Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Weteranka 4

Termin * marzec 2013*, dla mam po 40-tce.

Polecane posty

Ej Anuś nie załamuj się,przecież mamy jeszcze trochę czasu damy radę.Wiesz ,że potrzebujemy więcej czasu,wszystko będzie dobrze tylko się nie stresuj bo to niczemu nie służy.Może uda nam się razem ,nie będzie marzec to kwiecień albo maj też piękne miesiące.Głowa do góry kochana i nie zostawiaj mnie samej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Weteranka 4
Dzięki za miłe słowa. Myślę że nie zostaniesz sama, bo babeczek po 40 - tce bedzie więcej. Tylko te dziewczyny "wpadkowe" dowiadują się póżniej niż te czekające i planujące. Ja dostanę okres chyba jutro. Piersi mnie tak straszliwie bolą jak nigdy w życiu, idąc do łazienki w nocy muszę je trzymać , no i niedobrze mi okrutnie , ale i wszystkie inne objawy @ są. Więc nadzieja jest niewielka. To chyba sugestia- tak bardzo chciałam. jolu Ty nie poddawaj się. Zealizuj swoje plany.Gdybym była młodsza tak jak Ty chociażby zawalczyła bym. A wiekiem męża się nie zrażaj. pozdrawiam serdecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Weteranka 4
Witaj Kolometo Przepraszam że nie piszę. Dziś spróbowaliśmy znowu. Mówie sobie że to ostatni raz. Jednak to pragnienie wciąż we mnie siedzi. A u Ciebie Jolu ? Czy jeszcze tu zaglądasz ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! Czy mogę do Was dołączyć? Za m-c kończę 39 lat, mam 2 dzieci 14 i 11 lat i od dłuższego czasu pragnę trzeciego dziecka. Rok temu w maju zaszłam w ciążę, niestety obumarła i właśnie w sobotę minął rok od zabiegu...wciąż odkładam w czasie decyzję bo boję się ale wciąż myślę i chcę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Weteranka 4
Haneczko Dołącz . Tylko mało nas. Może jednak coś z tego wyniknie. . Ja teraz czekam. Całe dwa tygodnie.Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam , dzięki zaglądałam tu co chwilę czy jest jakiś odzew ja teraz czekałam długo na @, bałam się, że jestem w ciąży bo miałam kilka imprez na których piłam no i od razu straszne myśli mnie naszły mam jakieś zawirowania z cyklami, raz 24 dni, raz 30....mam 1 jajnik i chyba już nie nadąża powiem Wam, że najbardziej przed ciążą powstrzymuje mnie myśl o ewentualnych chorobach dziecka, które w późniejszym wieku matki są przecież większym zagrożeniem jakie Wy macie podejście do tego tematu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama dwójki
to ja kolometa pisze z innego kompa dlatego pod innym nickiem Aniu fajnie ,że jesteś u mnie na razie cisza,nawet nie mam z kim próbować, mój mąż jeszcze nie wrócił,bo go nie chce pracodawca puścić ,chciał żebym przyjechała do niego,ale ja wysłałam dzieci żeby miały coś z wakacji a nie mogę zostawić domu bo mamy 3 psy,wróci za kilka dni i już nie pojedzie wtedy może się uda witaj haneczka8 ,ja też mam 39 lat,nie myślę o zagrożeniu ze względu na wiek,trzeba myśleć pozytywnie i tyle.będzie dobrze oby nam się tylko udało ostatnio dużo czasu spędzałam na forum poświęconemu aborcji,co tam się działo to szok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamek
bardzo fajny temat i nie obrażając młodych kobiet, ten jest inny bo taki fajny, spokojny. ja tuta nie pasuję ze względu na wiek bo mam 31 lat, ale może zgodzicie bym się dołączyła? mam już dwóch synów i teraz staram się o 3 dziecko. a co ja myślę o macierzyństwie po 4-[tce. Jedynym minusem jest to że mogę osierocić dziecko wtedy kiedy będzie mnie bardzo potrzebowało., że mogę nie dożyć wnuków albo nie mieć siły pomóc w opiece nad nimi. Ze jak mi się choroba jakaś przyplącze to zostawię dziecko w wieku szkolnym itp. Ale.... nie ma na to reguły. Umierają i babcie po 80-tce i kobiety po 30-tce. Więc trzeba o siebie dbać, i nic więcej i tak nie możemy zrobić. A jeżeli mamy chęci i siłę na kolejne dziecko to dlaczego nie: chciane czyli kochane. Więc dajemy kolejnym człowiekowi to co najważniejsze, więc robimy coś bardzo dobrego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Weteranka 4
Witaj Jolu Mamek oczywiście dołącz do nas. W życiu nic nie jest pewne i niczego nie możesz przewidzieć, a szczególnie kto kogo osieroci. Przeczytałam na jakiejś stronie że zwiękrzone ryzyko chorób dzieci od starszych matek to mit. Nie wiem. Ale jest tu wątek dziewczym które zostały matkami po 40-tce. I wszystkie urodziły zdrowe dzieci ( około 40 z tego wątku ) Instynkt macierzyński to ogromna siła. Ja 19 lat nie dopuszczałam myśli że mogłabym jeszcze chciec mieć dziecko a teraz co ? Chciałabym bardzo. Ktoś powiedział " Kobiety chorują nie z powodu dzieci , tylko z powodu ich braku. Dziewczyny jesteście jeszcze młode i myśle że skoro natura pozwoli będzie dobrze. Ja teraz czekam, juz nie będę robić testów wcześniej , tyklo poczekam na termin @. Przyjdzie lub nie. Cykle mam regularne, 14 dni przed terminem @ czuję wyrażnie objawy owulacji. Ale przez dwa cykle się nie udało. Jednak wiek swoje robi. A może stres w moim przypadku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pracująca mama dwójki
A ja podziwiam Waszą odwagę dziewczyny.... Ja urodziłam dzieci mając 25 i 29 lat. Pomimo, że pierwszą ciążę i poród zniosłam gorzej niż drugą to jednak bałabym się ciąży po 40-stce. Jak na razie mam 30 lat. Nie wiem, czy jeszcze kiedyś zdecyduję się na dziecko, nie mówię nie i z jednej strony chciałabym mieć dobre kilka lat przerwy, a z drugiej strony strach przed chorobami rośnie. W pierwszej ciąży miałam cukrzycę ciążową. Urodziłam zdrowego chłopca sn, cukrzyca ustąpiła (nie jestem i nie byłam otyła, nie palę, lekarz był bardzo zaskoczony tym, że trzustka nie wytrzymywała). Po porodzie "siadła" mi tarczyca, mam niewielką, bo niewielką, ale niedoczynność. Przy pierwszej ciąży udało się od razu, przy drugiej już nie, czekałam na poczęcie ponad pół roku, córcia urodziła się cudowna, zdrowa, spokojna, ale stresu najadłam się co niemiara. Tym razem nie dopadła mnie cukrzyca ciążowa, ale jedno z usg wyszło niezbyt dobrze i dalsza diagnostyka (dzięki Bogu wykluczająca) była dla mnie ogromnym stresem.... Przyznam, że boję się, że za te ileś lat prawdopodobieństwo kłopotów będzie ciągle wzrastać. Trzymam za Was kciuki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama dwójki
Hej dziewczyny,miło jest witać nowe przyszłe mamy. Aniu ja też od urodzenia drugiego dziecka,bałam się ciąży jak ognia. Kiedy byłam w drugiej ciąży ,lekarz zaproponował mi podwiązanie,ale się nie zgodziłam miałam 24 lata i stwierdziłam,że może jeszcze kiedyś zapragnę maluszka. Teraz jak wracam wspomnieniami,to faktycznie nie było łatwo. Córkę urodziłam w ósmym miesiącu pośladkowo,było bardzo ciężko. Tak bałam się drugiego porodu,że po odejściu wód w szpitalu zemdlałam ze strachu. Jeśli się uda będę szczęśliwa,ja jestem późnym dzieckiem i teraz opiekuję się moją mamą.Mam nadzieję,że jeszcze długie życie mnie czeka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Weteranka 4
Ja swoje trzy ciąże przechodziłam idealnie. Remontowałam, wyjeżdzałam na wycieczki " handlowe" , mało co chodziłam do lekarza , tylko po założenie karty ciążowej bo inaczej nic bym nie mogła kupić- nie było nic w sklepach- takie były czasy. Byłam zdrowa , tylko bardzo gruba. Natomiast porody idealne pod względem przebiegu- ale długie i bolesne. No po prostu koszmar i to za każdym razem. Więc wcale nie dziwię się pracującej mamie dwójki po tylu przejściach zdrowotnych i to w młodym wieku - pózniej może byc gorzej. Do dzieła dziewczyny, niech już któraś się pochwali. Bo jak na razie tylko pogaduchy a efektów brak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pracująca mama dwójki
Weteranko, wiesz, ja też przeszłam ciąże aktywnie. W drugiej ciąży ta aktywność chyba była dla mnie zbawienna, bo jak NT wychodzi podwyższone i najpierw robi się badania pod kątem wykluczenia zespołu Downa,a później przy każdym usg rozszerzona diagostyka serca to trzeba dużo robić, by nie koncentrować się na lęku... Piszesz o tym, że super przeszłaś ciąże, ale porody długie i bolesne. U mnie akurat porody szybkie, drugi wprost rewelacyjny, bez nacięcia, normalnie nic tylko rodzić;) Ja się obawiam tak realnie rzecz biorąc o zdrowie dzieci (obecnych rzecz jasna i ewentualnego przyszłego) i czy jeśli mnie się coś znów popsuje w organizmie to czy się to cofnie po porodzie, lub czy nie będzie ogólnie traumatycznie, bo np. nie chciałabym dostać np. cukrzycy " na życzenie", ktora zostałaby po ciąży.... Niemniej.... właśnie mąż mnie zapytał..."jak myślisz... trzecie też miałoby brązowe oczy"??:)hehe Ja chyba sobie daję czas do 35 roku życia. Później chyba już nie.... choć z drugiej strony, ku pokrzepieniu serc powiem, że jedna z moich babć urodziła dwoje spośród swoich pięciorga dzieci mając 39 i 42 lata:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mama
hej dziewczyny trzymajcie sie ja nie mam dzieci ani męze jak narazie ale moja ciocia urodziła pierwsze dziecko w wieku 42 a drugie 43 takze nie ma przeszkod.pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama dwójki
moja kuzynka w maju urodziła pierwsze dziecko,ma 32 lata jest szczuplutka,na nic nie chorowała a w ciąży 2 razy dziennie przyjmowała insulinę ,po porodzie od razu cukier się uregulował

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej ja teraz mam @, jeśli będę próbować to w następnym cyklu :) chyba, że na urlopie....mam za 2 tyg to właśnie wypadałyby dni płodne...hmm muszę odgrzebac kwas foliowy i zacząć zażywać ;) pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Weteranka 4
W sprawie zdrowotnych przyszłej mamy i tylko lekarz może cos konkretnego powiedzieć. I to dobry który zna Twoją sytuację zdrowotną. My to sobie możemy gdybac. Ja z pewnością skonsultowałbym się z lekarzem. Bo ryzyko jest spore.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamuśka 2013
Hej - mogę się przyłączyć??? ja ma prawie 40 :) a dokładnie za miesiąc kończę 36. Mam 1 zdrowe dziecko, 2 ciąże poroniłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamuśka 2013
@ miałam 12 lipca, tak więc dni płodne dopiero przede mną.... tak bardzo bym chciała, aby teraz się udało....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama dwójki
jasne ,witaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama dwójki
a ja si naczytałam o zagrożeniu w późnym wieku i zaczynam się bać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Weteranka 4
Mamo dwójki nie bój się. Ja czekam. Jeśli u mnie będą dwie kreski, będę pierwsza na tym wątku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Aniu,mój mąż dzisiaj wrócił,rozmawiałam z nim i mówi,że jest za stary ;( będę wracała do tej rozmowy,nie poddam się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Weteranka 4
Zapytaj go w czym widzi problem. Panowie mogą ponoć do setki. Ważna to Ty tu jesteś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dankacorazon
Hej dziewczyny! A nie jest przypadkiem tak, że za dużo myślicie o tej ciąży? Moim zdaniem wiek to tylko jeden mały (nie najważniejszy) czynnik. Zwłaszcza, że będzie miało fajne rodzeństwo a rodziców nie kocha się za metrykę (pomijając przypadki 70 lat- ków). Ja mam 28 lat, 2,5 roku staraliśmy się z mężem o pierwsze dziecko, udało się jak postanowilośmy sobie na trochę odpuścić. Ale i tak nie wiadomo bo ciąża w 7 tygodniu zagrożona, nie słychać serca. :( Moji znajomi starali sie 8 lat o dziecko, oboje zdrowi i bardzo młodzi (ona 22 lata a on 24 na początku) - podobnie, nagle zaszła w ciążę, gdy już stracili nadzieję. Może nie myślcie tyle o tym, tylko cieszcie się seksem a samo przyjdzie! Zwłaszcza jak komuś się udało 3 razy za pierwszym razem! Głowa do góry!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolometa,,
Hej,to nie takie proste mój mąż mówi,że musi to przemyśleć.Czuję się trochę zawiedziona ,ale nie mogę za bardzo naciskać,bo on też musi chcieć tego dziecka.Na razie dostałam dzisiaj @,więc mam parę dni na rozmowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×