DLACZEGO MAM TAKIEGO PECHA DO FACETÓW?

Zaczynając temat...niby mam powodzenie, na pewno większe niż nie jedna przeciętna dziewczyna w moim wieku, ale mam pecha. Gdy podoba mi się jakiś facet, to nigdy nie mogę go mieć. Mogę sobie o nim tylko pomarzyć. Niedawno zerwałam z chłopakiem. Jaki był? Typowy domownik. Tylko siedział w domu. Nigdzie nie mogłam go wyciągnąć. Nawet na pole, mało kiedy na spacer. Zawsze siedzieliśmy u niego w domu, oglądaliśmy TV i uprawialiśmy seks, do tego stopnia, że aż mi zbrzydł. Miałam tego dość, nawet nie znałam jego znajomych. Po kilku miesiącach to on zerwał, podobno nic nie poczuł...stwierdziłam że będę sama, ale od dawna podoba mi się facet o innym typie-podrywacz. Nie usiedzi na tyłku ani chwili, co weekend impreza, pewnie mało kiedy miałby na mnie czas, bo koledzy...czy by mi odpowiadało ciągłe siedzenie poza domem? nie wiem. Pewnie lepsze by było niż ciągłe siedzenie w domu. Mimo to, nie potrafię sobie z żadnym trafić. W chodzę w związki, które mi nie odpowiadają, ciągnie mnie do facetów, z którymi potem nie mogłabym sobie poradzić...macie też coś takiego?

Sama pchasz się w toksyczne związki tak jak moja mama.

Ciągnie mnie do facetów, którzy potem mi nie odpowiadają.

Dlatego, że zbyt bardzo się nie starają, prawda? To zły znak.

Ten domownik to się starał, ale było nudno....a tamten podrywacz to się już przestał starać.

W takim razie zmień swoją postawę i Ty także tego nie rób. Wtedy zapali mu się czerwona lampka i sam zacznie. Faceci nie lubią jak kobieta wychodzi ze skóry, potrzebują króliczka do gonienia żeby mogli myśleć czym Cię zadowolić żebyś to TY ich nie opuściła.

Owszem jestem ostatnio bardzo niedostępna...i przez to dużo facetów się za mną ogląda, ale co z tego. Na początku jest ok, a jak nadal taka jestem to oni przestają się interesować.

skoro Ty wyciągasz chłopaka na 'pole' to powodzenia ;D a skoro Ci nie odpowiadają to odpuść sobie . proste .

Bo myślą, że tracisz nimi zainteresowanie. Oni nie moga dostać sexu z marszu, ale muszą wiedzieć, że nadal się nimi interesujesz.

No tak...chciałabym sobie poszukać faceta takiego w sam raz. Ale czy takowego znajdę? Trudna sprawa.

Kiedyś na pewno. Jest wielu facetów z klasą. ;)

No jest jest, ale czy na takiego trafię...mam nadzieję, do niczego mi się nie spieszy;)