mam ochotę mu wygarnąć, jak mnie skrzywdził

ja nie muszę niczego łowić a od ciebie też bym niczego nie przyjęła. Udław sie swoim haczykiem.

dzięki Teqi, zobaczymy co to będzie, póki co emocje opadły i jest mi tylko (albo aż) okropnie przykro

Miałam kiedyś koleżankę , bardzo sympatyczna osoba. Poznała chłopaka , to był bardzo poważny związek , planowali ślub! W którymś momencie facetowi się odwidziało , a do tego znalazł klejną naiwną. Dziewczyna się strasznie tą sytuacją załamała , do tego stopnia , że trafiła do szpitala psychiatrycznego , tam stwierdzili , że uaktywniła sie u niej SCHIZOFRENIA ,na skutek , akurat dla niej , traumatycznych przeżyć ! Niektórzy mogą stwierdzić , że to przecież nic takiego. Ale nie można zapominać o tym , że każdy człowiek ma inną konstrukcję psychiczną ! Nie należy więc bawić się uczuciami innych osób , szczególnie tych bliskich , bo to może skończyć się TRAGEDIĄ !

Autorko - to czy ktos jest palantem czy nie - to jednak subiektywna opinia;-) poza tym - mysle, ze wiekszosc facetow zdaje sobie sprawe z tego jak postepuje - ale powody tegoz postepowania sa dla nich duzo bardziej istotne - niz czyjakolwiek opinia - a tzw. "wygarniecie" nic nie da - bo nic nie mozesz mu zrobic, on jest emocjonalnie dla ciebie niedostepny i tyle, jedyne co mu mozesz zabrac wygarnieciem to czas do wpisu powyzej to co napisales/as wchodzi w sklad tzw. wartosci moralnych a tutaj kady ma inne - dlatego dla jednego cos bedzie zabawa a dla drugiego to samo nia nie bedzie, wspomniana kolezanka trafila do szpitala - ze wzgledu na inne przezycia ktore tylko sytuacja z chlopakiem "uruchomila" a nie spowodowala, czyz nie?

a jednak. Wszystko ma swoją niezależna wartość moralną, a skrzywdzenie kogoś jest czyms złym i facet, który doprowadził dziewczynę do takiego stanu ma tę osobę na sumieniu, obojetnie, czym to dla niego było - zabawą czy nie.

krzywda to pojecie nader subiektywne;-) a to ze dzieczyna nie moze sobie poradzic z wlsnymi emocjami - to niestety jej problem;/ czy tego chcemy czy nie - krzydzimy zazwyczaj niezamierzenie a jako wolni ludzie mamy prawo zmieniac zdanie i np. sie wycofywac i tyle krzywda uzanana za krzywde - znajduje odzwierciedlenie w iekszosci systemow prawnych (napasc, zabojstwo, kradziez itd.)

wiesz, mnie to akurat się nie zdarzyło bo mam zupełnie inny charakter, ale gdybym na przykład miała córkę (której nie mam) i jakiś gnój zrobiłby jej takie świństwo, jak ucieczka spod ołtarza, a ona trafiłaby z tego powodu do psychiatryka, to wynajęłabym panów z ukrainy żeby go trwale uszkodzili, nie na smierć, ale żeby musiał z tym żyć, i wtedy zapewne poczułby wyrzuty sumienia i zrozumiał że zrobił coś złego.

a ty bys spedzila reszte zycia w areszcie albo znczna jego czesc - ale it's up to you, jak mowia - kazdy ma wolny wybor;-)) dorosli i dojrzali ludzie, ktorzy maja rozwiazane ewentualne problemy z lat mlodosci, nie zalamuja sie od 'jednego strzalu" bo wiedza ze zycie nie zawsze sie uklada tak jak chca, a reszta lubi o wszystko obwiniac tzw. "innych" koles sie rozmyslil ze slubu - ale to tylko uaktywnilo w lasce traumy ktore w niej drzemaly - tak napisalas

Dziewczyna ma akurat bardzo dobrych rodziców , zawsze ją wspierali ! Nie ma żadnych traumatycznych przeżyć z domu rodzinnego ! Traumą było dla niej to , że facet z którym planowali WSPÓLNIE założyć rodzinę , rozmyślił się w ostatniej chwili przed ślubem ! Jeżeli mu nie zależało , to po co ciągnął wieloletni związek , snuł plany na przyszłość i robił niepotrzebnie nadzieję?! Przecież przez te lata ona mogła związać się z wartościowym człowiekiem , a nie tracić czas na dupka , który jest jak chorągiewka i sam nie wie czego chce od życia! Może trudno ludziom, pozbawionym empatii, zrozumieć to , że są osoby , które są mega wrażliwe i wszystko przeżywają dużo mocniej niż inni ! Fakt jest taki , że dziewczyna od lat choruje na nieuleczalną chorobę ! Dlatego jeszcze raz podkreślam - NIE WOLNO BAWIĆ SIĘ UCZUCIAMI INNYCH ! Nikt chyba nie chciałby , żeby to spotkało np. jego dziecko , prawda?

@ do ROR Wiele kobiet zostalo tak porzuconych,znam takie dwie,potem jest depresja,to samo jest kiedy jest rozstanie po paru latach. Najgorsze to ze takim gnojom uchodzi to na sucho i maja kolejne ofiary.

no i co takiemu zrobisz? Będzie chodził dumny jak paw że złamał komus zycie... aż w jego spotka to samo - trochę już żyję i widziałam takich przyjemniaczków jak im się nagle waliło wszystko na głowę.

i ZAPOMNIJ ! Naprawdę , w niektórych przypadkach , milczenie jest dużo bardziej wymowne niż słowa !

ja swojemu po tym jak odszedl bez slowa napisalam po miesiacu esmsa: to ze zachowujesz sie jak kutas jeszcze nie oznacza ze twoj ci urosnie. za 2 dni po tym zadzwonil wypity i mowil ze strasznie go to zabolalo to jeszcze mu dolozylam ze do tego jest mieczakiem, tchorzem i bezjajowcem. chyba zadzialalo bo stwierdzil ze teraz co bede wyciagac jego brudy?? ( chyba chodzilo o to ze mu nie urosnie :)) i dodal zdrabniajac moje imie ze chcialby zeby bylo normalnie czyli zebysmy byli normalnymi znajomymi i zebym sie na niego nie gniewala. dupek!!!

nie wiem czy macie ciągle kontakt, czy też nie. Ja bym zerwała kontakt bez żadnego wygarnięcia czy czegokolwiek. Gdyby koleś próbował ów kontakt nawiązać to wtedy bym wygarnęła co mi się nie podoba i dlaczego ma spadać i potem już nigdy bym nie odpowiadała. A jak by on nie próbował kontaktu nawiązać to by uniknął owego wygarniania.

robić awantur, ale uważam, że powinien zostac jakoś ukarany, chociażby wygarnięciem i to ostrym, żeby mu nie było przyjemnie i żeby sie bał na przyszłość. Jakaś kara jest mu wręcz potrzebna.

mu , że jeżeli zachowuje się jak kutas to nie znaczy , że jemu jeszcze bardziej urośnie;-)

a ciota, ktora musi znizac sie do poziomu poslugiwania sie maniulacja, bo na prawdziwe jego chore oblicze nie polecialaby zadna

Pokaż mu,ze masz klasę i się nie odzywaj.Takie "pyskówki"są na poziomie przedszkola...

Gdy ktoś krzywdzi drugiego człowieka świadomie i z premedytacją to zły człowiek i żadne okoliczności łagodzące nie wchodzą w grę. Nie ma żadnych uspawiedliwień. Jeśli masz potrzebę zakomunikowania temu komuś, że zachował się względem Ciebie krzywdząco- zrób to. Bądź kulturalna, ale stanowcza, wyraź swoje zdanie, stanowisko. Jest różnica między prostackim zachowaniem, a stanowczym zakomunikowaniem komuś swojego stanowiska i uczuć. Zachowanie z klasą to nie "chowanie głowy w piasek", tylko kulturalne wyjście z ambarasu. Szybko zakończ tą sprawę, bo poczucie krzywdy, złość, gniew, frustracja zacznie się w Tobie nawarstwiać. Negatywne emocje mogą destrukcyjnie wpływać na Twe życie, kontakty, relacje z innymi mężczyznami, otoczeniem. Nie pozwól sobie zatruć życia!!! Inna droga: wybacz sobie, tej osobie i zapomnij. Ważne utnij kontakt z tym kimś i zajmij się swoim życiem. W każdej z tych dwóch sytuacji- myśl o sobie, o tym, by wrócić do równowagi i być szczęśliwą, bo to Ty jesteś najważniejsza. Powodzenia.

Doradźcie mi miałam śie spotkac z chłopakiem dźis a uzgadnialismy od czwartku ze śie widźimy a tu lipa nagle napisał rano na drugi dźien ze śie nie widzimy a teraz nawet śie nie odzywa

ja jakos nie mam takiej potrzeby jak autorka tematu

ja bym napisała, facet zmarnował ci jakiś okres życia, nie traktował poważnie zabawił się , w tym czasie mogłaś poznać kilku innych i z nimi zbudować coś trwałego. wiec ty też sie zabaw, nie w formie rewanżu, zemsty, ale dlatego, że możesz. wyrażenie swojego zdania, w kierunku osoby, z która coś cie łączyło jest jak najbardziej na miejscu. jeśli go to rozśmieszy- to chociaż będziesz wiedziała, że to d*pek i nic nie był wart, nawet twojej złości.

Teqi jestes z***biasta,z checia bym Cie poznal;)