Czy to można jakoś sensownie i pozytywnie zrobić?

Witam. Mam taką sytuację : ojciec mojego dziecka nie figuruje w akcie urodzenia dziecka, teraz chciałabym podać go o alimenty i ustalenie ojcostwa poznalismy sie w Holandii tam zaszlam w ciaze ale urodzilam w Polsce, jak dziecko mialo 2 miesiace ojciec raz odwiedzil syna, od tamtego czasu zero pieniedzy na dziecko, zero zainteresowania, kontaktu jakiegokolwiek, wiem ze przebywa obecnie w Niemczech, pobierał jeszcze w tym roku chorobowe z Holandii, być może nadal pobiera, tylko się nie przyznaje, znam miasto w którym mieszka, jednak ulicy już nie Oprocz dziecka ze mna ma jeszcze biologicznego syna, ktorego imie i nazwisko znam, znam konto na nk, Moje pytania to: czy sąd pomoze znalezc i jednoczesnie doreczyc ojcu mojego dziecka pozew (jak to wyglada?) wiem, ze mozna ustanowic kuratora dla osoby nieznanej z miejsca pobytu ale haczyk jest taki, ze wtedy gdy uzyskam wyrok zeby placil alimenty, nie moge ich sciagnac z zagranicy czy to mozna bez ustanowienia kuratora jakos zalatwic a jesli nie, to czy mozna ewentualnie doprowadzic do badan dna syna biologicznego pozwanego i mojego syna aby dowiec, ze pozwany jest ojcem? Moze ma ktos podobna sytuacje albo wie, jak to wyglada ze strony prawnej? Czytałam, że gdy ma się już wyrok w kieszeni o alimenty to wtedy wystarczy komornikowi podać tego typu dane, co ja znam łącznie z numerem konta i wtedy sprawnie wszystko idzie. Mi jednak potrzeba odnaleźć go w tym mieście w którym wiem że przebywa i doręczyć mu pismo o terminie rozprawy. BARDZO PROSZĘ O PODPOWIEDZI, JAK MOŻNA ROZWIĄZAĆ MOJĄ SPRAWĘ..