Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Marek25

Jak traktować zgorzkniałą matkę?

Polecane posty

Gość Marek25

Chcę zerwać kontakty z matką z powodu jej charakteru. Jest zgorzkniałą kobietą, która uważa, że wszyscy są źli tylko ona jest dobra. Widać, że ciągle ma do mnie pretensje, że wybrałem dziewczynę, która nie pochodzi z "bogatego" domu. Przez to nie chce jej odwiedzać a jak już zaczynamy rozmowę to się zaraz wkurzam, bo wiem do czego ona prowadzi - czuję, że zaraz kogoś obrazi, powie coś złego. Ze mnie robi oczywiście wyrodnego syna, że nie doceniam matki. Wszystkich traktuje z góry. Ma swoje zdanie o wszystkim i o wszystkich - oczywiście negatywne. Czasami takie okropne rzeczy mówi, że jakby nie była moją matką to bym jej nieźle wygarnął. Jak sobie radzić z taką osobą. Nie potrafię z nią rozmawiać bo zaraz lecą inwektywy w czyjąś stronę. Niestety przez jej charakter nie potrafię zaufać kobietom bo jak mam to zrobić jak całe życie MATKA opowiada jakie to kobiety są kurwy i tylko patrzą jak wykorzystać finansowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też matka... tyle ze mlodsza
No to pogratulować mamusi... ten typ tak juz ma... ja mam podobnego tatusia (choć wydaje mi się ze ciut lepszego jednak), ale spoko, nie przeszkodziło mi to w znalezieniu fajnego meza, wręcz przeciwnie, jeszcze bardziej dawało mi to nadzieję, ze gdzieś tam są normalni faceci. Tak wiec nie zganiaj winy na matusię tylko żyj swoim życiem, a mamusia niech dalej pluje swoim jadem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malwina 0980
mam identyczną matkę jestem już po 40 tce i zawsze od niej słyszałam te słowa o których Ty mówisz,teraz jest jeszcze gorzej bo demencja ją dopada i mówi takie rzeczy ,że mogłabym ją zabić,jestem jedynaczką i nigdy nie byłam dość silna żeby to uciąć ,dzisiaj żałuję bo to w jaki sposób traktuje mojego męża/tez uważa ,że jest ze mną tylko dla kasy:O/ jak nastawia wnuki to po prostu horror,ojciec jest całkiem jej uległy ,czasami widzę tylko łzy w jego oczach... to strasznie bolesne odciąć się od matki ,ja byłam za słaba i dzisiaj cierpię może trzeba było inaczej - nie wiem sama jak też mi gada ,że m mnie zdradza albo ,że ja na pewno kogoś mama i gada tak naszym dzieciom i wymyśla ,że coś tam widziała i zawsze wie najlepiej może warto od tego uciec żeby się ratować pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×