Mam straszna foie spoleczna,jak sie z tego wyleczyc?

isc do psychologa,psychiatry? utrudnia mi to zycie......

nie warto... przynajmniej możesz zachowac złudzenia, że ludzie są ludźmi a nie zwierzetami

ale ja się z tym mecze strasznie i to się wiąże z depresja ludzie powiedzcie mi kto się na tym zna,proszę. samotność i ludzie oby dwie rzeczy mnie meczą to depresja? co robić?,jak czuje ze wszystko co mnie otacza to beznadziejne....chce zyc inaczej ale nie daje rady,ludzie smieja sie nawet z tego co nie jest smieszne,a ja sie wcale nie smieje tylko glupio usmiecham.Krepuje sie przy ludziach czerwienie,mowie ciszej czasem chce cos powiedziec ale nie wydusze slowa,bo mam blokade ze bede wysmiana,a ja jestem wrazliwa bardzo od urodzenia.. Nie dogaduje sie z rodzina,unikam rozmow jak moge...To smutne byc az tak beznadziejnym człowiekiem.

dusia zycie byloby nudne jakby kazdy byl wygadany i glosny