Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość karolin_a

Sikanie podczas porodu

Polecane posty

Gość karolin_a

Czy mozna sie normalnie załatwic w toalecie czy trzeba na basen? Bo ja bardzo dużo sikam a teraz to już w ogóle co chwila więc się obawiam, że będzie mi się chciało w momencie, jak będę musiała przeć i mi nie pozwolą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wioletta12345
ja byłam w łazience chwilkę przed porodem. ale jak będziesz przeć to ostatnie o czym będziesz myślała to żeby iść do łazienki siku:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaabbbbb
wiesz co z sikaniem problemu nie ma, wczesniej zanim wody mi nie odeszly i jak chcialam do lazienki to mnie odlaczali od kroplowki i ktg i szlam do lazienki, a pozniej juz sie nie chcialo - w sumie malo sie pije - a nawet w niektorych szpitalach nie pozwalaja pic i jak dziecko schodzi juz do kanalu to tak pecherz nie jest naciskany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zapracowana mammma
siku to pikuś, zobaczysz jakie będziesz miałą parcie na odbyt...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wioletta12345
ja mimo że piłam bardzo dużo na porodówce to i tak nie musiałam siku. wystarczyła mi ta wizyta przed porodem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolin_a
Ja niestety sikam po kilkanaście razy na dobę więc będzie problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaabbbbb
teraz wydaje Ci sie ze to bedzie problem - uwierz nam nie bedzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość danp
Ludzie srają przy porodzie więc fontanna to bedzie forma rozrywki :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość konstantynopolitanka
U mnie pozwalali, nawet zachęcali, bo pełen pęcherz może przeszkadzać w parciu. Jak przesz, to już nie myślisz o sikaniu. Ale często wychodzi mała kupa, nawet nie wiesz, kiedy. Chyba że lewatywę ci zrobią przed - ale i to w 100% nie chroni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolin_a
Ja to się boję że jak dziecko będzie wychodzić a mi się będzie chciało sikać to nie będę mogła się skupić na niczym :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolin_a
a co będzie, jak dziecko wpadnie do muszli? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Normalnie się chodzi do ubikacji w trakcie. Tylko na samym końcu sie nie da ale wtedy już o sikaniu nie myśli;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w trakcie rozwierania szyjki chodzi się normalnie do WC, mi tylko nie pozwalali jakby co robić kupy, żeby dziecka nie urodzić ... a później, jak są skurcze parte, to o sikaniu się nie myśli i chyba nawet się nie chce ... ja po porodzie to dopiero 2,5-3h później się załatwiłam :-) a nawet jakby Ci się chciało przy partych, to podadzą Ci basen i po sprawie ... nie takie rzeczy widzieli na porodówce i chyba nic nie jest ich w stanie zaskoczyć ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolina_a
Nie potrafię się załatwić przy kimś a tym bardziej na widoku, przy kilku osobach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dsja
No chyba większość kobiet nie potrafi się załatwić przy kimś ale uwierz, że na poroodówce nie będziesz o tym myśleć. Ja przy jednym ze skurczy na stojąco, gdy dziecko schodząc do kanału ucinęło na pęcherz zsikałam się i nawet nie wiedziałam czy to sikanie czy mi wody odeszły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak jak tu pisze jedna z dziewczyn, podczas porodu, ostatnią rzeczą będzie myślenie czy ktoś patrzy jak się załatwiasz czy nie ... mnie tam w sumie nie obchodziło za bardzo co się wokół dzieje ... myślałam tylko o tym, żeby córka po 2 godzinach skurczy partych w końcu się urodziła ... tak samo po porodzie było mi obojętne co mi tam na dole majstrują ... najważniejsze było, że córcia była już po tej stronie i nic innego się nie liczyło :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolin_a
No wiecie ja 2 razy byłam w szpitalu i nie było mi obojętne. Strasznie się stresowałam, jak musiałam się załatwić do basenu przy innych osobach, nie byłam w stanie. Mam nadzieję, że mnie jednak puszczą do wc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dsja
A rodziłaś w tym szpitalu? No ludzie to różnica czy sikasz na podłogę w trakcie skurczów czy sikasz w basen bo masz wycięty wyrostek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sekonda
Wy tak poważnie z tą kupą? :S

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolin_a
Wytłumacz mi jaka jest różnica między sikaniem do basenu podczas porodu a sikaniem do basenu po operacji.. Obydwie czynności są tak samo stresujące i krępujące.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dsja
Nic ci nie będę tłumaczyć, sama zrozumiesz po porodzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A może....
Naprawdę sikanie to będzie ostatnia rzecz którą będziesz się martwić :D Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
podczas porodu już przy partych położna pytała czy chce siły, wydawało mi się że nie a jednak leciało i zacewnikowala mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o tak - podczas porodu nie stresujesz się, czy będziesz sikać po ścianach, czy nie..:) są inne atrakcje :D u mnie przed partymi położna kazała zrobić siku w wc...siedziałam nad klopem, woda puszczona - ale nie mogłam za choinkę, choć pęcherz był pełny! no i cóż - odcewnikowała mnie i po sprawie - a to pikuś... dopiero potem było parcie.... ale powiem szczerze, że wcale nie kojarzę tego z chęcią zrobienia kupy, o czym często czytam...to coś innego...jakbyś piłkę chciała wyprzeć :D To jest totalne ekstremum - chyba najbardziej niezwykłą rzecz, jaka mi się przytrafiła :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×