 20toma kilogramami nadwagi ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wymiękam
Ja tez wczesnie zaszłam w ciąze wyszłam za mąż... Kocham męza, jestem w miare szczesliwa... W sumie to oboje jesteśmy już w związkach z ok 20 letnim stażem, mamy prawie dorosłe dzeci (jego juz chyba jest nawet dorosły)... Może z tym nieskonsumowanym związkiem (albo niespełnioną miłością) masz rację....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj oj oj jo jo jo
W takim razie, trzeba nadrobić i skunsumować ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wymiękam
Oj, uwierz, że skonsumowałabym natychmiast, tylko jak??????? Nie jestem facetowi obojetna, przynajmniej fizycznie, bo nie twierdzę, że dalej upracie mnie kocha;), ale tak naprawde to przeciez prawie się nie znamy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wg mnieeeeeeeee
Targaj gościa jest chętny, co ci szkodzi ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bojkot durnych tematów
Nie rób mężowi co Tobie niemiłe. Czy warto zaprzepaścić wiele wspólnych lat dla pustej pokusy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wg mnieeeeeeeee
E tam, akurat mąż się dowie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mysl_przewodnia
Przysiegalas wiernosc, a myslisz o zdradzie, ty stara zdziro!:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to tylko fantazje fantazje
nie chodzi o faceta ale o te lata które upłyneły...o te młodość która przemineła niewiadomo kiedy spójrz na swojego męża, na siebie w lustrze, na dziecko i może to Ci uswiadomi że nie jesteś już tą 15latką tu nie chodzi o kolesia, bo wtedy to był chłopczyk a dziś jest mężczyana, którego jak się spodziewam w ogóle nie znasz piszesz o fizyczności a nie o tym jaki miał charakter co o nim wiesz ? znasz go w ogóle ? a może nadal w twojej głowie tkwi obraz chłopczyka na motorku, fana Europe ?! ty tego mężczyznę nie znasz, nic o nim nie wiesz widzisz tylko że nie zmienił się wiele fizycznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wymiekam
Masz rację. Prawie go nie znam, man sentyment itd... chodzi o to, że ją kiedyś cholernie kochalam tego faceta, platoniczna, czystą, miłością nastolatki... Trwało to ładnych parę lat i trochę mnie zzarlo.... Teraz czuję się jak wtedy, JAKBYM znów go kochała.... Choć wiem teraz, że kochać nie mogę, bo prawie go nie znam... Czuję jakbym cofnęła się w czasie.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wymiekam
Masz rację. Prawie go nie znam, man sentyment itd... chodzi o to, że ją kiedyś cholernie kochalam tego faceta, platoniczna, czystą, miłością nastolatki... Trwało to ładnych parę lat i trochę mnie zzarlo.... Teraz czuję się jak wtedy, JAKBYM znów go kochała.... Choć wiem teraz, że kochać nie mogę, bo prawie go nie znam... Czuję jakbym cofnęła się w czasie.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to tylko fantazje fantazje
kiedyś z nudów na naszej klasie wyszukałam facetów, których poznałam jako 15 letnia siksa na wakacjach z kumpelką nijak w nich nie mogłam rozpoznać tych kolesi, co więcej gdy oglądałam zdjęcia z tamtych wakacji, nie mogłam też zrozumieć co mi się podobało w tych chłopakach durne zauroczenie nastolatki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×