24-latki, nasze życie :)

prawdziwa młódka - gratuluje. Mieszkanie na pewno znajdziecie, predzej czy pozniej. Powodzenia.:) Jak czytam ze wy juz prace macie w zawodzie, studia skonczone to mnie krew zalewa gdzie ja bylam wtedy I o czym myslalam ???? Nie wiem. :( dlatego planuje zmienic troche moje zycie. Mam dosyc tej monotonii :(

Oo kur, pielegniarstwo- trudne to? Sama sie zastanawialam, zeby pojsc, tez mam 24 lata i szukam jakiejs drogi w zyciu :D

prawdziwa młódka - gratuluje. Mieszkanie na pewno znajdziecie, predzej czy pozniej. Powodzenia.:) Jak czytam ze wy juz prace macie w zawodzie, studia skonczone to mnie krew zalewa gdzie ja bylam wtedy I o czym myslalam ???? Nie wiem. :( dlatego planuje zmienic troche moje zycie. Mam dosyc tej monotonii :(

Oo kur, pielegniarstwo- trudne to? Sama sie zastanawialam, zeby pojsc, tez mam 24 lata i szukam jakiejs drogi w zyciu :D

Nie jestem jeszcze w stanie powiedziec czy to trudne studia, bo dopiero zaczelam, dopiero sie rozkrecamy :) Na bank jest wielu swietnych ludzi, przynajmniej ja mam zajebisty rocznik. Ja jakos nie pracowalam jeszcze w zawodzie, chociaz jeden juz mam. I szczerze tez mnie to troche przygnebia :) Ale wszystko przede mna, 24 lata to nie jest duzo :D A ty co robilas w swoim zyciu, ze twierdzisz, ze nie masz nic? Czym sie zajmowalas?

Przepraszam za 2 takie same posty! mimiruuu - doskonala decyzja! Najpierw studia potem mozesz wyjezdzac. Bedzie ci duzo latwiej I znalezc dobra prace. Jaki byl twoj pierwszy kierunek studiow? Powodzenia.

Filologia polska i historia, zawsze bylam pasjonatka...potem zalowalam, ze to nie pozostalo tylko pasja :D W miedzyczasie bylam tez na germanistyce, ale jakos nie moglam sie przyzwyczaic, a i grupa mi sie bardzo nie podobala.

Ja mam 24 i jestem bezrobotna fryzjerka, roboty szukam ciagle od 2 lat ponad.

Ale fajnie, że topik odżył :) U mnie zmiany, zupełnie inaczej niż pisałam na początku. Pracy nadal nie mam, to jeden stały element :P Wróciłam do mojego faceta, dokładnie za miesiąc ląduję w Szkocji i będziemy mieszkać razem :) Mimo skończonych 24 lat i wykształcenia wyższego, chyba dopiero od nowego roku zacznę prawdziwe, dorosłe życie :P Nie mogę się doczekać! Głupi ten nasz wiek, jedna z nas już mężatki, matki od dawna na swoim, inne jak nastolatki wciąż "studenckie" życie na garnuszku rodziców :P

Ja mam 26, rocznik 1986. Kończę drugi kierunek studiów (jestem na ostatnim roku). Pracuję, nie mam faceta, mam kilku znajomych, nie mam planów na przyszłość. Czasem cięzko iść naprzód wiecznie samemu, dla siebie samego trudno planować przyszłość. Po obronie chciałabym wyjechać za granicę.Chciałabym być szczęśliwa.

Witaj autorko :) topik swietny! Znalazlam go przez przypadek I postanowilam napisac. Super ze wyjezdzacie razem, oby wam sie powiodlo. Ja zastanawiam sie nad studiami w londynie. Przerazaja mnie ceny :( ale mozna sie tarac o pozyczki studenckie, a pozniej mozna ja splacic lub nie - jesli malo sie zarabia. Chyba doroslam odpowiednio. Przez te 4 lata w uk nie myslalam o mojej przyszlosci...

kwietniowa 24 latka - Ja studia zaczęłam zaraz po skończeniu college (ogólnoe prawie całą edukację miałam tutaj) aha...wzięłam pożyczkę :/ właściwie wszyscy których znam tak zrobili. Mam na roku ludzi starszych którzy płacili ze swoich pieniędzy no ale wlasnie widać ze długo im zeszło zebranie takiej kasy. Ja nie place tej nowej stawki za studia (na szczęście). Gdybym miała płacić 7 tyś rocznie to w życiu bym się nie zdecydowała!

To chyba tak dziala perspektywa zamiany dwojki z przodu na trojke- przeraza :D Taka trzydziestka juz od dawna powinna miec dobra prace nie tylko na nia perspektywy, zajebistego faceta i byc samodzielna w ogolnym slowa znaczeniu. To od dawna chyba zaczyna sie od 24, bo od 25 zaokraglamy do 30- to wszystko jest mega glupie, ale dziala na psyche :D A i jeszcze to porownanie polskich 24 latkow z ich zagranicznymi odpowiednikami- przeraza.

yuppiyoł - dziekuje. Mozesz mi zdradzic na jakim uniwesytecie studiujesz? Ja jestem w londynie 4 lata, przyjechalam tutaj rok po skonczeniu liceum w polsce. W UK skonczylam esol - level 1.

A po psyku kiedyś dostałaś w tym Jukeju;p? Tam nienawidzą Polaków i traktują jak ściery, trzeba nie mieć do siebie szacunku, żeby tam jechać.

UCL No a orientowalas się juz jakie mają wymagania uniwerki? W moim uniwersytecie po podniesieniu stawek dużo się zmieniło. Normalnych ludzi nie stac juz na studia, za to przyszło sporo tzw dresiarzy którzy olewaja studia, bo i tak państwo im finansuje. Nie żartuje. Okropnie się porobilo teraz. Mój rok jeszcze ma jakiś poziom a niżej to szkoda mówić. A spłacanie pożyczki nie jest takie złe. Jak zarabiasz chyba 15 tyś to płacisz ok. 10 funtów miesięcznie...

mimiruuu - dokladnie tak samo mysle! Boze pamietam jak czekalam do 18tki bo bede pelnoletnia itp, pozniej chcialam skonczyc szkole I wyjechac.. I stalo sie. Wyjechalam. Ale te 4 lata ktore tu jestem nie wiadomo kiedy mi zlecialy! Jak pomysle ze za rok 25 lat bede miala, a ze od 25 do 30 nie daleko to zaczelam intensywnie myslec I zastanawic sie nad swoja przyszloscia... Gdzie myslisz wyjechac za granice?

yuppiyoł a tobie ktoś strzelił spermą w paszczę? Tylko polaczkowa ściero jedna. Mam nadzieję, że cię tam zgrzmocą na ulicy angielski sługusie. A ps. fajnie sie kolzety Angolom myje? Zero ambicji- dziewucha dno.

Nie zauważyłam żeby ktoś nienawidził Polaków...no chyba ze się jest prostym, wiecznie wkurzonym debilem sypiacym "kur..." w dodatku bez znajomości angielskiego. Ale nie o tym temat. :)

Naprawdę czujecie się stare? Ja wśród swoich znajomych jestem jedną z najmlodszych. W pracy większość ma 25 wzwyz, w szkole też nie są tacy młodzi. Ogólnie to zawsze mi wypominaja ze jestem taka młoda :D a w Polsce widzę ze jest odwrotnie: jak najszybciej dzieci, mąż itp. Byleby przed 30 tka. Ja bym chyba nie wytrzymała takiej presji hehe

mokrypysku ty masz krzywo pod sufitem :D Uwielbiam jak ktos wylewa swoje frustracje, pewnie chetnie wylalbys w co innego, a chetnych nie ma :p Kwietniowa marzy mi sie Szwajcaria, ale tam ciezko, bo trzeba sie starac o pozwolenia na pobyt i duzo jest zalatwiana roznych papierow- przynajmniej z tego co czytalam to nie wyglada kolorow. Myslalam jeszcze, zeby jechac do Niemiec, mam tam troche jakby-rodziny i znajomych, wszyscy juz zaaklimatyzowani i zadowoleni ze swojego wyboru :)

Angielki są naprawdę takie brzydkie jak mówią?

yuppiyoł- dzieki. Jestem na etapie zbierania informacji. Nie czuje sie staro, ale chce sie zaczac rozwijac.. Chce znalesc dobra prace, I miec satysfakcje ze nie zmarnowalam zycia nie podejmujac sie zadnej edukacji. Nie chce poprzestac tylko na liceum. Mokrypysku - brak komentarza!!! Chyba nigdy nie byles u uk I sie nie wypowiadaj!!!

yuppiyoł jak poszlam na studia zaoczne w tym roku to doznalam szoku :D Rzopietosc wiekowa mega, ale dziewczyny w moim wieku i te mlodsze wszystkie juz mezatki, wszystkie maja dzieci, no naprawde wszystkie,a jest nas prawie setka na roku hehehe. Najmlodsze osoby nawet, zaraz po szkole, 19-latki z obraczkami, obie z bobasami, na dziennych tak nie bylo, nie wiem, nie przyzwyczajona jestem :D Ale dostrzegam, ze one troche mi zazdroszcza, ze nie mam takich zobowiazan, moge sie wyspac, dziecko mnie w nocy nie budzi itp. Znowu z drugiej strony one moja czesc zycia maja juz jakby za soba. Nie czuje sie jeszcze jakos stara, nawet powiem ci, ze przy nich czuje sie mlodsza :D Ale wiem, ze sa osoby w moim wieku, ktore maja juz dobra prace, niezle perspektywy i coz chyba im zazdroszcze.

24 lata. Właśnie rzuciłam pracę, mieszkam z mężem (po ślubie pół roku, razem jesteśmy 8 lat i mieszkamy ze sobą od 5). Staramy się o dziecko ale póki co się nie udaje :(

yuppiyoł, no wlasnie, to zalezy od otoczenia i znajomych. Moi znajomi to moi rowiesnicy, wszyscy albo dzieciaci, albo zonaci, albo zareczeni.Ja miedzy nimi taka stara panna zyjaca nastolatkowym zyciem. I nie mam z nimi o czym gadać czasami, inny swiat.

Najsmieszniejsze jest o, ze nawet jak mi jeden gosc wpadl w oko, ot tak poprostu, to pare zjazdow pozniej zobaczylam obraczke na jego reku, a myslalam, ze moze troche sie pobawie tak dla jaj,podraznie itp. a tu nic z tego :D

a ja mam 26 lat- hej to witaj w gronie, ja niby zareczona, ale juz czasem chociazby na tych studiach jak dziewczyny zaczynaja gadac o dzieciach itp. to naturalnie sie odlaczam, bo seryjnie no niebardzo mnie to interesuje :D Inne priorytety. A jeszcze mam starszych znajomych mojego narzeczonego, wszyscy juz po slubie i ze swiezo splodzonymi maluchami :D Z ostatniego wypadu z nimi doslownie ucieklam, bo nie bylo juz jak kiedys, mialam zwyczajnie dosc i jeszcze jakby naciskanie w moja strone...:D

U Ciebie naciskanie na to, co oni by chcieli. U mnie naciskanie, bo od zawsze jestem sama i nie moge znalezc sobie faceta.

Wiem, znam realia i wszystkim dziołchom wiejsko-angielskim szczerze współczuję i nie zawaham się ich poniżyć :p Spermojady z domów i publicznych zmywaków :p