Powrot do faceta i jego zdrady, zmiany itd

Jestem w zwiazku z facetem 3,5roku. W czasie tego okresu mielismy 7mcy przerwy. Po roku znajomosci odczytalam smsy typu "co dostane na dzien kobiet, co robisz po uczelni". Zaprzeczal ze sie z nia spotkal. Po roku wygadal sie ze byli razem nad woda ale tylko rozmawiali. Dzisiaj uslyszalam, ze rozebrala sie w samochodzie, pokazala mu cyc...ki ale on niczego nie zrobil. Wyszla wielka awantura, nakrzyczlaam na niego ze napewno zdradzil a on znow na mnie ze jestem pusta idiotka bo wracam do prezszlosci gdy powinnam zapomniec ze powinnam sie leczyc psychicznie itd; to tak bolalo..zwlaszcza po tym co powiedzial.. Wiec ja mu wygarnelam,ze jest bez ambicji i uwaza sie za najwiekszego i najlepszego maczu podczas gdy jest inaczej. Sytuacja zostalo odwrocna przeciwko mnie ze go urazilam a temat tamtej zamknal bez dyskusji. Mielismy tez 7mcy przerwy gdy on spotykal sie z inna i spal z jakas starsza babka..ech jak mu zaufac?? :( jak to zrobic.. Mam wierzyc ze z tamta tez nie spal? Jest mi tak ciezko..kocham go :(

daj sobie spokoj z tym dzi w karzem

Nie martw się. Masz 22 lata. Jak nie ten to inny. Może warto dać szansę komuś kto więcej sobie z ciebie robi, nie kłamie i nie umawia się z innymi za twoimi plecami. Czasem trzeba też pomyśleć trochę rozumem, a nie tylko sercem.

a dlaczego się rozstaliście i w jaki sposób starał się o powrót ?

Psulo sie miedzy nami,sporo sie uczylam,nie mialam dla niego duzo czasu,przestalismy sie dogadywac. Pomimo tego ze bylo zle nie chcialam sie rozstawac ale pewnogo dnia trzasnal drzwiami i pwoiedzial ze to koniec. A miesiac po rozstaniu zaczal wydzwaniac wypisywac mowic jak sie zmienil jaki to dobry wysylac kwioaty czekoladki its..

ale mówisz, że mieliście przerwę 7miesięcy a nie miesiąc i czemu się spotykal z innymi zabiegając o Ciebie ?

co z tego ze go kochasz jak on nie kocha ciebie, taki koles sie nigdy nie zmieni, olej go , poboli i przestanie, szanuj siebie

Staral sie przez pol roku ale w tym czasie ciagle spotykal sie z ta inna.. I boli tez tamta przelotna znajomosc ktora sie przed nim rozebrala i niby nic nie bylo..mozliwe to jest? Niby twierdzi ze kocha.. :( Tak to wszystklo boli :( jeszcez przez niego zawale uczelnie bo nie moge sie nawet uczyc :(

nie martw sie ja tez tak mialam tylko on byl moim narzeczonym , szarpal sie ze mna wyzywal , olewal totalnie , traktowal jak popychadlo nie bylo zadnej innej , rozstalam sie z nim myslalam ze dluzej bedzie bolalo plakalam przez 2 tygodnie potem wzielam sie w garsc . tez mi grozilo zawalenie studiow bo przez przeplakane noce zawalalam wyklady. pol roku sie psulo zanim zdecydowalam o odejsciu. mam 21 lat. zbieralam sie do takiej calkowitej regeneracji miesiac dwa teraz minelo juz ponad pol roku od tamtej chwili nie zaluje ze odeszlam poznalam fajnych wartosciowych ludzi mam przy sobie wartosciowego faceta lepsze zycie perspektywy dobre wyniki w nauce, nadrobilam wszystkie zaleglosci mam nawet plany na wakacje ( w zwiazku z bylym nigdzie nie wyjezdzalam, nie pozwalal mi miec znajomych wolal kolegow i telewizor) a teraz po prostu zwyczajnie jestem szczesliwa budze sie kazdego dnia z usmiechem na twarzy , dla mnie to bardzo duzo. ktos kto tego nie przezyl nie wie jak druga osoba ktora kochalismy potrafi zrujnowac psychike, zniszczyc zycie . ja bylam silna i sie uwolnilam Ty tez dasz rade. wartosciowe kobiety nie gnija w zwiazkach gdzie ktos traktuje je jak gorsze , popychadla czy zdradza.