Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

mamuśka321

Kobietki które własnie poroniły!!! - smutno troche

Polecane posty

Własnie odebrałam drugie wyniki bety. I juz wiem ze wszystko sie skonczyło. Pierwszy wynik wskazywał na 4-5 tydz ( nie chce mi sie teraz szukac wyników i pisac ile tyle dokładnie bo mi jakos smutno i nieswojo) . Lekarz powiedział zeby zrobic drugą bete i sprawdzic jak przyrasta i niestety dzis odebrałam drugi wynik i juz po wszystkim . Tylko 1.2 czyli wszystko sie skonczyło zanim sie na dobre zaczęło. Wiem ze to była wczesna ciąza i nie powinnam marudzic ale tak chciałam miec tego malucha a tu taka smutna niespodzianka. Trudno zyje sie dalej. Jezeli i wy byłyscie lub jestescie w takiej sytuacji teraz bądz w niedalekiej przeszłosci to piszcie i piszcie. Wygadanie sie jest najlepsze i pomaga pogodzic sie ze stratą nie wazne czy w 5 tyg czy w 5 mc. Piszcie a poczujemy ulge i bedziemy sie wspierac na przyszłosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sok z jabłek
Niestety, takich przypadków jest bardzo dużo. Wiele kobiet traci ciążę w pierwszych tygodniach. Wiadomo, że każda strata boli, ale ja uważam, że jeśli ma się to stać, to im wcześniej tym lepiej. Z czasem człowiek coraz bardziej się przyzwyczaja i jest coraz gorzej. Ja poroniłam w 12 tygodniu i bardzo ciężko mi było się po tym pozbierać. Teraz znów jestem w ciąży - w 30 tygodniu i mam nadzieję, że już do końca będzie wszystko dobrze. Najważniejsze to nie załamywać się. Poronienie nie oznacza, że już nigdy nie będziesz mamą. Swoje trzeba przepłakać, ale potem trzeba wziąć się w garść i iść dalej. Będzie dobrze :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kadarkaaaaa
bardzo mi przykro :( naprawdę - choć sama niegdy w takiej sytuacji nie byłam i mogę sobie jedynie - lepiej lub gorzej wyobrazić jak to jest. 3 lata temu moja siostra urodziła w 20 tc. martwe dzieci--dwóch chłopców.. pamiętam, że mówiła wtedy,że załuje, że nie straciła ciąży na początku - przepraszam, wiem , że marne pocieszenie :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nooo//////
ja byłam w takiej sytuaci w sierpniu 2011,staralismy sie długo a jak sie udało to dostałam jakis plamien,no i ciaza obumarła w 7 tyg:(,5 miesiecy po poronieniu zaszłam w drugą ciąże i teraz jestem ww 23 tygmała kopie i ma sie dobrze:) przykro mi,ale zobaczysz ze nastepnym raze bedzie ok:) glowa do góry

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
goja bardzo przykre są takie doświadczenia. Ja w listopadzie zaszłam w ciążę, robiłam betę i ładnie rosła, wizytę u lekarza miałam umówioną dopiero na początek 9 tygodnia bo chciałam zobaczyć już serduszko i wtedy się okazało, że ciąża wygląda na 5 tydzień a nie 9 a tydzień później że puste jajo płodowe :( Dziwne to było doświadczenie, lekarze mówią że nie było zarodka a przecież to JA przez 10 tygodni chodziłam w ciąży z jej objawami i nadziejami związanymi z kruszynką...Czas leczy rany to jest fakty tylko u jednych to trwa krócej u innych dłużej...Zobaczysz będzie lepiej, zajmij się teraz sobą - fryzjer, kosmetyczka, masaż, sport cokolwiek żeby zająć fajnie myśli :) ja znów się staram i wierzę że się uda :) czego i Tobie życzę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja chwilke poczekam i porobie badania czy wszystko ok i zaczynam starania jak dzieciaki pojadą na wakacje hahahaha!!!! bedzie bardziej romantycznie! Troszke mi smutno i pare łezek uroniłam nawet teraz jak pisze ale jutro bedzie lepiej. A wam dziewczyny gratuluje fasolek!!!! oby rosły duuuuuze i zdroooooowe!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×