Szef - tyran...

Gdzie mogę to zgłosić? W pracy jest dobrze - dopóki się nie odzywamy. Wynagrodzenie byłoby ok... gdyby nie to, że obcinane jest za wszystko, za co tylko się da. Premie tak samo. Premia uznaniowa ;/ Za nadgodziny nikt nam nie płaci (są wpisane, oczywiście, ale nie zapłacone). A jeśli zapłaci, to wtedy leci po premii...

Ostatnio była wizyta sanepidu. Dowiedziałam się od starszych pracownic, że ta sama kobieta wizytuje już od kilku ładnych lat... I mimo różnych nieprawidłowości nic się nikomu nie stanie, bo znowu dostanie w kopercie...

do państwowej inspekcji pracy. jeśli masz listy, skseruj, żeby był dowód, na pasku też masz napisane za co wypłacone. jeśli masz inną pracę nagraną, albo nie boisz się szefa, to podaj do sądu o wypłacenie wynagrodzenia. możesz także, jesli rzeczywiście terroryzuje, zbierać dowody i oskarżyć o mobbing. aha, jesli uważasz, że koleś ma znajomości, i przez to panie z sanepidu nie karzą go za uchybienia, to z tego co mi wiadomo takie rzeczy się do wojewódzkiego chyba sanepidu zgłasza, w każdym razie gdzieś stopień wyżej pod jednostkę pod którą podlega sprawdzający was sanepid.

Sk00rwysyna yebanego do sądu podaj parobasa systemowego pjerdolonego kuncfora ofajdanego ciula! WPJERDOL MU SPUŚĆCIE UND EKIPĘ ZMONTUJCIE! MAFIĘ ZRÓBCIE AND GANG ZŁODZIEJI JEDNOOSOBOWY W KTÓRYM KILKA OSÓB BĘDZIE NIBY, A JEDNA!

Szkoda kierowników zmiany trochę, bo w większości to fajni ludzie. Ja nie pracuję długo, nawet miesiąca, ale zdążyłam już się "naoglądać" i nasłuchać od starszych pracowników... Mi się jeszcze nic nie działo. Ale widziałam, że np dziewczyna, która podpadła kierownikowi, chodziła na przerwę jako ostatnia, po 6-7h pracy dopiero. Ot, takie drobne rzeczy, ale jednak wyprawiał... Przerwę mamy 20 minut za 8 h pracy, a nie 30, a ktoś mi mówił, że powinno być 30. Sprzęt mamy stary, zdarza się, że kasuję czytnikiem kod, a na komputerze pojawia się coś innego, niż trzymam w rękach... Jakbym przepisywała to wiadomo, mogłam się pomylić... Ale skoro czytnikiem... Oczywiście od klientów wysłuchujemy my...

Nie ma szans, żeby ktoś z pracowników się wypowiedział np w sądzie czy coś. Wszyscy się boją, ja szczerze mówiąc trochę też. A można to zgłosić anonimowo? Wiem np, że nasza piekarnia dostała mandat, nie wiem dokładnie za co... Ale z tego, co mówili inni pracownicy, pani z piekarni zapłaci ze swojej kieszeni za to. No i oczywiscie nic się nie zmieniło...

"chodziła na przerwę jako ostatnia, po 6-7h pracy dopiero" to NIEZGODNE Z KODEKSEM PRACY!!!! on narusza kodeks pracy!!!!! dlaczego tego nie zgłosicie?!!!!??????/

sluchaj, jak jest tak, to musza sie WSZYSCY zebrac, bo to jakas porazka! a ten szef bedzie tak robil dalej wiesz dlaczego? wlasnie dlatego ze wy, jako pracownicy, na to pozwalacie.

To pewnie łysy kootas w mercedesie co wszystko wywozi do domku letniskowego

Ja sama nic nie zrobię, niestety... A właśnie ci "wszyscy" się nie zbiorą. Mają rodziny, kredyty...