Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bleblebleeeeeeeeeeeee

jak radzicie sobie z wpadkami

Polecane posty

Gość bleblebleeeeeeeeeeeee

np w pracy gdy zle sie zachowacie,popelnicie jakis blad lub glupote? ja ciagle mysle co ktos o mnie pomysli ze napewno uzna mnie za osobe zle wychowana mala inteligentna glupia itp itd. jak sie tego pozbyc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to tylko ty tak analizujesz
swoje zachowanie, nikt o tym nie myśli więc ty też przestań.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bleblebleeeeeeeeeeeee
ale nie moge przestac analizowac:-( wiem,ze to niskie poczucie wlasnej wartosci:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiolAA23
jebnij się z czachy w ścianę pomaga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bleblebleeeeeeeeeeeee
a jest tu ktos kto kiedys wszystko analizowal, a teraz ma to w nosie co kto o nim pomysli?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mówię przepraszam i
zapominam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dsfsdsdsd
no dziś do mnie mówi szefowa Cześć Marta! a ja zamiast dzień dobry to ja : o heeej !! i dopiero zobaczyłam do kogo mówie.. albo klient się pyta w jakiej alejce jest kawa ? a ja że tam w alecje z kawą i poszłam dopiero później zrozumiałam sens moich słow..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uppppppppppppppppppp
do mnie dzis przelozona dzwoni cos mowi a ja nie bardzo zrozumialam i powiedzialam cos bez sensu.i tez to analizuje:-(taka glupia mam nature

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hopppppppppppppppppppp
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bleblebleeeeeeeeeeeee
Chodzi o to, że tydzień temu poszłam do kościoła. Ubrałam się ładnie, białe, obcisłe spodnie, różowa bluzeczka, czerwone szpilki- no elegancja Francja. A ponieważ to nie były byle szmaty z lumpexu tylko z... uwaga... H&M, to stwierdziłam, że pora trochę "zaszpanować". No i podeszłam aż pod sam ołtarz, co by gawędź zazdrosna obaczyła moje wdzianko i pochyliłam się z pokorą przed jaśnie plebanem najświętszym. I gdy tak się wypięłam... spodnie nie wytrzymały i trzasły!! Moje piękne majty w grochy, spadek po śp prababci mogły być powidziane przez caaały tłum. Ale to nie koniec. Dzień wcześniej gotowalim my grochowej, całe 4 gary. No i wpierdoliłam ze 7 talerzy, boć umiar znam. No i... przy trzaśnięciu moich spodni (z H&M!) za 40,99 zl wyzwolił się z moich pięknych pośladów głośny pierd... Co za wstyd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bleebleeeeeeeeeeeeee
co za durne podszywy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marzenkoman
kiedyś zesrałem się w biurze i zwaliłem na kolegę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×