Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

prawie_ruda 30

a może Marzec 2013??

Polecane posty

ja bym bardzo chciała mieć cesarkę, ale ze wskazania, tzn. za darmo. Nie stać mnie na płacenie za cesarkę na życzenie - to w stolicy kosztuje ok. 5tys zł. Niestety pod tym względem raczej nic się nie zmieni, bo jestem zdrowa jak rydz, żadnych wad wzroku, serca itp. Jedyna nadzieja, to że maleństwo będzie duże lub ułoży się w poprzek, ale mając doświadczenie po I ciąży, raczej nic takiego się nie zdarzy. Więc czeka mnie kolejny poród naturalny, oh my god:( To jest ból, cierpienie, ból, cierpienie, mnóstwo krwi, wód, trwa to wieki i nie zawsze jest przy tobie lekarz/położna. Zawsze może zacząć spadać tętno i zawsze dziecko może cofać się z kanału rodnego i są komplikacje. To wszystko potęguje i tak wzmożony niesamowity ból rodzącej i dodatkowo stres o zdrowie dziecka. Rzadko kiedy rodzi się hop siup i już. Niestety. Dlatego jeśli miałabym wybierać, na milion procent cesarka - wszystko zaplanowane, pięknie ładnie wtedy kiedy wiesz i jesteś spokojna. A dochodzenie do siebie po cc, boze normalne, nie boję się tego wcale. Po 2 tyg będę śmigać. W każdym bądź razie nie chcę się nakręcać, bo i tak wiem, że będę rodziła naturalnie (niestety). U mnie już po grypie żołądkowej, lekarz wysłał mnie na L4 i kazał sie niczym nie zarażać:) Poza tym czuję się świetnie. Ruchów jeszcze nie czuję, ale wczoraj u lekarza słyszalam serduśko mojej kruszynki. Cudowna muzyka;) Poza tym cała reszta książkowo. Mam sobie brać Ladee Vit witaminki i jeszcze zrobic badania krwi i moczu na 18 października - kolejna wizyta. I tyle u mnie:) Za tydzień wybieram się do rodziców co by odpocząć na wiejskim powietrzu, pobędę u mamy jakiś tydzień - odpocznę, mama mi pogotuje:) Przytyłam od początku ciąży 900 gram, to jest bardzo mało, więc liczę, że mama mnie trochę podtuczy:) Aha, usg przełożyłam sobie na 12tego, czyli w najbliższy piątek zobaczę malucha. dam znać co i jak, będzie to 16tc1d. Mam nadzieję, że zobaczę już płeć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olinek - ja juz tu kiedys opisywałam mój poród. koszmarne 19 godzinne męki. potem anemia i długie dochodzenie do siebie - ale wiesz co? teraz wydaje mi się to tak mało ważne jak zeszłoroczny śnieg. najważniejsze, że poród naturalny jest najlepszy dla dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milka1201
czesc, Mam problem, jest w ok 8 lub 10 tygodniu ciąży. Lekarz od miesiaczki liczy, wiec jemu wyszło 10, a ja z obliczen kiedy to bylo to 8 tydzien. Mam problem tego typu,ze od niedzieli krwawie. Krwawiahnia sa dość obfite. W poniedziałek bylam u lekarza, bardzo mnie nastraszył, że to może być poronienie i co w takich przypadkach potem robic, ale powiedział tez,ze płód może być jeszcze mały. Dał mi progesteron na podtrzymanie ciązy. Wczoraj delikatnie mnie czasm bolał brzuch, dziś już boli mnie cały... Czy któraś z was miała taki przypadek? Proszę o jakąś rade... czy jest szansa,ze płód się utrzyma?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
milka - szansa jest zawsze. byc moze masz krwiaka i stąd krwawienie. z krwiakiem bywa róznie - niektóre kobiety ronią a niektóre donoszą ciążę do końca. ja bym skonsultowała to z innym lekarzem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
milka biegusiem do szpitala ! ja też plamiłam na poczatku, i przeszło na szczęście a od kilku dni znowu :( wczoraj byłam na wizycie przyspieszonej i na szczęście nie musze do szpitala, znowu dostałam luteinę i odpoczywać, łożysko mam bardzo nisko 1 cm od ujścia ale miejmy nadzieję, że będzie się podnosić, poza tym wszystko dobrze, ale ulga :) a połówkowe to najlepsze między 21-24 tyg. A powiedzcie mi dziewczyny na czym u was polega to połówkowe? umawiacie się gdzieś indziej na jakieś prenatalne czy u tego samego, czy jak? bo ja za każdym razem mam usg, mierzenie główki, ile waży i bicie serduszka, chodzę prywatnie wiec nie wiem czy chodzi wam o jakieś inne badania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
milka biegusiem do szpitala ! ja też plamiłam na poczatku, i przeszło na szczęście a od kilku dni znowu :( wczoraj byłam na wizycie przyspieszonej i na szczęście nie musze do szpitala, znowu dostałam luteinę i odpoczywać, łożysko mam bardzo nisko 1 cm od ujścia ale miejmy nadzieję, że będzie się podnosić, poza tym wszystko dobrze, ale ulga :) a połówkowe to najlepsze między 21-24 tyg. A powiedzcie mi dziewczyny na czym u was polega to połówkowe? umawiacie się gdzieś indziej na jakieś prenatalne czy u tego samego, czy jak? bo ja za każdym razem mam usg, mierzenie główki, ile waży i bicie serduszka, chodzę prywatnie wiec nie wiem czy chodzi wam o jakieś inne badania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Mamuśki;) Jak tam samopoczucie? U mnie wszystko dobrze, dzisiaj robię sobie dzień leniwca i zobaczymy co z tego wyjdzie. Mąż na wyjeździe, dopiero jutro wieczorem wraca, także samiutka jestem, nie licząc Julki i mojego pieska:) Chyba jednak zaproszę na noc siostrę, będzie raźniej. Olinek to super,że z dzidzią wszystko w porządku. Jedz do mamy, niech Cię podtuczy, bo faktycznie malutko przytyłaś. Wiecie co ja niby mam 6kg na plus i w sumie nie wiem gdzie to jest. Jedynie widać po brzuszku, tyłku i piersiach. Co najlepsze wcale się nie obżeram także nie wiem skąd biorą się te kilogramy;/ Dziewczyny ja będę miała cesarkę. Mam pytanie wiecie jak to się odbywa w sensie, czy biorą wcześniej do szpitala, czy idę w wyznaczonym terminie? Poniżej mój brzuszek, zdjęcie robione przedwczoraj także 18tydz6dzień http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/c63b7ebf8b22688c.html A tak nawiasem dzisiaj zaczynam 19 T ,jeszcze tydzień i półmetek ciąży:) Miłego dzionka Wam życzę Kochane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny. Ale mialam duzo do nadrobienia. U nas ok, pogoda brzydka siedzimy z M w domu- on dalej cierpi :) a ja mam przez to wiecej roboty. U nas juz dzis 17ti1d za tydzien ide do gina- pewnie wtedy umowmy sie na połówkowe. SAma nie wiem czy on to bedzie robil czy ktos inny. Jeju caly tydz czekania-dla mnie to wiecznosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A mi wczoraj pojawiła się siara . Wczoraj jeszcze mało ale dziś już jak przycisnę sutek to dosyć obficie już się wydziela. Od kilku dni mam taki zły nastrój. Najchętniej to bym leżała i płakała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milka1201
Dziękuję dziewczyny, dziś pójdę do kolejnego lekarza i jak bedzie trzeba to szpital!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
milka idx do innego lekarza. Olinek - pozostaje miec nadzieję, że drugi poród bedzie szybciej. Ja mialam wywoływany. 19 godzin bóli, a skończyło się cesarką, bo małemu tetno skakało strasznie i przy próbie parcia jak mu zaczeło spadać do 68 na minutę, to była decyzja o cięciu - w 5 minut niemalże mnie pokroili. Ot dwa w jednym. Ale teraz mam cichą nadzieje, że kichnę i urodzę - w końcu prawie do końca poród przeszłam. Ale znając moje szczescie pewnie mnie znów pokroją. Ja doszłam szybko do siebie p ocięciu, choć blizna bolała długo - zwłaszcza w toalecie miałam problem, ale po sn tez ponoć tak jest. Ale Ci lekarze, którzy mnie cieli, na moje stwierdzenie, że to nie tak miało być, powiedzieli że oni tez wola jak jest naturalnie, bo cc to operacja jest jednak i wszystko się może zdażyć. Skoro lekarz tak mówi, to chyba jednak coś w tym jest.ciekawe to było uczucie jak Ci lekarz składa takie oświadczenie rozcinając Ci jednoczesnie brzuch.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiem wiem, że lekarze tak mówią o cc. Ale tyle dzieci się rodzi przez cc i wszystko jest super, zdrowe i mamy też zdrowe, więc nie wiem skąd taka nagonka wszędzie na cc. abgr no własnie...często tak jest dwa porody w 1 - to chyba najgorsza opcja. u mnie pewnie będzie naturalny, no jakoś przeżyję, będę musiała. To mój ostatni poród będzie, bo więcej dzieci nie planuję, więc jakoś przeżyję. milka, od razu do szpitala jedź, tam są lepsi specjaliści i wszyscy na miejscu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, ja też póki co nastawiam się na poród sn chociaż nie ukrywam, że bardzo się boję, głównie bólu. Olinek, jest też coś takiego jak wskazanie do cc jak strach przed porodem sn- nie żartuję- na 100% dużo kobiet z tego korzysta. Jest jedno "ale"- zaświadczenie trzeba mieć od psychiatry a to dla niektórych większa bariera niż poród sn. W każdym razie wiem, że jest taka możliwość więc piszę. Ja dzisiaj pierwszy raz od czerwca (przez szpital i ciągłe siedzenie w domu) idę do fryzjera:):):) Miłego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No myśmy trochę więcej wizyt u lekarzy na poczatku mieli. U neurologa zwlaszcza. Ale tez bardziej ze zwględu na to, że mały miała 7 punktów na poczatku ,tlen mu podawali. Ale moja kolezanka, która miała cc na życzenie miała później problem z córeczką, jak ta miała tak bliżej dwóch lat. Dostawała jakiś drgawek, biegali z nia po lekarzach, robili rezonans. I w końcu trafili na jakas sławna Panią profesor- neurolog własnie w Warszawie i ta od razu na wstepie powiedziała - o następne dziecko po cesarce. Musieli ją jakoś masować, stymulować, na szczeście wszystko ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Megan - ja robię połówkowe nie u mojego lekarza tylko w klinice zajmującej się takimi badaniami. to jest klinika profesora Sodowskiego w Katowicach. będzie to 20tydz 6 dzień ;) w pierwszej ciązy tez te usg tam robiłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej ciężaróweczki, witam was w ten słoneczny (u mnie) dzionek. Olinek82 mam nadzieję, że ten poród będzie u Ciebie przebiegał szybciej i mniej traumatycznie. Mnie to przeraża jak o tym myślę. Cieszę się, że wszystko u was ok i dzidziuś ładnie rośnie, tylko mamusia coś mało przybiera na wadze, oby mama cię troszkę podtuczyła wiejskim rosołkiem z kaczki itd. ;) milka1201 nie zastanawiaj się nic tylko biegiem do szpitala nie do lekarza, bo to bardzo niebezpieczne takie krwawienie dla Ciebie i dla dziecka. asia.sudenis śliczny brzuszek, u mnie było jakieś 3,5 kg na plusie ale to było jakieś 2 tygodnie temu a tu za mną 2 imprezy pełne objadania także ciekawa jestem ile teraz u mnie będzie, wagę mam u teściów także zważę się u nich niebawem. Powiem wam, że jak myślę o rozwiązaniu to ogarnia mnie przerażenie. Powiedzcie mi proszę kochane ale tak szczerze, gdybyście miały wybór jak ja cc czy sn co byście wybrały? Jestem rozbita pod tym względem i nie wiem co myśleć. Muszę wam się przyznać, że miałam ostatnio w domu bardzo nieprzyjemną sytuację, prawdą jest, że najwięcej wypadków zdarza się w domu. To co mi się przydarzyło jest aż śmieszne, ale zarazem bardzo nieprzyjemne. Myłam się w wannie, kucałam sobie i depilowałam pachy maszynką, w pewnym momencie pośliznęłam się i tą maszynką rozcięłam sobie sutka. Krwi było pełno, ból niesamowity, słabo mi się zrobiło, mąż musiał mnie z wanny wyciągać, ech okropne. Mój m od razu stwierdził, że musimy kupić matę antypoślizgową. Na szczęście rana ładnie się już goi, ech ja to udana jestem niema co ;/ także pamiętajcie nie kucajcie w wannie tylko siadajcie;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do połówkowego mój lekarz zamiast niego chce mi zrobić u siebie w szpitalu za darmo echo serca, które podobno dokładniej pokazuje czy nie ma żadnych wad. Bardzo bym chciała zrobić sobie połówkowe i znów zobaczyć mojego dzidziusia tak dokładnie, ale normalnie takie echo serca kosztuje 400 zł. Wydaje mi się niepotrzebne robienie połówkowego i echa serca, tym bardziej, że za połówkowe zapłacę 300 zł. dziewczyny jak uważacie? Zrobiłybyście mimo wszystko jeszcze połówkowe?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Ja chodze do lekarza prywatnie i cesarka kosztuje mnie 5900 zł. Wiecie dlaczego lekarze tak promują SN ? bo wychodzi taniej poprostu. Dla dziecka nie ma różnicy wielkiej. Jak dziecko rodzi się SN to jest tez troche zmęczone, może mieć zniekształcona główke, jakieś niedotlenienia, zwichnięcia bioder itp. A jak jest cesarka to maluszek nie jest zmęczony i nie jest narażony na uszkodzenia mechaniczne. Wszystko rozchodzi się o kase poprostu, bo przy cesarce musi byc większy zespół, lekarz, anestazjolog, blok operacyjny itp. W szpitalu państwowym nikt cesarki nie zrobi na życzenie, bo im się to nie opłaca finansowo. Mój lekarz powiedział mi tak, że to kobieta powinna decydować, bo nastawienie psychiczne jest bardzo ważne.Jak ja będę odbierała SN jako traume i coś bardzo krzywdzącego dla mnie to moge mieć depresje a nawet awersje do swojego dziecka. I faktycznie mam koleżanke która ze zmianami jakie niosą za sobą trudy porodu naturalnego pogodziła sie dopiero po 6 miesiacach. I wtedy tez zaczeła zajmowac sie swoim dzieckiem. Ale jak kobieta jest nastawiona na nature i bardzo tego chce to też lepiej zniesie i zapomni. Więc kobiety są różne, ale jestem za tym, że każda powinna mieć prawo wyboru. Zreszta jakby to miało być jakieś straszne dla matki i dziecka to nawet za kase by cesarek nie zrobili, bo można stracić prawo do wykonywania zawodu. Żyjemy w takich czasach, że ludzie robią sobie różne oparacje plastyczne itp i nikt z tego halo nie robi a cesarka to poprostu zabieg operacyjny. Wszystko ma lusy i minusy nie ma idealnego rozwiazania. Ważne, żeby postępować w zgodzie z własnymi przekonaniami. Szczęśliwa mama to szczęśliwe dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja się staram jeszcze o tym nie myśleć i nie nakręcaĆ. Dziewczyny, czy wiecie może jak zmienić położną środowiskową? podejrzewam, że trzeba pójść do przychodni i wypełnić jakieś papiery, ale zastanawia mnie to, czy mogę wybrać położną która 'przynależy' do jakiejś innej przychodni niż ta do której należę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
odnośnie cc to mam mieszane uczucia. Sama boję się zwykłego porodu ale nie wiem czy zdecydowałabym się na cc. Teoretycznie mam taką możliwość bo w lutym miałam stłuczkę i mam uszkodzone kręgi szyjne więc ortopeda może wypisać mi zalecenie cc ale z tego nie skorzystam. Tyle kobiet rodziło może i my damy radę :) ale macie racje to musi być decyzja każdej z osobna, przemyślana i indywidualna. nie można kobiety zmusić wbrew jej woli. ale powiem Ci Lusesita24 że szoda by mi było wydać tyle asy na cc na życzenie, w sumie w składkach zdrowotnych i tak masę pieniędzy wpłacamy na nfz. Wolę wydać taką kwotę na coś przyjemniejszego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lusesita - z tego co powiedziała ta lekarz mojej koleżance, to jednak nie do końca prawda o tym bezpieczeństwie cc. Przynajmniej ja w to wierzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zarówno po porodzie naturalnym jak i po cesarce dziecko może mieć pewne problemy.Sposób rodzenia nie ma tu znaczenia moim zdaniem. Ja uważam, że każdy powinien decydować o sobie. Nie krytykuje kobiet co chcą rodzić naturalnie, bo to jest indywidualna decyzja. Agbr twoja koleżanka miała problemy z córeczką po cesarce, a co mają powiedzieć rodzice dzieci z upośledzeniem móżgowym wynikającym z niedotlenienia przy SN bo lekarze za późno zdecydowali sie na cesarke? Takich przypadków jest mnóstwo. Nie ma co się nakręcać i opowiadać sobie strasznych historii, straszyć się wzajemnie. Każda niech rodzi tak jak chce i czuje że dla niej i dziecka tak jest najlepiej. Mi nie jest szkoda pieniędzy na cesarke, może gdybym kasy nie miała, a to byłyby moje jedyne oszczędności to było by mi szkoda. Ale ja zanim zaszłam w ciąze orientowałam się w cenach, bo wiedziałam, że jak mnie na cesarke nie będzie stać to poczekam z dzieckiem. Mam jeszcze opcje cesarki w Rzeszowie i tu cena jest niższa bo 1500 zł. Jak będę się dobrze czuła to skorzystam z usług Pro Familii. Rozmawiałam równiez z lekarzem na ten temat i mówił mi o ewentualnych zagrożeniach wynikających z SN i CC. Powiedział mi, że on jest ginekologiem połoznikiem i jego żona równiez miałą cesarke i uważa ze jak ktoś tego chce to jest najlepsza opcja. Jeśli chodzi o dziecko powiedział, że zabieg ten jest całkowicie bezpieczny dla maluszka, bardziej ryzykowny dla mamy. Tak naprawde każda kobieta ma swoje poglądy na temat rodzenia, karmienia, wychowania. Myślę, że trzeba poprostu postępować tak, żeby nie żałowac swoich decyzji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kancia, dziękuję. Z tym echem serca to nie będzie przez usg? czy to osobna sprawa? ja bym na pewno chciała zrobić połówkowe usg, przecież nawet nie znasz płci do końca? czy może coś przeoczyłam i miałas już usg? ja bym zrobiła i połówkowe i echo serca (jeśli to echo nie jest razem z usg). a co do cc - dziewczyno ja bym oddała wszystko, żeby rodzić cc, ale nie mam najmniejszych nawet wskazań:( Ale każda kobieta powinna sama zdecydować, to prawda, tylko, lusesita, co ja mam powiedzieć, jak nie mam kasy na cc, nikt mi jej nie zrobi na życzenie za darmo a moje prawo głosu w tej sprawie jest jasno skierunkowane na cc. eh...... co do psychiatry, zawsze to jakaś opcja...jeśli będę zdesperowana, to przejdę się do psychiatry w 8mc ciąży i zobaczymy czy rzeczywiście da radę. Choć ja tam wierzę głęboko, że a nóż małe moje ułoży sie pośladkowo:) czas pokaże. Kancia, no malo przytyłam kurna, ale mysle sobie, że to dlatego, że po I ciaży mam parę kilo (dokładnie 3kg) nadwagi, więc może dlatego. w każdym bądź razie zmuszam się do jedzenia, bo nie mam na nic ochoty. mdli mnie po śniadaniu, jakoś mi wiecznie niedobrze. a moje zachcianki są raczej takie mało kaloryczne. jakieś jabłka, kakao, żurek, barszcz z buraków, ogolnie zupy. Mam awersję do mięsa i wszystkiego co od zwierząt czyli jaja (oprócz mleka), masło, sery itp. więc właśnie przeszukuję potrawy wegańskie w internecie bo na to mam ochotę. mówię wam, co za dziwna ciąża, mam tak wyczulony smak i jadłowstręt, że szok. w ciąży z synkiem jadłam za dwoje, wszystko i dużo, tyłam owszem, ale byłam szczęśliwa jedząc. a teraz.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też nie moge mięsa jakoś. wczoraj gotowałam gulasz to mi tak śmierdziało że szok. ale ja juz dawno myślałam o przejściu na wegetarianizm, ale nie bardzo wiem jak diete zbilansować. Na razie nie szaleje, bo i tak mam żelazo słabe i jem troche.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olinek myślę że nie powinnas się przejmować tym że mało przytylas. Jeśli lekarz Ci nie zwrócił na to uwagi to w czym problem, tym bardziej że dzidzius rośnie. Wydaje mi się że nie powinnas się tym martwić i wpychac w siebie jedzenia na siłę. Ja przytylam od początku 2 kg teraz jem trochę więcej ale początkowo wogóle nie miałam apetytu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez przytyłam 2 kg, a w pierwszej ciąży na tym etapie to nic nie przytyłam, tak że chyba ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pewnie że nie jest źle. Nasze dzieciaczki nie są jeszcz aż tak duże żeby nasza waga znacząco poszła w górę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olinek a jakbyś zagadała do lekarza prowadzącego? Może mogłabyś mu dać jakąś łapówe za samo skierowanie na cc. Nie wiem jak to jest w Warszawie bo ceny napewno wyższe. Rzeszów-Lublin z tego co wiem to czasem laski chodzą poprostu do lekarza co przyjmuje w danym szpitalu, daja w łape 800 zł i dostaja skierowanie na cesarke. Ja płace sporo bo to prywatny szpital, ale w państwowym jest taniej tylko musisz się z lekarzem ugadać i wyczuć najpierw jakie ma podejście do tych spraw. Życze Ci dużo zdrówka i mam nadzieje, że ułoży sie po Twojej myśli. A jeśli przyjdzie Ci rodzić SN to mam nadzieje, że będzie szybko i w miarę bezboleśnie. Głowa do góry :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzoiewczyny powiem wam szczerze, że ja po 11 godz. porodzie miałam cc, ale teraz jest mi wszystko jedno. Napewno zdania na ten temat są podzielone. Jeżeli chodzi o mnie to zobaczymy, jak ma być tak będzie. Napewno nie wydam takiej kasy na cc.xNightmare cos się stało czy poprostu masz taki beznadziejny nastrój?? Kancia ja, podobnie jak Olinek, nie mam pojęcia czy echo robi się dodatkowo jako wskaźnik przy usg połówkowym. Jeśli tak to nie ma sensu iść ponownie na takie badanie. Dziewczyny chyba nie ma sie co przejmować tym, ile kto przytył. To chyba jest indywidualna sprawa. Jeżeli chodzi o mnie to byłam rano u internistki, która dała mi skierowanie na badania wymazu, ponownie mnie osłuchała i stwierdziła, że oskrzela i płuca są czyste. Później pojechałam do Pani ginekolog. Poprosiłam o usg bo czytałam na formu o amniopunkcji, że niektóre dziewczyny miały robie tydzień po badaniu takie kontrolne. Pani dr zrobiła usg, takie bez pomiarów, tylko zeby sprawdzić czy wszystko ok. Mała rozbrykana, serduszko bije, jestem spokojna i zadowolona. Pani dr też zaleciła swoją kurację na tą moją infekcję, bo oświadczyła że interniści, bez podwarzania ich kompetencji, często boją sie leczyc kobiety w ciąży. Zaniepokoił ją ten rwący kaszel, stwierdziła, że taki przewlekły stan może doprowadzic do skurczy macicy. Narazie więc bedę postepowała zgodnie z jej zaleceniami i czekała na pozytywne efekty. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×