Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

miranda kasandra

Dlaczego wyprawiacie chrzest i komunie dzieciom, skoro nie wierzycie?

Polecane posty

Gość rozwala mnie podejście niektór
"A jeśli przedstawię alternatywę komunia i prezenty, albo wizyta w Disneylandzie, to będę miała pewność, że wybierze tak jak mu serce dyktuje...." A to to jest perfidne przekupstwo. Współczuję dziecku matki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozwala mnie podejście niektór
wy oczekujecie od katolików żeby byli ideałami. Zrozumcie. Nikt taki nie jest. Nawet święty 7 razy grzeszył. Dlatego istnieje spowiedź. Każdy zresztą będzie rozliczany wg własnego sumienia i nic wam do tego jakie kto inny ma grzechy na sumieniu. Wy nie jesteście lepsi nic a nic. Po prostu wycofaliście się z tego dla własnej wygody, ale to nie oznacza że jesteście lepszymi ludźmi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Perfidne przekupstwo
Komunia=prezenty. Czy to nie jest perfidne przekupstwo :D? Winszuję braku logiki ;).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zainteresowana_
Ja tylko oczekuje że ludzie nie będą hipokrytami, niezależnie od tego czy są katolikami, ateistami czy innowiercami. A to jacy są katolicy w Polsce żywo mnie interesuje bo gdybyście zamiast chrzcić dzieci dla świętego spokoju złożyli papiery do apostazji, sukienkowi może wreszcie przestali by się wtrącać w życie polityczne tego świeckiego kraju, w którym żyją i wierzący i niewierzący a prawo polskie jest uchwalane pod katolików.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Perfidne przekupstwo
Sprawdź sobie - apostazja nic Ci nie da :o, w księgach kościelnych do końca życia będziesz figurowała jako owieczka boża, jeśli miałaś chrzest :D. I w każdych statystykach jesteś podawana jako wierna. Jedyna opcja, żeby czarni nie mieli nic do powiedzenia i żeby wiernych ubywało - nie indokrynować niemowlaków :D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozwala mnie podejście niektór
Prezenty na komunii to jest inny problem stworzony przez ludzi którzy boją się że ktoś im przypnie łatkę skąpych. Dlatego wolą przepłacić niż żeby ktoś miał im póżniej tyłki obrabiać. Ale to jest oddzielny problem. Ale z tym disneylandem nie zmienia faktu tego który napisałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zainteresowana_
Perfidne przekupstwo, ja z kolei czytałam że apostaci nie są wliczani w kościelne statystyki. Gdyby nas przybywało to kościół tracił by na sile, ale ci hipokryci wolą schować głowę w piasek nie robić nic żeby w Polsce się poprawiło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyslij wypowiedz
Wszystko zalezy od rodziców - też uważam jak ktoś napisał - pozostawianie decyzji dziecku to chowanie głowy w piasek. Ja akurat znam rodziny u ktorych ani chrzest ani komunia nie były wydarzeniami nastawionymi na KASĘ. Wszystko zalezy od rodziców i ich podejścia. jest wiele rzeczy których TRZEBA uczyć dzieci od narodzenia. i dla mnie jedną z nich jest religia. A dziecko gdy dorosnie zdecyduje czy tez wierzy albo nie. A nie odwrotnie - całe zycie nie wierzy a potem niby zacznie - jasne. Skoro rodzice "uczyli lenistwa" i odwlekania decyzki to i tak zostanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Perfidne przekupstwo
Niestety - prezenty komunijne to jest GŁÓWNY problem :). Bo to dlatego dzieci chcą iść do komunii :D. I wcale się nie dziwię, że matka chce dziecku powetować "materialne straty" wynikające z braku sakramentu, który tak naprawdę dla dzieciaków nie znaczy nic, prócz posiadania quada, laptopa czy innych cennych RZECZY.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Nie wszystko musi być widać, psychika człowieka to subtelna sprawa. Czasem człowiek ma problemy i nie może dojść ich przyczyny, lub szuka przyczyny nie tam gdzie trzeba.... " Twoje wnioski chyba za daleko wybiegają ;) ludzie wierzący i nie wierzący mają problemy, a chrzest nie jest całym złem tego świata ;) "Zresztą wystarczy popatrzeć dookoła, w niewierzącej lub protestanckiej Europie Zachodniej ludziom znaczni lepiej się żyje, zarabia i powodzi, jest też więcej tolerancji. Takie Czechy a my, to niebo a ziemia. A Katolicka Ameryka Południowa ? Kartele narkotykowe, i wszechogarniająca bieda. " A Kuba? Korea ? Afryka ? Tam nie ma chrześcijaństwa a jakoś zrozumienia, bogactwa i tolerancji brak ;) "sukienkowi może wreszcie przestali by się wtrącać w życie polityczne tego świeckiego kraju, w którym żyją i wierzący i niewierzący a prawo polskie jest uchwalane pod katolików. " A niby dlaczego mają przestać ? Skoro pan bBiedroń może wypowiadać się i walczyć o prawa homoseksualistwów, pani środa uzurpować sobie prawo mówienia w imieniu wszystkich kobiet to ten tzw klecha może wypowiadać się w imieniu środowiska katolickiego. Nie rozumiem czemu jedni mogą a inni nie ? Albo po prostu to jest właśnie nasza "nowa tolerancja "

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Perfidne przekupstwo
Hmmm...ciekawe, jak by się zaczynały różne wierzenia, skoro tylko dzieci mogą wiarę pojąć :D. Ciekawe czemu nastolatkowie uciekają do sekt, skoro wpojono im wiarę w co innego ;). Ciekawe czemu ludzie od wiary odchodzą, skoro "skorupka za młodu nasiąkła" czym innym :D? A Biblię czytali :D? Jan chrzcił DOROSŁYCH świadomych ludzi :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozwala mnie podejście niektór
"Dokładnie! Już pomijając czy wiara jest dobra, czy zła, to najwazniejsza jest nauka, żeby działać zgodnie z tym co się mówi i robi. Dziecko to obserwuje, uczy się. Pamiętam jakiego szoku doznałam w dzieciństwie, kiedy zobaczyłam moją mamę z papierosem..." A mój ojciec był alkoholikiem praktycznie odkąd żyję. Uczynił nam wiele zła. I co ? I nic. Jakoś nijak nie miało to wpływu na moją wiarę. Jak chodził do kościoła to się cieszyłam że chociaż to jedno dobrze że robi w życiu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Perfidne przekupstwo
no i nie nauczył Cię alkoholizmu (mam nadzieję), co zadaje kłam teorii o powtarzalności zachowań rodziców :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do wściekłej mrówy
Z Kubą to trochę pojechałaś-bo to chyba jedyne komunistyczne państwo,które akceptuje religię i najświetszą panienkę... Ale do Twoich przykładów dodałabym Birmę-oni tam robią rzeź. Mordują brutalnie dzieci,robią sobie z nich żywe tarcze na samochodach... A co do tematu? Ja jestem średnio wierząca,ale mój mąż bardzo i co śmieszniejsze-moi rodzice są co niedziela w kościele-po to żeby się modlić i rozmawiać z bogiem,nie raz w tygodniu po pracy zdarzy im się wejść na rozmowę. A teście-tylko na święta pojdą. Nasze dziecko zostało ochrzczone, a prezenty? Nie zgodziliśmy się na nie. Sami opłaciliśmy fotografa, chrzest, kupiliśmy ubranko,zrobiliśmy poczęstunek. Dla nas to nie była okazja do wyrwania kasy. A i nie było alkoholu bo oboje jesteśmy zdania,że na imprezach dla dzieci się nie pije. Nasze dziecko zostało ochrzczone i pójdzie do komunii,ale będzie wychowywane w wolności poglądów i bez uwielbienia dla księży. A potem samo zdecyduje-tak jak ja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość d.z.iunia
A co Was interesuje, czy ktoś chrzci dziecko czy nie? To jest prywatna sprawa każdego człowieka i nikomu - a tym bardziej ateistom, którzy istoty żadnej religii nie są w stanie pojąć - tłumaczyć się nie musi. Ja nie pytam ateistów, dlaczego żyją tak jak żyją. Mogę im co najwyżej w cichości ducha współczuć egzystencji sprowadzonej jedynie do materii. Po drugie: skoro lewa strona sceny politycznej ma prawo organizować marsze i demonstracje, propagować aborcję, homoseksualizm czy ateizm, to dlaczego prawa strona i KK nie mogą propagować swoich wartości? Nie każdy Polak chce, aby w jego kraju wyznawano jedynie religię konsumpcjonizmu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zainteresowana_
Wściekła mrówka, o czym Ty mówisz ? Od kiedy Afryka nie jest chrześcijańska ? A o misjach to Ty kiedyś słyszałaś ? Teraz tam jest więcej chrześcijan niż wyznawców tradycyjnych kultów. A Kuba i Korea to państwa totalitarne. Jasne że chrzest nie jest największym złem tego świata, ale jest złem. Chrześcijaństwo wzbudza w człowieku poczucie winy i doprowadza do wypaczeń w sferze seksu. Nie wiem jak można tego nie widzieć, ale to jest za szeroki temat żeby to ująć w jednym poście. Jasne że jak ktoś jest letnim katolikiem to takiej szkody mu ta religia nie wyrządzi niż gdyby naprawdę się przejmował tym co czarni gadają, ale zawsze jakieś głupoty których si nasłuchał w dzieciństwie zostają w podświadomości i potem lubią wyłazić. O tym że od chrześcijaństwa nie tak łatwo się uwolnić świadczą te całe zastępy radykalnych antyklerykałów którzy po odejściu z kościoła czasem tylko o nim potrafią rozmawiać ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myślę, że ateiści
aż za dobrze poznali istotę "wyznania religii" (a nie wiary) i stąd ten odwrót od Boga - choć de facto powinien być to odwrót od wyznania (jakiegokolwiek). Poza tym się zgadzam. nic nikomu do tego, co ludzie robią ze swoimi dziećmi, dopóki nie dzieje im się krzywda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zainteresowana_
Nie o to chodzi kto co propaguje, jest wolność słowa. Ale chyba wiesz że np. do uni europejskiej weszliśmy dlatego że SLD zawarł nieformalny pakt z kościołem że zostawi sprawę aborcji w zamian za poparcie wejścia do Unii ? Takie rzeczy powinny być niedopuszczalne. Teraz sukienkowi stoją nad głowami polityków i dyszą im w ucho żeby uchwalali ustawy zgodnie z ich widzimisię. Np. ta wojna o in vitro jest z inicjatywy KRK.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do wściekłej mrówy poniekąd masz racje ale do lat 90 religia na kubie była zabroniona, państwo było ateistyczne a wierzący szykanowani. Nikt mi nie wmówi że wtedy na Kubie było lepiej :P Dziś owszem w Kubie jest wolność wyznania, ale działania kościołów misyjnych są mocno ograniczone, ale tak, wyznają już kult Matki Boskiej :) "Nasze dziecko zostało ochrzczone i pójdzie do komunii,ale będzie wychowywane w wolności poglądów i bez uwielbienia dla księży. A potem samo zdecyduje" i dokładnie takie samo mam zdanie. Tak też zrobił mój mąż. Zresztą ja też odeszłam od kościoła by dopiero nie dawno do niego wrócić. wszyscy mamy wolny wybór :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BNIMANKUN DLADUM
Legoland vs Cricoland! Gabinet krzywych luster vs cyrk! Beczka śmierci vs dożynki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Od kiedy Afryka nie jest chrześcijańska ? A o misjach to Ty kiedyś słyszałaś ? Teraz tam jest więcej chrześcijan niż wyznawców tradycyjnych" dzięki tym misjom afrykańskie dzieci mogą chodzić do szkoły, mają opieke lekarską, kościół walczy też o dostęp do wody. O tym słyszałaś ? I nie zgodze się że chrześcijaństwo dominuje, jest całe mnóstwo muzułmaninów i wierzeń rodzimych, "Kuba i Korea to państwa totalitarne". To może dobrobyt zależy od modelu, rządzenia a nie od wyznania ? "Chrześcijaństwo wzbudza w człowieku poczucie winy i doprowadza do wypaczeń w sferze seksu" Żadnego poczucia winy i wypaczenia nie mam.Za to Mam świadomość że Bóg jest miłosierny. Wypaczenia prędzej powodują rodzice niż wiara unikając tematu seksualności i wpychając je do sfery tabu. "le zawsze jakieś głupoty których si nasłuchał w dzieciństwie zostają w podświadomości i potem lubią wyłazić." Jak zawsze gdy rodzic gada głupoty.Co przekażemy dzieciom i w jaki sposób to już jest nasza działka. jeśli ktoś będzie Bogiem straszył to niech nie oczekuje dobrego działania. Tak samo jak będzie straszył rózgą. Przekazywanie nie poszanowania wartości, seksualnego wyzwolenia, konsupcjonizmu i egozentryzmu też ma miejsce i też wyłazi w dorosłym życiu i nie ma nic wspólnego z wiarą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja ochrzciłam pod presją
otoczenia. Ugięłam się ? Tak, ale moje dziecko póki jest małe i tak tego nie rozumie, a przynajmniej nie będzie się czuło wyobcowane w społeczeństwie, a jak będzie starsze i tak zrobi co będzie chciało. Ja zostałam ochrzczona, byłam też do komunii i bierzmowania. nie mam tego za złe rodzicom, ale wybrałam inną swoją drogę- bez kościoła. Nikogo nie namawiam żeby do kościoła chodził lub nie chodził, chciałabym żeby i mnie nikt do niczego nie nakłaniał, ale cóż nie każdy myśli tak samo. Mam nadzieję, że moje dziecko też nie będzie miało mi za złe,że je ochrzciłam, a czy będzie chodziło do kościoła jak będzie starsze zdecyduje same.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ghfgsds
Ja pewnie wezmę ślub kościelny i będę chrzciła dzieci mimo, że nie wierzę. Jednak w moim przypadku odejście od tych ceremonii wiązałoby się z odrzuceniem rodziny. Mam bardzo religijną rodzinę, moja babka chodzi do kościoła codziennie, dla matki nie pójście do kościoła w niedziele to grzech śmiertelny. Zlinczowaliby mnie gdybym im nie uległa ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Równiez tego nie rozumiem dlaczego osoby niewierzące ,ktore trzymają sie z daleka od kosiola i wszelkich instytycji tym podobnych dzieci chrzczą i posylają na religie i komunie każąc im uczyc sie setek bzdetnych mitomani modlitewnych Moje dzieci kiedy dorosną same zdecydują czy będa chcialy dolączyć do tej mafii koscielnej,ich wybór.2 jest w szkole sredniej i jakos nie mają potrzeby dolączyc do wspolnty koscioła.W kazdej chwili moga w doroslosci przyjąc chrzest,komunie, a wypisac sie z tego już jest baaardzo trudno bo jak wiadomo zawsze proboszcz problemy robi i nie chce z tobą nawet rozmawiać gdy chcesz zlozyc apostazje (nie tylko ja mialam z tym problemy) Córka jest akurat roczniekim komunijnym,komuni nie porzyjmowala jak wiele osob z jej klasy rowniez z racji innych wyznan lub braku wyznan,i wcale zadnej traumy z tego nie miala bo nie jest łasa i pazerna na prezenty jak zdecydowana wiekzosc dzieic komunijnych tylko czeka na prezenty od gosci i o niczym innym nie gadają jak co dostali na komunie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W innych sprawach również pytacie rodzinę o pozwolenie? Albo jesteście dorosłymi ludźmi albo marionetkami sterowanymi przez babcie i ciotki a odpowiedzi bo rodzina jest religijna jest najglupsza odpowiedzią jaka słyszałam. O spłodzenie dzieci rownież pytalyscie o pozwolenie? Żenada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do wściekłej mrówy
Tak zgadza się Kuba od jakichś 20 lat zliberalizowała podejście, ale nie oszukujmy się u nas za komuny też wierzący byli, że tak powiem szykanowani przez państwo i szczerze mówiąc wtedy było więcej tych prawdziwie wierzących a nie na pokaz. Ja mam sąsiada, który w latach 70 i 80 - bo wcześniej moja pamięć nie sięga - był UBekiem i zatwardziałym komunistą. I co? Teraz co niedziela popyla do kościółka i jest PISowcem. :O Także ja uważam, że wierzy się dla siebie a nie dla sąsiadów. Ja wierzę w to, że ktoś tam gdzieś nade mną czuwa, ale czy to bóg, czy jahwa, mohamed czy ktokolwiek inny - tego nie wiem. Szanuję wiarę innych - ale właśnie wiarę, bo nawet jeśli chodzi się co niedziela do kościoła to można być mniej wierzącym niż ten co pójdzie od wielkiego dzwonu. Bo wiele osób wierzy, ale w boga a nie w księdza i milion razy bardziej woli się pomodlić w zaciszu własnego domu niż latać i słuchać fanaberii oszołoma, który zaraz po mszy wsiada w swoje bmw i jedzie na dziwki. Bo taka prawda niestety. obecnie ksiądz to w wielu przypadkach nie jest powołanie, tylko intratny zawód i on jako ten ojciec swoich wiernych najmniej ma wspólnego z wiarą. A dziecko jeśli nauczy się je analitycznego myślenia to bez względu na to czy będzie ochrzczone czy nie przeanalizuje sobie fakty i wyciągnie wnioski.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Novomowa
z reguły unikam takich tematów jak ognia, bo mądrzą się tu sami spece od 7 boleści i potem mi ciśnienie skacze. Ale stało się - weszłam, przeczytałam, ciśnienie mi skoczyło -nie pozostaje nic innego jak się udzielić:) Problem z katolicyzmem w Polsce polega głównie na tym, że my w Polsce katolików nie mamy (no może tak z 5% w porywach) a cała reszta to tradycyjno-ludowi pseudokatolicy. Katolicyzm to nic innego jak wiara w Trójjedynego Boga i życie wg zasad tej wiary a nade wszystko RELACJA z Bogiem i to relacja nie byle jaka, relacja przyjaźni, relacja zakochania. Katolik to ktoś, kto bez Boga żyć nie może, kto jest w nim zakochany i skacze z radości, bo wie, że Bóg jest zakochany w nim. No to ilu takich ludzi mamy? Marginesik. BARDZO popieram apostazję. Ale niejadowitą, taką po prostu z potrzeby sumienia. Nie odnajduję się w tej wierze, nie czuję relacji - odchodzę. W szacunku i spokoju. Mam takich przyjaciół - bardzo ich szanuję po 1 za brak hipokryzji, po 2 za to, że oni bardzo szanują nas - a jesteśmy katolikami-betonami:) i dobrze nam się dzieje. Zdecydowanie uważam, że tzw. katolicy od święcenia jajek powinni sobie dać spokój i z ze św. Mikołajem i z pisankami i z wypasioną komunią i z godnością odejść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"a mam sąsiada, który w latach 70 i 80 - bo wcześniej moja pamięć nie sięga - był UBekiem i zatwardziałym komunistą. I co? Teraz co niedziela popyla do kościółka i jest PISowcem." No wiesz, nawrócił się :P "Zdecydowanie uważam, że tzw. katolicy od święcenia jajek powinni sobie dać spokój i z ze św. Mikołajem i z pisankami i z wypasioną komunią i z godnością odejść." W Polsce nie da się spokojnie odejść z krk. Niewiele osób ma czas i nerwy wykłócać się z proboszczem, przedstawiać świadków (często dla proboszcza jedynymi wiarygodnymi świadkami są rodzice chrzestni, którzy często nie żyją) i wykłócać się o swoje prawa. Ponadto - raczej nikt świadomie się do tej instytucji nie zapisywał - dlaczego więc ma przechodzić przez to wszystko żeby się wypisać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość d.z.iunia
Ciekawa teoria z tymi zaburzeniami seksualnymi powodowanymi przez przynależność do KK :). Ja przynależę, a żadnych problemów w tej sferze nigdy nie miałam. Może po prostu to osoby, które mają problemy z seksem, doszukują się winy nie u siebie? Jasne, łatwiej powiedzieć, że jest się oziembłym przez księdza niż przynać, że zwyczajnie brak fantazji i ochoty na spasionego partnera ;).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×