Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość 1111111111333333334444444

IDĘ DZIŚ ZROBIĆ MÓJ PIERWSZY TATUAŻ

Polecane posty

Gość 1111111111333333334444444

Jeszcze kilka godzin, a już mnie stres łapie. Mały, subtelny, delikatny, żadna tam dziara na pół pleców, ale i tak się boję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ebelin
na ptaszku ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1111111111333333334444444
Odpisałam, że nie mam ptaszka to ktoś skasował, a samo pytanie jest chyba bardziej idiotyczne niż moja odpowiedź :o . Boję się coraz bardziej!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *liliann
Trochę boli, ale zależy w którym miejscu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość arz
Przedramię nie boli :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to zależy chyba od osoby i jej stopnia bólu, ja mam na biodrze i tatuowanie wspominam jako bardzo miłe uczucie. Chociaż po kilku godzinach czułam się nie komfortowo i miałam zdrętwiałą nogę :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość andzej z uk
1111111111333333334444444 -> kto Ci ujebał ptaszka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam 3 i planuje 4! :) ale na cale plecy co by go mozna bylo zakryc nie ma sie czego bac kiedy ja mialam robiony na stopie to siedzialam na spietych posladach i tylko prosilam zeby mi facet odslonil bo chcialam widziec jak to robi :D ten bol jest specyficzny ale da sie przezyc ;) ja np cholernie boje sie igiel, jak teraz pomysle ze ktos ma mi krew pobierac z reki to mi slabo a taka maszynka ma kilka igiel, wiec to paradoks ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *liliann
Ja mam wzdłuż kręgosłupa i też na biodrze. Na kręgosłupie bolało konkretnie, ale wraz z końcem tatuowania przeszło :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja się nie mogłam patrzeć na maszynkę, a tak to pełen luz. Na początku mnie trochę łaskotało nawet. Grunt to się odprężyć i NIC NIE PIĆ (alkohol, podobno kawa też) przed tatuowaniem, bo można zaszkodzić sobie... Możesz rozmawiać, słuchać muzyki... ale stresować się nie ma czym, gorzej wspominam gojenie się tatuażu i jak zacznie swędzieć to dopiero będą jazdy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja poznej jak mialam robione na prawej lopatce to lezalam na brzuchu a facet siedzial z maszynka przy moim uchu, moze nie doslownie ale mialam takie wrazenie ;) i tatuaz robil mi ponad godzine a mialam wrazenie ze to trwa wiecznosc przez ta maszynke brzeczaca! jak chodzlam do pracy to przechodzilam obok tego studio i jak slyszalam maszynke to sie sama do siebie usmiechalam ;) glupie takie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1111111111333333334444444
No wiecie boję się - nieznanego ;) . Strach ma wielkie oczy. Od lat marzę o tatuażu i stwierdziłam jak nie teraz to nigdy :P . Miesiąc czekalam na termin i dzis wieczorem jestem umowiona. To maly wzor, ze 40 min roboty, ale podobno w bolesnym miejscu bo na kosciach ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zacisnąć ząbki i jazda :D jak już zrobi pierwszą kreskę nie będzie odwrotu, zjedź coś przed tatuowaniem, żeby nie zemdleć :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1111111111333333334444444
Nie strasz mnie :P bo tego chyba najbardziej się boję, że tam zemdleję i będzie lipa :P .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zemdlec? nie strasz jej ;) ja mialam robione na stopie, to byla zima nalozyl mi facet opatrunek, ja skarpetke, gira w kozak i szlam km do domu i nic mi nie bylo, stopa troche bolala ale to taki specyficzny bol, nie ze boli ze chodzic nie mozesz. moja sostra zas miala na stopie takie sloneczko, pozniej na tym zrobila kwiatek, podobny do mojego i jej gira napuchla, ropa i te sprawy wiec to roznie bywa ja mam 3 tatuaze, ona 4 kazdy jej tatuaz ma jakas historie za soba, a to sie babral, a to cos nie tak bylo a u mnie wszytsko idealnie wiec sie nie musisz bac!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to dlatego coś zjedz lepiej i się odstresuj. Podobno jak się raz zrobi tatuaż to się chce mieć ich więcej, więc coś w tym musi być ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1111111111333333334444444
Ja robię na wewnętrznej stronie ręki, powyżej nadgarstka, ale łapy mam chude, skóra w tym miejscu jest cienka , kości, ścięgna, niby nie jestem mega wrażliwa na ból, ale nie będzie udawała super twardzielki... Czytałam w necie już chyba wszystko o bólu podczas tatuowania, wiadomo opinie bardzo podzielone, ale no właśnie nie chciałabym tam zemdleć albo się rozpłakać :P .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam kilka pomysłów, ale wolę tatuaże które można zakryć, bo nie koniecznie muszę się nimi chwalić przed wszystkimi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1111111111333333334444444
No ja też tak zaplanowałam, że tatuaż będzie można łatwo ukryć. Podobają mi się tatuaże jeszcze na żebrach i stopie, ale tu to musi być już hardcore bo to jednak same kości... Na plecach nie chciałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
poza tym wiadomo jak jest, idziesz do pracy i widza ze tatuaz to zaraz jestes skreslona ja nigdy tak na szczescie nie mialam ale nigdy nie afiszuje sie ze swoimi wystarczy ze zaloze bluzke do lokci, i buty zakrywajace stope, np trampki czy adidasy i styka gorzej w lato ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1111111111333333334444444
A próbowałyście może z jakimiś znieczulaczami ? Mnie w studiu powiedzieli, że jak chcę mogę użyć Emli...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1111111111333333334444444
No w necie sporo na ten temat ;) .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
daj spokoj, idziesz siadasz, koles ci robi i wychodzisz przeciez tam ludzie nie umieraja, bol nie trwa ciagle, tylko jak ci robi ten tatuaz a to nie wyglada tak ze ci maszynka przez godzine jezdzi sa to krotkie dotkniecia do skory, doslownie moment 2 sekundy troche przerwy, wyciera tusz i znowu jedzie nie boj ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na amlę szkoda kasy, bo jest droga i w wielu miejscach dostępna tylko na receptę, przynajmniej u mnie w mieście. poza tym zawsze możesz poprosić o przerwę, ale jak masz mały i prosty to raz dwa zleci. Ja swój robiłam przez ok 3-4 godziny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1111111111333333334444444
Dobra, trzymajcie kciuki żebym nie zemdlała, nie darła się z bólu, nie płakała, żeby tatuaż wyszedł tak jak marzę. Idę coś zjeść i powoli zaczynam się szykować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×