Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Evi...

jak ubiera się dziecko

Polecane posty

Gość Evi...

może dla niektórych wyda się moje pytanie głupie i może spotkam się z opinią jak na innym forum że skoro umiałam zrobić sobie dziecko powinnam wiedzieć jak je teraz wychowywać i pielęgnować. A prawda jest taka że nie mam zielonego pojęcia. Poradzcie drogie mamuśki jak należy ubierac maluszka przez jesień zimę. Termin mam na drugą połowę października i zaczynam rozglądać się za różnymi ubrankami itd ale nie mam pojęcia jak takie maleństwo ubiera się. Czy body na długi czy na krotki i na to jakiś kaftanik na górę. nie wiem naprawdę jak takich rzeczy się dowiedzieć a nie mam nikogo kto mógłby mi coś doradzić. jakie ubranka powinnam mieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yajoba28
zasada jest bardzo prosta: ubierasz je tak jak siebie plus dziecku, ktore jezdzi w wozku dajesz jedna warstwe wiecej, najczesciej ta warstwa to kocyk. i tak, sobie dajesz podkoszulke - dziecku body sobie bluzke, dziecku, kaftanik sobie sweter - dziecku sweterek plus kurta oczywiscie, spodnie - tak jak sobie, tylko jak czujesz ze ci chlodno to juz nie katuj dziecka bo dziecku tez bedzie chlodno, tylko ubierz jednak cieplej niz siebie, i nawet jesli ty nie nosisz czapki, dziecku jest potrzebna, taka przylegajaca do glowy i zaslaniajaca uszka, skronie i czolo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yajoba28
sliski kocyk wyszedl z mody, nie sil sie ;) PS. o ktorej mecz? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość młodamama25
poszukaj jakiegoś fajnego sklepu z stałą ekipą. Takie Panie już beda wiedziały co musi a co nie musi:) ja byłam w takiej fajnej hurtowni Panie naprawde oblatane w temacie co i jak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość riRiri
mecz jest o 20:20

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość riRiri
Może jeszcze RADZIMIR w skrócie Dżimi, haha, też się z tym spotkałam, zresztą tak ma na imię syn Krzesimira Dębskiego i Anny Jurksztowicz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wg mnie najwygodniejsze są body + pajac. No i wiadomo, na spacer trzeba założyć kombinezon + czapka - wszystko zależy od temperatury, bo przy +10 st nie ubieramy dziecku polarowej czapy i nie zawijamy w gruby koc :) Radziłabym nie kupować kaftaników, bo są niewygodne - lepiej body (z krótkim i z długim rękawem), pajace, półśpiochy, jakiś dresik, skarpetki, zresztą poprzeglądaj allegro, pooglądaj ubranka i sama zdecyduj, co będzie najwygodniejsze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobrze, że pytasz
generalnie tj pisała koleżanka - dziecku zakłada się jedną warstwę wiecej niż sobie. Takiemu noworodkowi/niemowlaczkowi zanim leży może być chłodniej, więc musisz poobserwować na karczku czy nie jest mu za zimno i ewentualnie coś narzucić. Ja swojej małej w domu zakładałam body na długi rękaw i pajacyk bawełniany. A jak było jej chłodno to skarpetki na nóżki dodatkowo/maluszki marzną w nóżki/. Na podwórko zakładałam na to sweterek i kombinezon no i na główkę czapeczka, kocyk do przykrycia, albo śpiworek jak duży mróz z wełną. To tak do 3 m-ca. Wtedy najczęściej była w pajacyku na body. Na samym początku po kąpieli nakładałam czapeczkę. Czasami na body zakładałam np. welurowe śpioszki i też było dobrze. Zależy od temperatury w domu. Później już różnie - body długi rękaw + spodnie, body krótki rękaw+pajac/komplecik... a latem tylko rampersik ;-) Moja młodsza córeczka z grudnia ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Evi...
moim zdaniem po to właśnie jest takie forum by zadawać może i głupie pytania. nie wiem po co takie głupie komentarze. gratuluje ci że wszystko od razu wiedziałaś. może i nie wiem wszystkiego ale skoro mam okazje zapytać i uzyskać opinię innych mam to dlaczego mam nie korzystać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dqwALSHIJCKXN
na cebulkę - najbezpieczniej i najwygodniej. Ubieraj tak żeby nie przegrzać ale dbaj też żeby dziecku nie było zimno. Hmmm... wszystko zależy od pogody, temperatury, długości spaceru... Dziecko powinno mieć jedna warstwę więcej niż dorosły człowiek, bo jednak się nie rusza tak jak Ty... Zawsze mniej pod ręką kocyk lub śpiworek, osłaniaj od wiatru a przede wszystkim deszczu... Pytanie nie jest głupie... Kurde, ostatnio w upalny dzień byliśmy z nasza 2 letnia prawie córą w lodziarni i tam weszła baba z zapasioną, paskudną 5/6 latka. Wszyscy porozbierani, bo hica jakich mało a ten paszkwil mały w welurowym grubym dresie... masakra... aż się ludzie oglądali.... mamuśka w letniej kiecy na ramiączkach... Co ona miała w miejscu mózgu - nie wiem... Ludzie nie rozumieją, że jak jest ciepło to dziecku też jest ciepło... Trzymaj się, autorko, tej zasady...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamama27
ja ur w połowie października - pierwsze 2tyg ubierałam 2 warstwy długiego rękawku czyli kaftanik plus pajacyk, albo koszulka kaftanik i śpiochy albo półśpiochy - potem przeszłam na jedną warstwę - bodów długo nieubierałam bo przez głowe to jest kosmos na początku . generalnie patrz na pogode - ja trafiłam na okres nie za zimny żeby palić ale nie za ciepły żeby dziecko rozbierać.. ubierałam jak mnie było wygodnie i często ubierałam kaftaniki takie z odwijanymi niedrapkami bo synk długo sie drapał po buzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z mojego doświadczenia też na poczatek nie polecam bodów - przez głowe ciezko takiemu malcowu ubrać (inaczej u 4-5 miesięcznego bobasa kiedy już trzyma pewnie głowe i plecki) - napoczątku (synek z pażdziernika) zakładałam kaftanik i śpiochy - teraz rozpinane w kroku wygodne do zmiany pieluchy, a kaftanik szybko do przebrania jeśli się uleje po karmieniu. Pajacyków uzywałam do spania, ale przy ostrych morozach spała w kafatniki i śpiochach. Drzemki w ciągu dnia na początku w rożku więc nie ubierałam skarpetek, potem na czas aktywności jeszcze skarpetki bo stópki bywały chłodne. Wmieszkaniu nie grzaliśmy mocno, żeby nie było za sucho - ok. 20-21 stopni, w nocy czasem 18-19. Na spacery na cebulkę- oczywiście w zimie przyda się kocyk - nawet jak się ma osłonke na wózek - jak przygrzje słońce kocyk można wyjąć. Na pierwsze sapcerki - jeszcze w paźdzerniku miałam polarkowaego pajaca - miał odwijane rękawaki ta że robiły się rękawiczki, na kaftanik i śpioszki przy chłodniejszym dniu ubierałam jezcze jakiś sweterek albo drugi kaftanik. Na zimę sprawdził się kombinezon z polarową podszewką - wydaje mi się że lepiej się sprawdza niż jakieś dwuczęściowe ubranko zwłaszcza dla dziecka leżącego w gondili. Obowiązkowa czapka na uszka, rękawiczki i miekkie bamboszki na stópki. Nie dziwię się że ktoś pyta o takie rzeczy - młodym matkom przydaje się porada, a jeśli ktoś nie miał w rodzinie małych dzieci to skąd ma wiedzieć takie rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×