Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Tomek 1982222

Proszę o pomoc w sprawie darowizny

Polecane posty

Gość Tomek 1982222

Jestem w związku małżeńskim od 3 lat.Moja żona po roku małżeństwa dostała od mamy darowiznę czyli działkę z domem i mieszkamy w tym domu po remoncie.W akcie darowizny jest napisane iz "tesciowa daruje corce dzialke z domem a córka oświadcza że pozostaje w związku małżeńskim ale ze względu na charakter niniejszej umowy powyższą darowiznę przyjmuje do majątku osobistego"Moje pytania to czy po rozwodzie ja dostaje 50% z tego domu i działki? A jeżeli nie to co zrobic i jakie są koszty aby to przepisać tak aby to było na nas wspólnie. Proszę o pilną odpowiedź i z góry pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co, żona juuż nie może mieć nic dla siebie? Kochanka na boku, szykujesz rozwód, ale póki jest dobrze, to ją namówisz na przepisanie? Wstyd, kurwa, wstyd, że facet myśli jądrami i nawet na kobiecie finansowo chce siedzieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość osobny majątek
To oczywiste jest , że to jest darowizna tylko dla córki, czyli jest jej odrębnym majątkiem i nie wchodzi do majątku wspólnego. W przypadku rozwodu w całości pozostaje własnością córki a rozwiedziony mąż nie dostanie nic z tego majątku. Ale to chyba jest sprawiedliwe, nie uważasz? Inna sprawą są koszty remontu, jeśli finansujesz je ze swoich zarobków to powinnieneś posiadać faktury za remont na SWOJE nazwisko, wtedy przy rozwodzie ma to znaczenie dla podziału majątku wspólnego. Więc jak coś finansujesz to zbieraj faktury na swoje nazwisko, tyle odzyskasz. Coś z tobą nie tak jeśli zastanawiasz się nad rozwodem i majątkiem , i chcesz skubnąć dla siebie choć twoje nigdy nie było. Co się dzieje? Może pora na staranie się o zachowanie miłości i dobrej relacji małżeńskiej? Warto mieć rodzinę na najwyższym poziomie emocjonalnym, a do tego nie trzeba pieniędzy. Zadbaj o to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tomek 1982222
Nie to nie oto chodzi bo jest wszystko ok.Tylko tak kredyt mamy na siebie cały remont zrobiłem sam i faktury wszystkie sa na zone.Wiec ja nie wiem co z tym zrobic...A co do przed mówczyni to równie dobrze żona może mnie zostawic prawda?Co mozna zrobic z tym aby to było razem na nas?Bo umawialismy sie z zona ze tak zrobimy aby to bylo nasze wspolne i ona sie zgodzila.Ale wczoraj kolega mi powiedzial ze jezeli jest darowizna to tak nie jest...Wiec pytam co teraz trzeba bylo by zrobic aby to przepisac na nas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Musiałaby Cie dopisac jako współwłaściciela w gminie, spółdzielni, w urzędzie odpowiedzialnym. Przepraszam za naskok, ale większośc właśnie tak myśli ;/ Faktury sa na nią, więc kiepsko to wygląda, można by udać się do notariusza i spisać listę co kupiłeś i za ile, złożyć podpisy. Ja tak chciałam zrobić, ale po prostu co ja kupuję, to ja biorę fakturę, a co mój kochany, to on na siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tomek 1982222
Dopisać jako współwłaściciela no ok.I wtedy mam prawo do połowy majątku prawda?A takie dopisanie w gminie coś kosztuję.I nie trzeba nic zmieniac w akcie notarialnym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie nie wiem, czy kosztuje, ale nie będzie to zawrotna suma. Tylko wiesz co, wydaje mi się, że dopisać może po upływie 5 lat od otrzymania darowizny. Nie jestem w stosunku do tego pewna na 100%, więc najlepiej zadzwoń do gminy i zapytaj, one sa biegłe w tej kwestii. Odpowiedzą ci, będzie cię to kosztowało pewnie 3 minuty połączenia, a będziesz wiedział na pewno. Tak, wtedy liczyć się będzie po połowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tomek 1982222
Dziekuje Ci bardzo za odpowiedzi.Podjade dzisiaj i popytam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kochanka Franka
mamusia2009 A co, żona juuż nie może mieć nic dla siebie? Kochanka na boku, szykujesz rozwód, ale póki jest dobrze, to ją namówisz na przepisanie? Wstyd, k**wa, wstyd, że facet myśli jądrami i nawet na kobiecie finansowo chce siedzieć. Wstyd, k**wa, wstyd zalosc,marnosc nad marnosciami paskudna wredna babo.Z takim kurewskim podejsciem do zycia to zgnijesz w samotnosci.Ale zaslugujesz na to cala moca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kochanka Franka
Tomku,udajcie sie do notariusza,on doradzi i pomoze sprawe zalatwic tak abyscie obydwoje byli zadowoleni.Jesli zona nie chce miec wspolwlasnosci z toba,zbieraj rachunki za wszystko co zainwestowales w dom. osobny majatek,dobrze to wyjasnil,tyle ze zbedne byly teksty typu;Coś z tobą nie tak jeśli zastanawiasz się nad rozwodem i majątkiem , i chcesz skubnąć dla siebie choć twoje nigdy nie było. Tu na kafe wiecej sie dowiesz o swoim zyciu od obcych niz sam wiesz.Ale oni tak lubia,ukladac zycie za innych i szukac dziury w calym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oczywiście że
nieruchomość jest odrębnym majątkiem żony.Natomiast późniejsze nakłady,niezależnie na kogo by ły faktury,były ponoszone z majątku wspólnego/bieżące przychody.Czyli połowa wydatków może być przedmiotem sporu,niezależnie kto te przychody tworzył.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oczywiście że
żebyś stał się współwłaścicielem to jedyną drogą jest wizyta u notariusza wraz z żoną i żona musi wyrazić zgodę na wpisanie ciebie do księgi wieczystej jako współwłaściciela.Do gminy jak radzą forumowe głąby,to możesz iść po zasiłek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×