skoro w polsce taka bieda, to skąd tyle drogich i luksuowych aut na ulicach?

mam wrażenie, ze tylko ja jestem biedny

wszscy moi znajomi /zastaw sie / kredyty i bida

wszystko na kredyt bo szpanują przed kobietami

też my ślę, ze z kredytów- moja znajoma ostatnio- no, my się wprowadzamy wkrótce do "swojego" mieszkania. taktownie nie powiedziałam jej, ze "swoje" to będzie za 30 lat o ile spłacą.

Mój znajomy widząc pięknie wykończony dom nie mógł pojąć że osobę prywatną może stać na tego typu inwestycje i ochrzcił budynek mianem burdelu sądząc że pieniądze włożone w ten dom muszą pochodzić tylko i wyłącznie z nierządu.

kredyt 100tys lub wiecej też musi być człowieka na niego stać więc i na kredyt bogacze biorą bo nie wierzę, że przeciętny polak zarabiający do 2tys miesięcznie wziąłby 100tys kredytu na auto.

1 osoba w rodzinie ma milionera, ale 1000 jest biednych więc 40000000/1000=40000 milionerów w Polsce taka jest proporcja

ale ludzie którzy kręcą lody na boku wrecz musza dla swojego :) dobra brac kredyt

biora auta w leasingu ;)

właśnie leasing ,w to niezła pułapka :))))) byłem pracownikiem i podziwiam głupich ludzi, którzy marnuja pieniądze

a na leasingu mozna sobie paliwo w koszty brac i podatek odpisywac?

hmm a ja mam zamiar kupic terenowe auto i aż sie boje :) bo wiem że zaraz będę złodziejką i czarną owcą :))

hahhaha w mojej firmie równiez sobie odprowadzam to wszystko , ale bez leasingu głupiutka

ale oprócz tego podatku który sobie odpisujesz , w ciagu roku parę tysiecy nie Twoja ,ale Ty oczywiście o tym nie wiesz i co Ci po odpisaniu podatku

uupps urzad skarbowy na to wyżej!

a jak sie nie ma 200k tylko 20k i zarabia miesiecznie 10k i nie chce sie brac jeszcze gorszych kredytow

nic gorszego nie ma od leasingu dziecko!Sa kredyty samochodowe, lub firmowe , ale leasing to nie bardzo Wziełaś i pożałujesz niebawem, lub zabiora Ci auto jak to najczęściej bywa ,ale obiecuej ze do końca życia cieżko bedzie sie wykaraskać

bo gadanie, ze w polsce wielka bieda to propaganda, aby prawdziwi biedni mysleli, ze wszyscy tak maja:D

dodam, ze kolezanka pracuje w biurze podrozy i ludzi, ktorzy wykupuja wycieczki za 8 tysiecy w gory jest mnostwo. Jest tez duzo takich, ktorzy pare razy w roku jezdza do popularnych kurortow, ale nie czaja sie na last minute za 1200zl, tylko np. placa 3000zl all inclusive i tak pare razy w roku

hee ja tak samo robię latem wyjazd z kochankiem na Seszele moze to żadna rewelacja ale tam nie bylismy

własnie widac biedę , moi znajomi nie maja niektózy na chel pozyczaja jedni od ddrugich czyżby udawali że maja zapchane konta? A wydawałoby sie że niby maja wykształcenie domy ładne samochody dziwne ,nie