Jaki poród po cc????????????????????????????

Od jakiegoś czasu nurtuje mnie pewnie pytanie... Pierwszy poród to było cc (wskazanie ze względu na ułożenie i cukrzycę ) i teraz pytanie czy następny poród też będzie cc ? Jak to wygląda ?

Nie ma reguły na to czy drugi poród będzie przez cc. Ja obydwa miałam właśnie tak ale za każdym razem decydowały względy zagrożenia życia dziecka

jaki odstęp miedzy porodami ? jak krótki to pewnie cc ja dłuższy i nie ma wskazan to naturalny

Dużo czytałam i opinie są różne. Jedni piszą, że można sn ale trzeba podpisać jakieś papiery , że na własną odpowiedzialność , inni piszą, że tylko cc. Osobiście wolałabym chyba cc ale tylko ze względu na strach popękania starych blizn .

chciałabym max 4 lata od ostatniego porodu.

na pewno dużo na tu czas.Ile minęło czasu od porodu.Dlaczego była cesarka. JA mam nadzieję że drugie urodzę naturalnie.Problemu nie było ze mną a z maluszkiem bo się dusił.

ja miałam cc lat temu z powodu niewspółmierności

Ja zawsze chciałam naturalnie ale teraz sama nie wiem czy warto byłoby ryzykować. Ile kobiet tyle opinii .

Jeśli nie ma wskazań i druga ciąża nie jest zaraz po pierwszej (macica ma czas się "zregenerować"), to nic nie stoi na przeszkodzie, żeby rodzić naturalnie, nie ma się czego bać :) Oczywiście, Twój lekarz oceni to indywidualnie. Nie slyszalam też o podpisywaniu, że rodzi się naturalnie na własne ryzyko.

asdfghkj wiesz to z własnego doświadczenia ? Głównie liczę na opinie osób które przez to przeszły bo kurcze na necie jak czytam to mam mętlik w głowie :)

u mnie 1 była cesarka i przy 2 ciąży lekarz w ogóle nie brał pod uwagę porodu sn, w jego opinii cesarka wyklucza potem możliwość porodu naturalnego nie wiem jak to jest teraz, być może mój lekarz jest starej daty, może jest jakaś "nowa szkoła" ale ja mu zaufałam i uważam że to najlepszy lekarz z jakim miałam styczność podobnie było u mojej koleżanki, 1 poród sn kolejne 2 cesarka i u mojej kuzynki 2 cesarki

Nie, jestem lekarzem- fakt, że nie ginekologiem, ale na zajęciach ciągle nam powtarzali, że jeśli przy drugiej ciąży nie ma wskazań do cesarskiego cięcia, to po prostu się go nie robi.

bolek tolek no ja też się właśnie z takimi przypadkami spotkałam , że 1 cc wyklucza poród sn . Swojego jeszcze nie pytałam bo póki co to odległe plany jednak ciekawość nie daje mi spokoju.

asdfghkj trzeba było tak od razu :)

Raczej się tym nie chwalę, bo zaraz mówią, że to niemożliwe, żeby lekarz przesiadywał na kafe. A co ja zrobię, jak się przywiązałam już w liceum i nie mogę się powstrzymać, żeby tu nie wchodzić?;)

asdfghkj coś o tym uzależnieniu wiem ;) a tak w ogóle to dziękuję za wypowiedź ;)

u mojego gina tez jak 1 cc to zawsze cc - chyba ze podpisze papiery o ryzyku itd to moge próbowac sn ale 50% i tak kończy sie cc a jest kobieta po 30stce z dużego miasta

urodzilam sn po cc, też naczytalam się, ze podpisujesz papiery, nikt mi nic nie kazał podpisywać, ale może taki szpital;) przerwa miedzy porodami niecałe 3 lata, wiedziałam, że poród wysokiego ryzyka, osobiście całą ciążę słyszałam od kilku lekarzy, ze kolejna na pewno cc, moja gin mi powiedziała, żeby nie zapierać się na siłę na tą cc, tylko zobaczyć jak sprawy się potoczą i było tak: 1poród 21h, zakończony cc, dysproporcję główkowo miednicową mi wpisali na wypisie 2 poród: wpisana bylam na planową cc, dzień wcześniej na patologii mnie połozyli żeby przygotować, ale lekarze namówili mnie, żeby poczekać do terminu z OM, jak nic nie zacznie dziać się to tną, ale może... no i udało się, poród trwał 1,5h, okazało się, że dziecko niemalże identyczne jak 1, i dałam radę! cały czas była przy mnie też lekarka, nie jak zwykle na końcu pojawia się lekarz, oceniają czy coś się dzieje po obserwacji bóli, jesli boil jak skurcz-ok, jesli boli pomiędzy skurczami-niedobrze. oczywiście balam się bardzo, ale wiedziałam, że w pogotowiu jest cały sztab ludzi, mówi się o różnym odstępie między ciążami jako bezpiecznym, podczas porodu położna dołożyla jeszcze jedną wersję-6 lat!!! gdy spytałam czy rodzą sn po cc-pow zdarza się!!! nie powiem żeby było to budujące, ale naprawdę zdarza się:) ryzyko ryzykiem, ale wydaję mi się, że duzo zależy od dobrej woli i chęci lekarza, ponieważ jest to poród wysokiego ryzyka i wymaga dużego zaangazowania i lekarza i wielu innych osób, mówiąc wprost nie chce im się, owszem mogą obawiac się tego ryzyka co zrozumiale, wiem tylko jaka byla niezadowolona gin która dowiedziala się, że na porodówkę jedzie rodzić sn po cc, na szczęscie nie odbila sobie tego na mnie, tylko było super:) dodam, że prawie całą ciąże w ogóle nie brałam pod uwagę, żeby rodzic inaczej niż cc...