jak wy dajecie rade pracowac w korporacjach??

stres , duzo godzin wyscig szcurow itp??

szczury, podpierdalacze i kapusie dają radę jak widaćm a reszta zostaje wykorzystana i porzucona

Stres - mam fajne hobby i to mnie relaksuje. Mobbing - nie rozmawiam z debilem bo ściągnie mnie do swego poziomu i wygra. Dużo godzin w pracy - no z tym to rząd powinien coś zrobić Wyścig szczurów - ja się nie ścigam więc nikt mnie nie dogoni

bajki piszesz, choc moze to zalezy od korporacji. W korporacji lepiej niz w malych firmach - tam nikt nie smial by sie na nikogo wydrzec lub rzucic tekstem o fajnej dupce, co w malych sie zdarza predzej. W korporacji w ktorej ja pracuje nie ma wyscigu szczurow, mila atmosfera i kazdy robi co ma robic nie zwalajac niczego na nikogo. Super frajda. I do tego wiecej placa niz w tych malych firemkach. Dla mnie bajka

to zatrudnij się w korporacji azjatyckiej (zwłaszcza koreańskiej) to poznasz mobbing jaki Ci się nie śnił. Pracowałem w małej firmie ale mnie nikt za tyłek nie łapał (chociaż często się wypinałem) :-D

przypuszczam ze jesli chodzi o azjatow to mala czy duza firma nie ma znaczenia - tam jest bezwzgledna walka o byt wiec mamy szczescie ze nie urodzilismy sie skosnoocy... ale co do tylka :) hmm.... facetow nie lapia, ale baby tak ja pracujac kiedys w malej firmie mialam rozne sytuacje wlacznie w proba wchodzenia do lozka w delegacji.... w korporacjach to byloby powod do powaznych problemow tejze korporacji gdyby posadzic ich do sadu... nie mowiac o reputacji takiego kolocha... Pracuje w bardzo duzej korporacji i nikt nigdy nie rzucal malo smiesznych dla kobiet kawalow ani nie probowal dziwnych zachowan :) wiec - dalej mowie ze jest duzo lepiej w kolochu niz w firmie xyz z panem Kapuscinskim chlopem dorobkiewiczem na czele.

Dust.in.the.wind - chyba jednak za malo wypinales - teraz z tego co slyszalam dziewczyny chetnie lapia za tylki :)

wiem, że łapią ale najczęściej są to grube kaszaloty. A tyłek mam niczego sobie :-)

Korporacje to syfy

Co to są korporacje?

Dust.in.the.wind - no to jak tylek masz fajny do tego glowe na karku i serce w miejscu gdzie powinno byc to nie wystawiaj faktycznie - nie trafisz na fajna :)

beatkkaa - wystukaj w google: korporacja definicja i bedziesz wiedziec

444555 - powiedziala co wiedziala :)

wiec nie mam tego problemu

Korporacja to po prostu hipermarket