Jak mnie wpienia system zatrudnienia w PL!

szczegolnie jak ktos zdobywa pseudo wyksztalcenie w jakiejs prywatnej szkolce gotowania na gazie albo w studium policealnym, a potem zajmuje miejsce pracy ludziom po prawdziwych (panstwowych) studiach. Ja skonczylam farmacje na UM, a nie moge znalezc pracy w zawodzie, bo jakas niedouczona siksa po studium farmaceutycznym moje miejsce pracy zajmuje. Dziwie sie, ze pracodawcy pozwalaja na cos takiego!

to widocznie skończyłaś w kiepskim stylu skoro wola po studium niz ciebie po studiach

jak masz znajomości, to w ogóle nie musisz mieć dyplomu - zrobisz go sobie później, w czasie pracy - znam kilka takich przypadków w Łodzi, np w PZU

tez mnie denerwuje taki system, ale pracodawcy wola pewnie zatrudnic kogos glupszego (gorzej wyksztalconego) i placic mu mniej, bo pewnie sami nie sa zbyt bystrzy i boja sie ze osoba z.lepszym wyksztalceniem przebilaby ich samych. Ja akurat pracuje w takim miejscu, gdzie pracodawca CV osob po tych prywatnych szkolkach od razu do kosza wyrzuca.

i tak wlasnie powinno byc!

Załóż fabrykę chemiczną.To niezupełnie to samo co inżynieria albo technologia chemiczna ale sporo z tego jest.

A co do produkcji piguł wyjaśniłem już dawno po co je tworzą:D.