Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość wkurzamnieto_.

Wiele koleżanek i automatyczne tłumaczenia

Polecane posty

Gość wkurzamnieto_.

Witam was, od razu napiszę że w tym momencie mój narzeczony wychowuje ze mną moje dziecko, co jest zdecydowanie środkiem łagodzącym... jednak... Niepokoi mnie jego przeszłość. Niemal w każdym folderze ze zdjęciami (gł wyjazdy) mogę napotkać jego zdjęcia z koleżankami.. co prawda nie są to sytuacje jednoznaczne, jednak mam wrażenie że "leciał na wszystko co się rusza" Teraz urywa temat, jakby chciał się odciąć. Mówi że to przeszłość. Bardzo łatwo przyszła mu przeprowadzka do mojego miasta, gdzie zerwał kontakty ze swoimi znajomymi, ma je raz na dwa tygodnie, jeżdżąc na studia. Deklarował też, że może tu zostać. Jednak im dłużej tu mieszkamy, tym on częściej wspomina że jednak tamto miasto daje więcej możliwości. Nie czuję od niego prawdziwego uczucia, czuję się po prostu dziewczyną która go chciała. I że przez to ze żadna wcześniej nie zdecydowała się, on jest zdolny nawet do tego żeby być z "dzieciatą". Ostatnio śnią mi się inni, jednak do swojego narzeczonego jestem już mocno przywiązana. Ale nie z takiej czystej, prawdziwej miłości. Gdy poznaję kogoś "bardziej męskiego", dojrzalszego, od razu mam myśli o skoku w bok. Jednak wciąż jesteśmy razem. Boli mnie też ten temat który poruszyłam na początku, mam wrażenie że mój chłopak jest dla swoich koleżanek "zbyt miły" i "zbyt uczynny", da się wyczuć w jego głosie że można chcieć od niego czegoś więcej. Ciekawe co by było, gdyby któraś jednak chciała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×