Kolezanka z pracy robi dziwne podchody

Znam pewna kolezanke z pracy jakies kilka miesiecy. Nasze relacje byly poprawne, ale bez rewelacji. Nie tak dawno temu zaprosilem ja na drinka, mielismy wspolny temat do omowienia wiec sie spotkalismy. Od tamtej pory kolezanka robi jakies dziwne podchody. Jesli tylko szykuje jej sie wyjazd sluzbowy, bez zastanowienia jako towarzysza podrozy mnie wybiera. I to niemal za kazdym razem. Tlumaczy, ze ponoc znam sie na rzeczy, jestem elokwentny, potrafie negocjowac itp. Tyle, ze te jej komplementy sa mocno przesadzone. Jej wyborami, czestymi podrozami z moja osoba zainteresowal sie nawet szef. Zdziwilo go, ze spedzamy ze soba tyle czasu i to wlasnie nasza dwojka zalatwia roznego rodzaju sprawy. Wiem, ze szef nie bardzo jest przekonany co do moich kompetencji (calkiem slusznie), a ona mu opowiada jakies niestworzone historie o mnie, ze jestem najlepszy. O co tu moze chodzic? Rozmawialem z nia, pytalem dlaczego akurat mnie wybiera do tych sluzbowych wyjazdow, ale cos kreci. Zasypuje mnie komplementami, ktore nota bene za bardzo nie maja pokrycia w rzeczywistosci.

Podobasz się jej...co tu się zastanawiać :P

Problem w tym, ze ona ma meza. Potrafi go jednak przedstawiac w niekoniecznie dobrym swietle.

Najepsze ruchanko o tylko w akademiku, lub na studiach, albo na melinie! Takie jest życie! Barówki und dyskotekówki napalone szukają ogiera do seksu, a nie męża!

to nie jest problem,problem jest taki ,ze zachowujesz sie jak gówniarz ,bierz jak masz okazję bo inny wezmie bez zastanawiania

Problem moze byc wowczas, gdy pracownicy dowiedza sie o naszym romansie.

ile lat masz ogierze ?

laska ewidentnie ma cos do ciebie. wykorzystaj to, a nie sie zastanawiasz. gdybys choc odrobine jej sie nie podobal, nie robilaby tego typu "podchodow", jak sam to okresliles.

tyle w tym temacie...