Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nie umiem się dogadać

nie umiem się dogadać z wlasną matka...

Polecane posty

Gość nie umiem się dogadać

jest mi tak cholernie przykro... mam 23 lata, jestem jedynaczką. Zawsze byłam "cudowną' córeczką, wzorowe oceny, ble ble. Na pierwszym roku studiów zaszłam w ciazę. Trudno, zdarzyło się. Mam cudnego synka, mama obiecywała, że mi pomoże, zrobi wszystko, żebym skończyła studia. Ze względów technicznych zrobiłam dziekankę. i wiecie co.. okazało się, że moja mama się mnie chyba wstydzi.. muszę się wygadac, bo tylko wycie z rozpaczy ,i pozostało... ona ciagle mi zarzuca, że czyham na jej pieniądze (co jest żałosnym oskarżeniem, bo pieniędzt od niej nie biorę), że nie będzie mi się dzieciakiem zajmować (raz ją poprosiłam, żeby została u nas na noc, bo szliśmy na wesele ) nigdy go nie weźmie na spacer, nie przyjdzie do nas, żeby posiedzieć pogadać (mieszka kilometr dalej)..gdybym sama do niej nie poszla, to by nie widziala chyba wnuka.. i co, kupi mu coś, ale jak już coś nabrudzi albo zacznie płakać, idżcie już do domu.. przykro mi jest, dzisiaj się wywiązała awantura wielka, bo zapytałam ją, czy od października nie zostawałaby w pt po południu co drugi tydzien w zwiazku z moimi studiami: dowiedziałam się: że i tak ich nie skończę, bo zaraz sobie zbucham drugie, że M. kopnie mnie w dupę, bo nawet ślubu nie chce ze mna wziać (a prawda jest taka, że pop prostu nie mamy na to kasy póki co), to oczywiście że i takj zresztą nie mam co liczyć ze mi pomoże.. co ja jej zrobiłam takiego? że mam dziecko? pomagała mi finansowo na studiach, skonczyłam 3semest i wzięłam dziekankę.. mimo że dostawalam stypendium naukowe, to nie miałam jak dojeżdzać, karmiłam piersią i ostatecznie postawilam na synka... ja tego nie rozumiem jest mi tak cholernie przykro, że matka ma mnie za kompletne zero.. nie umiem z nia rozmawiać już... kazdze spotkanie, telefon kończy się awanturą.. brakuje mi jej, wypić razem herbate, porozmawiać :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie umiem się dogadać
przepraszam, że taki długi post,ale cholernie mi przykro i musialam się wygadać po dzisijszej awanturze, jestem "jebanym matołem" ;((((( i "nie będę gówniaro tańczyć jak mi zagrasz" ogólnie ona ma wrażenie, ze wszyscy chca od niej kasę.. zatraciła się w tym zupełnie.. jeszcze zeby gdzięś jezdziła, kupowała sobie coś.. a ona nic tylko siedzi w domu po pracy i oszczędza.. i teskty ze co może tobie mam dać? ja nie chcę jej pieniędzy!!!! chcę normalnej matki, normalnej babci, która nie uważa mnie za gówno w trawie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie umiem się dogadać
:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przytulam serdecznie
przykro mi z powodu ze masz taką matkę, szkoda tylko ze nie pomysli ze kiedys dopadnie ją straość i będzie potrzebowała Twojej pomocy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niestety ale twoja
mama żyje starymi marzeniami i wyobrażeniami w związku z tobą i twoim życiem a skoro tak bardzo rozczarowałaś to mści się na tobie i na kazdym kroku uświadamia jakie dno osiągnęłaś. To bardzo niesprawiedliwe i krzywdzące wobec ciebie i twojego dziecka. Zapewne twoja mama sądzi że skoro w ciebie inwestowała to ma prawo oczekiwać córki z której będzie dumna. Przykro mi to mówić ale nie masz idealnej matki tak samo jak zycie nie jest idealne i nie wszystko przebiega wedle naszego widzimisię jak to zapewne twoja mama sobie wyobrażała. Musisz być dumna ze swojego życia bo masz absolutnie do tego prawo i powód :). Jesteś dzielną osobą, masz dziecko , męża , rodzinę i tworzycie dom a to najważniejsze.....od tego co pokazuje twoja matka.....ważniejsze w takiej sytuacji od niej samej. Rozumiem że tęsknisz za wsparciem, mamą serdeczną , kochającą , akceptującą cię taką jaką jesteś . Uważam że twoja matka bardzo cię krzywdzi i powinna być z ciebie dumna bo ma wszelkie ku temu powody. Twoja mama może kiedys to zrozumie ale oby nie było za późno. Ty żej swoim życiem i w jakiś sposób zorganizuj sobie wszystkie sprawy i kończ studia. Od matki nieczego nie oczekuj, gdyż tak będzie lepiej póki co dla was obojga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×