mój współlokator jest obrzydliwy :(

w sensie fizycznym, jest mało atrakcyjny i mam do niego wstręt. jest prawiczkiem i nigdy nie miał kontaktu z dziewczyną, dlatego dobiera się do mnie :O podchodzi blisko w czasie rozmowy, dotyka mnie niby przez przypadek, po prostu narusza moja przestrzeń osobista. ostatnio robił do mnie tzw. "dziubki" ustami myslałam, ze zwymiotuje.

ma świński, zadarty nos, małe oczy, sraczkowate włosy fuuuuu

powiedz mu, ze jest oblesny i juz :P

wolałabym zostać dziewicą do końca żcyia niz mu sie oddać. kradnie mi również jedzenie

Nie prowokuj go, bo niespełniony prawiczek, może zostać psychopatycznym mordercą

nigdy w życiu :O jak najdalej od niego!!!

jeszcze tylko kilka dni ;) zaluję, ze zlapałam z nim dobry kontakt, ale to dlatego, ze jestem towarzyską osobą raczej i lubie dużo mówić...a, że gęby nie miałam do kogo otworzyc to mówiłam do niego, bardzo często też się wyzywamy ale to w żartach, pozniej sie smiejemy z tego co jeszcze bardziej "scala" nasza znajomość :O przedtem właśnie był mi obojętny, nie wadził mi, ale od kiedy zrobił sie taki smiały w stosunku do mnie to mnie odrzuca od niego.

To daj komu innemu.

chyba zaproponuję mu seks analny na pożegnanie ;)

Podszywie jeżeli masz ochotę do wpadaj, może go zaspokoisz i mnie ta spokój :P

a skąd jesteś?

z warszawy,ale to chyba mało ważne:P

to zaprowadź go do burdelu

ostatnio nasrał mi do mordy jak spalam nayebana