ODEZWAĆ SIĘ ?

Mam ochotę napisać do faceta, który nie odzywa się do mnie od 4 dni, ale boję się, że będę nachalna, co robić ?

zacznij smsa od: Nie chce być nachalna ....

to zależy jaki był wasz ostatni kontakt;)

Nie.

ja sie nie odzywam..tobie tez radze sie nie odzywac..jeszcze zalezy ..

jak by chciał to by się odezwał, chyba że zrobiłaś mu krzywde.

Ojjj przez cały tydzień praktycznie cały czas zagadywał, potem w niedzielę ja zagadałam, rozmowa nie kleiła się tak jakby mnie zbywał. No i od tamtej pory nie rozmawialiśmy.

Obiecałam że do niego przyjdę we wtorek, ale nie przyszłam. Zresztą zapraszał mnie co dzień i nie przychodziłam.

no to sie odezwij;) jak nie odpisze to juz wiesz ze masz dac spokoj.

Nawet nie napisałam, że nie przyjdę - trochę głupio. Potem też nie przeprosiłam, ale myślałam, że napisze do mnie przed spotkaniem.

Wiecie nie chcę wyglądać na taką co to jej zależy.

wiesz co w sobote odezwal sie do mnie w nocy kolega i pisze zebym wyszla a ja na to ze wybacz nie wyjde bo jestem po kapieli i mam mokre wlosy i on pisal ze widze ze nie chcesz i takie tam pie*doly i obrazil sie na mnie a wczoraj pisze hej co taka cisza (oczywiscie ja nie odpisywalam) i pisze dalej ze zla jestes za cos a potem pare minut pozniej znowu pisze wyjdziesz dzis na dwor? oczywiscie ja nie odpisywalam...a dzisiaj znowu sie odezwie..ja nie widze sensu zeby sie odezwac..poczekaj niech on pierwszys sie odezwie..tak to jest kiedy my nie mamy czasu albo nie mozemy albo mamy iine plany to zaraz strzelaja focha i obrazaja sie i zaraz sobie ubzduraja bo my nie chcemy..

No to ja to samo tylko, że ten w ogóle. Nie wiem o co chodzi głowię się.

zalezy ajki on jest..bo ja na przyklad umowilam sie zkolega juz dwa razy a ten wystawil mnie do wiatru nawet nie napisal esa ze sluchaj dzisiaj sie nie spotkamy bo mam plany i czy mozemy iinym razem..no to ja bym zrozumiala..ale zeby az tak..ja takich olewam...

"Wiecie nie chcę wyglądać na taką co to jej zależy." co za debilne podejscie, rany, jak ci zalezy to okazuj to bo inaczej mozesz sie potem zdziwic. czemu sie tak wszyscy wstydza albo boja okazywac prawdziwe emocje???? co w tym zlego, ze komus na kims zalezy???? przeciez to super sprawa!

"Wiecie nie chcę wyglądać na taką co to jej zależy" co za debilne podejscia, rany, jak ci zalezy to po prostu to okaz! czemu sie tego tak wszyscy boja, co jest zlego na okazywaniu prawdziwych emocji????

On to jest raczej taki hmm podrywacz. Długa historia. W sumie już bardzo długo mi się podoba- parę lat. No i to właściwie była jakaś szansa żeby coś między nami wyszło.

Z jednej strony mi głupio i mam ochotę się odezwać, ale z drugiej wydaje mi się że się upokorzę przed nim i uzna, że na niego poleciałam. Chciałabym być raczej bardziej niedostępna- sama już nie wiem. Często, coraz częściej o nim myślę, ale mimo to nie odzywam się do niego. Czekam aż on to zrobi...

Więc co zrobić?