obniżenie alimentów

Witam, mój były chce obniżyć alimenty na pięcioletnie dziecko do kwoty 200 zł miesięcznie z powodu, że ma dochody 1500 euro na miesiac, mieszka za granica, ma zone i corke z nowego małzenstwa. Czy ma szanse na obnizenie alimentow do tej kwoty? Powinien płacić 700 zł sprawa u komornika irlandzkiego. Ja wiem, że to nie są małe pieniądze, jednak tyle zasądził sąd, gdy syn miał 1,5 roku. Narazie od 1,5 roku płaci te 200. Ja podejrzewam, że sąd na pewno obniży, ale do jakiej kwoty? jak myślicie?

Nie obniżą Ci. Jego nowa sytuacja rodzinna nie interesuje sądu. Idź o podwyższenie jeszcze.

O podwyżkę na pewno nie wniosę, tylko się ośmieszę, bo te zasądzone alimenty do małych nie należą. Ja tylko chciałabym wiedzieć, jak się obronić przed nim. Jest pozbawiony władzy rodzicielskiej, o synu w ogóle nie pamięta.

wystaw jednak kontr pozew o podwyższenie o tyle o ile on che obniżyć :) to ułatwi sądowi pracę i najprawdopodobniej nic Ci się nie zmieni :)

Sarna s ma rację. On pozew o obniżenie, a Ty o podwyższenie. Poza tym jaki miałby być powód tego obniżenia,bo fakt, że koleś jest płodny,to żaden powód. Mojemu ex pare miesięcy przed sprawą o podwyższenie urodziła się córa i to miał być jego as. Sędzina stwierdzila"jest pan dorosły,chyba pan wie co robi" Szczęki mu opadły(ku mojej uciesze).

Magdaleenkka - dokładnie. Facet ma głowę, po to żeby myśleć, a nie robić dzieci jak królik i potem się tym zasłaniać. Autorko, przy jego zarobkach - 700 to nie jest duża kwota. 700 euro to by było dużo.

Nie wiem, jaki powód. O podwyższenie? Nie bardzo mam jak to uzasadnić, bo utrzymanie dziecka kosztuje mnie ok. 1000 zł miesiecznie

Pracujesz?

Almentów nie obniża się ot tak. Alimenciarz musi mieć b.dobry powód, a 700 zł to nie jest jakaś rozbuchana kwota,w dodatku z zagranicznej pensji. Skoro Twoj ex nie poczuwa sie do partycypowania w innych wydatkach na dziecko, są to tylko gołe alimenty, to tym bardziej.

Mój klaun jak robi dzieciom prezenty na urodziny, święta, to potem przynosi do sądu paragony. Dasz wiarę?

Istny z niego basior! Knur! Buhaj! Kogut! Plodzicieli coraz więcej! Niech nam się urodzi cieciuków 28 miliardów jak najszybciej! Bedą je samce na rączkach nosić zafajdańców małych! Klajniaki wyrosną jak wieże Ajfla na jedzonkach unijnych czy tam amerykańskich! Jak mawiał pewien młody polityk z partii piratów: "Dzieci najpierw trzeba dobrze wykarmić, potem je jak najlepiej wykształcić, a na końcu dać im pracę, którą pokochają!".

Mgdaleeenkka - przerażające:/ Rodzina byłego raz czy dwa razy wysłała paczkę mojemu synowi i były używa tego jako argumentu do obniżenia renty alimentacyjnej. Ja pracuję - tak. Dojeżdżam do pracy 70 km bo w moim rodzinnym mieście nie znalazłam nic. A oni oboje siedzą z dzieckiem w domu i były ma jeszcze czelność pisać, że z powodu wychowania dziecka jego żona nie może podjąć pracy - a to przepraszam bardzo, a on nie mogłby zostać z dzieckiem, skoro jest na zasiłku. A ona do pracy. Ich córka ma już dwa lata, więc jego żona spokojnie może pracę podjąć, chociaż na pół etatu, aby ratować rodzinny budżet. Zresztą skoro nie ma pracy w mieśie, w którym mieszka, niech próbuje w innym. Ja jakoś dojeżdzam (sporo, przyznacie) i żyję.

Czy to, że ja dojeżdżam do pracy 70 km i pracuje na umowę o dzieło, będzie dla sądu istotne? Bo ne mam stałej pracy.

Jeszcze jedno. Były wniósł o zabezpieczenie powództwa - kwota 200 zł miesięcznie. Sąd wniosek odrzucił. Były pisał, że na córkę wydaje 800 zł, a na syna chce placić 200 zł? Ok. 200 zł od niego + 200 zł ode mnie = 400 zł. Proszę o mądre rady, jak mam dziecko za 400 zł miesięcznie utrzymać:) A jeżeli chodzi o fakt, iż Sąd nie wydał zabezpieczenia powództwa, więc były de facto musi płacić starą kwotę, oznacza, że alimentów raczej mi nie obniżą?

Ktoś odpowie?

Nie bój się nikt Ci nie obniży alimentów. Zachowuj się normalnie, nie reaguj na zaczepki. Konkretnie i rzeczowo przedstaw wydatki.Słowem udowodnij, że kwota alimentów jest Tobie i synowi niezbędna. Dla sądu ważne będzie, że się starasz,że nie siedzisz na tyłku i nie czekasz na mannę z nieba.Twoja praca wymaga od Ciebie sporego nakładu czasowego i finansowego(dojazdy). Z tego co napisałaś nie widzę żadnych przesłanek ku obniżeniu alimentów.A komornikowi zgłosiłaś, że ex nie płaci ci zasądzonej kwoty? Sorki, że wcześniej nie odpisałam, ale mam gorący okres w pracy i wracam padnięta.

Tak, już zgłosiłam, ale narazie nic nie ściągnęli, a minęły już trzy miesiące.

We wszelkich forach jest tylko mowa o pieniądzach!!!! Nic tylko ojciec ma płacić i ciągłe deliberowanie czy to duzo czy mało. ? To dlaczego żadna z was nie powie, zeby dziecko było z ojcem!!!!! Ileż widać ojców z dzieckiem na ulicy, ktorzy umieją zadbać o własne dziecko. A po rozwodzie okazuje się, że jest ZŁYM TATĄ i jedgo rola ogranicza się do płacenia i nic wiecej. A odpowiedz na moje pytanie dlaczego matka nie oddaje dziecka ojcu jest prosta - bo to się nie oplaca. Jakby sama miała płacić alimnety na dziecko to byłby wielki płacz, bo skąd ona weźmike tyle pieniędzy!!!!!!! A ileż kobiet nie płaci alimentó na własne dziecko? Dane statystyczne pokazują, że więcej niż ojców!!!!! PRzed pisaniem takich głupot, pomyslcie chociaż troszeczkę. To nie boli!!!

Mój komornik przez dwa lata nie zrobił zupełnie nic!!!! poza posunięciem delikwentowi oświadczenia.

tu masz wszystko o obniżeniu alimentów http://www.adwokat-alimenty.warszawa.pl/2017/03/07/kiedy-mozna-ubiegac-sie-o-obnizenie-alimentow/

kwestie obniżenie alimentów masz opisaną dobrze tutaj http://www.blog-adwokatpawelborowski.pl/place-alimenty-ale-nie-starcza-mi-na-zycie-kiedy-i-jak-mozna-obnizyc-alimenty/

Ja mam zasądzone na 2 dzieci 800 i jak mi w sądzie powiedzieli to juz jest najnizsza.

ojciec to nie człowiek ma pracować i płacić. Ma kare za to że ożenił się z kobieta nie odpowiedzialna , wyrachowaną,i latawicą.Ojcu nie należy się nic, nie może kupić samochody, wyjechać na wczasy, założyć nową rodzinę. Faceta trzeba pozbawić mieszkania - własnościowego. Matka z dzieckiem musi gdzieś mieszkać ,a ojciec gdzie ,pod mostem /bo mały metraż/ Po prostu nie może NIC Musi być sam do końca i zaspakajać potrzeby dziecka ,basen, gry , jazdę konna itp Matki już nie wiedza co maja wymyślić aby upodlić faceta przy tym zapominają że ponoszą również połowę kosztów .Dobrze ze pracują a jak dzieci sa w wieku szkolnym to sa zbyt małe musza sie nimi opiekować/ fakt z życia/Dobrze ze Sądy pozwalają jeszcze alimenciarzowi oddychać.

Nie ma szans w tej sytuacji na obniżkę, a jeśli jakimś cudem obniżą to o 50 zl, a nie tak drastycznie.