Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kafeona1611

nie moge zajsc w ciąże..to takie przykre...:(((

Polecane posty

Ja dolaczam sievdo tezy, ze sporo jest kwestia psychiki. Z mezem staralismy sie 5 lat, szczegolowych badan co prawda nie robilam, ale tez cudowalam z ziolkami i witaminkami. Nie wychodzilo. Potem tak sie zlozylo, ze dostalam nowa prace, wyjechalam z mezem i bylam bardziej skupiona na "karierze" niz dzieciach. Po 9 mies zaczal mi sie spozniac okres, zaczelam sie zle czuc, byc senna...bylam przerazona, mama zaczela cos przeczuwac i powiedziala bym kupila test: 2 KRECHY!!!!!!!!!Teraz te dwie krechy maja 2 latka i siedza na moich kolanach:)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
kritek.... masz racje napewno nikt nie mowi ze nie jestem z moim mezem 2 lata od grudnia po slubie....wczesniej w innym zwiazku zylam nie myslalam z dziecku mowilam jak bedzie to supeeer,zwiazek sie rozpadl z wielu innych czynnikow po 6 latach...... poznalam Męża i to wlasnie wtedy zaczelam sie zastanawiac dlaczego sie nie udaje i tak sie zaczelo moje leczenie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elunda_
Magdalenka 1976 ja tez mam niedrozne oba jajowody , staralismy sie bezowocnie 3 lata i zrobiłam hsg i poznałam przyczynę. lekarz odradził mi próbe laparoskopwego udroznienia , powiedział że to nie rura kanalizacyjna (milutki ) i bardzo łatwo mozna uszkodzc kosmki odpowiadające za przemieszczanie jajeczka co może prowadzić do ciąży jajowodowej i troche sie przestraszyłam. miałam juz in vitro dwa razy i zakonczyło sie porażką. magdalenka napisz mi gdzie bedziesz miała laparo i oczywiscie trzymam kciuki za sukces

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w roku 2010 przy badaniu usg lekarz stanowczo stwierdził że mam pcos. poszłam do drugiej lekarki i powiedziała to samo. gdy powiedziałam że urodziłam zdrowe dziecko w 2006, to byli zdziwieni... nie leczyłam się ale chciałam zajść w drugą ciążę. odstawiłam leki które przepisała mi pani ginekolog, bo czułam się po nich jak po wódce.. o dziecko starałam się 2 lata, każdy miesiąc to wydatek 4 testów ciążowych.. dzisiaj jestem w 10 tc. i jestem szczęśliwa. myślę, że nie trzeba robić nic na siłę. ale wiem, jak to jest gdy się chce, żeby ten ktoś był, a go nie ma.. to było straszne. ze swoich niemiłych, przykrych, bolesnych, i kosztownych wizyt stwierdzam jedno... nie ufam ginekologom i chodzę na rutynowe badania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Durna baba....
Co to jest pcos? Co to jest zly stosunek lh do fsh? O co chodzi z progesteronem? Co to podwyzszony androstendion? Co to jest zajscie w ciaze poprzec Clo? Dziewczyno, czy Ty przypadkiem w medyczny sposób pragniesz stworzyć swoje dziecko łącząc swoją komórkę jajową z plemnikiem męża poprzez stosunek płciowy w waszej sypialni? Sypiesz tutaj jakąś terminologią medyczną, z której ja nic a nic nie rozumiem, tak jak zwykła baba, która ma piątkę dzieci. Co to za chore czasy, kiedy ludzie planuję ZROBIĆ dziecko, mają dziecko z planach tak jakby chodziło o kupno mieszkania czy auta.... Myślisz, że dlaczego biedni czy bezrobotni tak szybko zostają rodzicami? Bo nie pracują, a ich myśli krążą wokół tego za co będą żyć do 1-go i dlatego dla nich dzieci tak szybko się rodzą. Przestań ciągle o tym myśleć, wyrzuć do kosza wszystkie te karteczki medyczne, zacznij pomagać potrzebującym, którzy mają większe zmartwienia od twoich a zobaczysz, że natura sama wybierze za ciebie moment kiedy zostaniesz matką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
elunda..... mi nie odradzal robienia laparoskopi wrecz przeciwnie powiedzial ze powinnismy ja zrobic.....lecze sie w Szczecinie u Dr Niedzielskiego jest ordynatorem szpitala w Zdrojach tam mialam hsg i wlasnie w lipcu bede miala laparoskopie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elunda_
magdalenka1976 ja w sierpniu ostani raz podchodze do in vitro , jezeli sie nie uda to może też sie zdecyduje. prosze jak juz będziesz po to napisz jakie sa sznse na nauralna ciąże i czy dało sie udroznić . mój e mail zeliszka@op.pl , ja powoli trace nadzieje ze mi sie uda . jeszcze raz życze powodzenia z całego serca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
elunda..... ja mam nadzieje ze ty tu zostaniesz na forum,nie uciekaj pogadamy sobie nawet na inne rozne tematy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teeeeeeeeeeeeeeeeee
magdalena ty juz na kazdym forum widze ze jestes hahahahhahaha:O:O:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fiołek25l
witaj , ja tez nie mogę zajść w ciąże , też mam 25 lat , dla mnie to dramat :( staram się o dziecko 3 lata , po drodze przeszłam przez załamanie nerwone , ja mam endometriozę .....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
a mialas robiona laparoskopie?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kafeona1611
hej dziewczynki w przyjemnoscia przeczytalam wszystkie wasze wypowiedzi..lekarz mi powiedział..nie celowac bo jajeczkowanie zaczyna sie w glowie....ma racje ale jak uwolnic te mysli kiedy bierze sie leki liczy kazdy dzien sprawdza sluz reakcje jajnikow..itp....potem duphaston od 16dc przez 10dni bo inaczej nie miesiaczkuje...:(....mam kolejna dawke clo od 3-7cpo dwie tabletki..jezeli nie pomoze mam przyjsc po skieroswanie na laparoskopie...boje sie cholernie..ale wierze naprawde wierze ze kiedys sie uda...jestem strzepkiem nerwow...w zyciu wiele przeszlam nerwica jest na pewno...ale nie znam sposobu by troche zwolnic by przestac myslec...by przestac czytac,,,..mam dosc swojego pcos...."durna baba" napisała ze co to jest pcos clos tsh lh progesteron ale nie rozumie ze takie badania przy pcos sa konieczne i wszystko wychodzi androstedion niestety dziala tak ze mam za duzo wloskow tak i owdzie...to jest koszmar mojego zycia....nie da sie nie myslec..nie da sie uwolnic od tej choroby ..nie da sie jej pokonac...nie wie co to zanaczy w wieku 16 lat dowiedziec sie o pcos...wazylam jeszscze 52kg...zaczelam sie leczyc...moja waga prawie sie podwoila w pewnym momencie...mam dosc walki...bo przegrywam z chorobą...:( na wiele rzeczy nie mam wpływu...ciesze sie ze nie mam insulinoodpornosci trzeba prolaktyna jest ok oraz tarczyca..ale reszta to porazka...trzymam za Was kciuki..a wy trzymajcie za mnie.....teraz wiem ze nie jestem sama...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"jak mozna byc prawdziwa kobieta nie maja jajeczkowania....po co męzowi taka zona.." Wierzyć się nie chce, że 25-letnia kobieta sprowadza swoje istnienie jedynie do bycia inkubatorem, który pomoże przekazać dalej geny męża. Jesteś taka z własnych przekonań czy ktoś Cię w ten tok myślenia wepchnął? Kobiety bezpłodne nie są prawdziwymi kobietami? A może w ogóle nie są ludźmi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
kafeona...... wiem jak ciezko jest wyluzowac masz 25 lat uda ci sie jeszcze napewno ,lecz sie i badz dobrej mysli kochana i wyluzuj przedewszystkim bo za bardzo sie w to wszystko wkrecasz to za gleboko siedzi w twojej glowie a tu napewno nie jestes sama ,zawsze chetnie odpisze..... pozdrawiam Ciebie i wszystkie dziewczyny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obligatoryjne_szczescie
kafeona na pocieszenie powiem,ze też mam endometrioze i jestem w ciąży. po 1,5 roku starań zaszłam naturalnie kompletnie olewając dni płodne i odstawiając wszystkie leki co mnie upasły jak świnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obligatoryjne_szczescie
znaczy to do fiołka było :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kora82
Ty to jeszcze mloda jestes. A co powiesz na mnie mam 30 od pol roku sie starm i nic. Ide teraz do gina zrobicz szczegolowe badania. Cos mam zle przeczucia. Od pol roku mam skape miesiaczki i cos mi sie wydaje ze nie mam owulacji. Kiedys odroznialam dni plodne- sluz ochota na sex wieksza itd a teraz nic caly cykl na jednym poziomie. W piatek mam wizyte i nie sadze zeby dobrze wyszlo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
kora.....czas na szczegolowe badania dziewczyny mlode jestescie ja mam juz 36 i co mam powiedziec????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Durna baba....
Z tego co piszesz autorko, to nasz problemy ze sobą natury psychicznej i konieczna jest pomoc jakiegoś specjalisty, który na początku wyleczy Ci głowę. Matka natura na pewno nie pozwoli na to, aby matką została kobieta, która ma nerwicę i depresję z powodu otyłości, a dlaczego? Bo ciąża to duże obciążenie dla ciała i umysłu, stany depresyjne ma wiele ciężarnych, a dodatkowe kg, potrafią wykończyć pod koniec ciąży każdą kobietę, więc się na końcówce już tylko myśli o porodzie. Lęki i strach przed porodem to następna kwestia. Poza tym poród potrafi zostawić okropny ślad w pamięci, ból i zmęczenie przez pierwsze tygodnie po porodzie są nieodłącznym elementem każdej kobiety, która urodzi dziecko no a do tego dochodzi płaczący i bezbronny mały człowiek, który m mnóstwo potrzeb i pragnie aby je szybko zaspokoić. Jeżeli psychicznie już teraz upadasz, to potem nie dasz rady, wierz mi...Może nawet uda ci się zajść, ale nie wiadomo, czy nie poronisz z powodu swoich problemów z psychiką.... Proponuję terapię grupową i nordic walking...Wylecz się i to szybko bo zamęczysz sobą najbliższe ci osoby i stracisz faceta, który cię kocha...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cafeona1611
dzis robila progesteron by sprawdzic czy byla owulacja po clo...na swoja obrone powiem ze pisałam post bedac naprawde w dołku...takie dni przychodzą...bo starając sie ponad 2 lata i nie miec zadnych efektów to naprawde nie jest łatwe......a poprzednia lekarka powiedziala mi ze w dzisiejszych czasach predzej 40-latka zajdzie w ciaze niz 20-latka...dodam ze byla to Pani profesor...wiec cos w tym jest...wiec pozostaje chyba wyluzowac......narazie czekam na wyniku...ciazy nie ma ale zobaczymy czy byla chociaz owulacja...to byłoby juz cos.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ok smutne to ze nie mozecie.,ale cieszcie sie soba ze sie kochacie a dziecko moze samo sie zjawi, swiety Antoni moze odnajdzie wasze szcescie byc rodziceami pomodlcie sie do niego, duzo ludzi nie ma dzieci na zyczenie i sie ciesza z zycia, i wierz mi miec dzieci to tez nie jest wielki miod tak jak dziecko umie ci dac w kosc tak maz nie potrafi, wiedz ze jeszcze nie raz bedziesz przez dziecko plakac w zyciu ,ok jest ono kochane bo nasze ,ale umie bardzo dobrze dokuczyc rodzicom... wiesz co cie omija a nie wiesz co cie czeka noc e nie przespane ,dom zdemolowany , problemy wszkole i z kolegami ,potem problemy wychowawcze itd,,.. malo ktore sa dobre dzieci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
kafeona..... kazda z nas jest w dolku czasami i kazda z nas ma gorsze i lepsze dni ja mam 36 ale w takim zlym stanie psychicznym jak ty nigdy nie bylam a gdybym byla napewno szukalabym pomocy tez gdzie indziej czasem rozmowa z psychologiem naprawde pomaga i napewno nie jest to jakis wstyd lekarz jak lekarz moze sprobuj.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
no niestety w moim przypadku po raz kolejny cud sie nie zdarzyl!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyno, nie zalamuj sie ! mialam podobnie jak TY ! tez pcos, lh/fsh, androstendion, nadwaga, do tego maz nie za dobre wyniki, staralismy sie 5 lat(bez lekow) w koncu postanowilam schudnac, odpoczac i zaczac starania z lekami i...schudlam i zaszlam w ciaze naturalnie! lekarz byl w szoku z takimi wynikami hormonow ! ciaza super, porod troche gorzej no ale wazne ze bylam beznadziejnym przypadkiem a jednak nadzieja sie znalazla :) moje rdy dla ciebie: schudnij mnie na pewno to odblokowalo owulacje czasem wystarczy 3% schudnac i juz jest pozytywnie :) powodzenia ! nie zalamuj sie !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CHYBA CIE POKRĘCIŁO
ważyłaś 100 kg??????????????????????????????????????//// rozwaliłaś układ hormonalny i teraz zbierasz żniwo. Spaślaki są obrzydliwe, kto normalny doprowadza się do takiej wagi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no na pewno łatwo nie jest, jak się staramy i tu nic, na pewno nie można się poddawać i załamywać. Tylko szukać i miejsca i sposobu, żeby się udało, ale jak macie jakieś pytania wątpliwości możecie zaglądać tutaj https://www.youtube.com/user/KlinikaInvimed mnie udało się znaleźć odpowiedzi na nurtujące mnie pytania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość głupia matka cudnej Córeczki
Dziewczyno, głowa do góry. Jesteś jeszcze bardzo młoda i szanse powodzenia leczenia są naprawdę duże. Nie Ty jedna masz PCOS i niejedna z PCOS zaszła w ciążę i urodziła upragnione dziecko. Twoja nadwaga to jest pikuś, nie przywiązuj się do tego parametru i się tym nie nakręcaj. Wiem, że też gdzieś to masz w podświadomości i po prostu potrzebujesz się wyżalić w chwilach zwątpienia. Życzę Ci Dzieciaczka w jak najbliższej przyszłości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi wyszły dwie kreski, staraliśmy się od września. Ulga i szczęście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anastazja8710

Mam ten sam problem głowa do góry nie jesteś sama zapraszamy na GG 10943022

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nastka120

A ja staram się od pół roku, od trzech miesięcy wyznaczam swoje dni płodne i wówczas staramy się najbardziej intensywnie 😜 Monitoruje swoje cykle za pomocą komputera cyklu myway- kupiłam go na stronie naturalnaplodnosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×