Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość załamanywłasciciel

Wkopałem się, potrzebuję POMOCY !!!!!

Polecane posty

Gość załamanywłasciciel

Witam. Wkopałem się potrzebuję Waszej pomocy. Otóż, mam firmę i podpisałem z jednym klientem umowę na wykonanie remontu na poddaszu. Wszystko ok, facet zgodził się na warunki finansowe i terminowe. Jednakże nastąpiły problemy. Zaczął na mnie lekko mówiąc krzyczeć w mailach, że to i tamto, że druga ekipa ( od okien) ma być taka i owaka, żebym to ja kogoś polecił itd. Doszło do tego, że w jednym mailu zapytał się mnie czy na pewno mam narzędzia do remontów ( oczywiście ironicznie). Zacząłem szukać fachowca od okien. I co się okazało? Dodzwoniłem się do firmy, która mojemu klientowi robiła już wycenę na okna, ba, zaczęli już prace ale klient podał ich do sądu ( nie wiem za co). Okazało się, że facet od okien ma numer do firmy ogrodniczej, która kiedyś wykonywała im ogród i również została podana do sądu, za pierdoły. Oczywiście nie wypłacił im wszystkich pieniędzy. Te dwie firmy przestrzegają mnie przed współpracą z tym klientem, bo skończy się w sądzie chociażby za byle pierdółkę, a kasy nie wypłaci. Umowa podpisana, zaliczkę wziąłem ( 1000 zł). Umowa na 18.000 zł. Jutro mam się stawić do pracy, a ja chcę tą umowę zerwać z tym klientem. Dodam, że już trochę pracy tam włożyłem ( posprzątałem po innych ekipach i zrobiłem projekt łazienki). JAK ZERWAĆ Z NIM UMOWĘ, I JAK ZAARGUMENTOWAĆ?? CO Z ZALICZKĄ SKORO JUŻ COŚ ZROBIŁEM?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TrbgbhO
Na pewno gdzieś w umowie masz klauzule o zerwaniu i konsekwencjach... Moja rada- zerwij i nie domagają sie niczego jeśli nie chcesz miec sadu na głowie. Choć z drugiej strońy, jeśli wszystko wykonane należycie to każdy sad przyzna ci racje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bym ja mogła
Skoro już coś zrobiłeś, to oddaj mu część zaliczki, nie wiem, 50 lub 75 % (zależy na ile wyceniasz to, co już zrobiłeś). Umowę zerwij po prostu, ponieważ każdą umowę tego typu można zerwać. Klient nie może Cię zaskarżyć do sądu że np zostawiasz go na lodzie w środku roboty, bo roboty tak na dobrą sprawę nie zacząłeś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość za tysiac zl
nikt cie do sadu nie poda/ Przewaznie bierze sie zaliczke na caly koszt materialu. Po jakim czasie ( tydziennp) bierze sie nastepna zaliczke na robocizne.. Moze on nie jest taki straszny jak go maluja ale trzeba siue zabespieczyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamanywłasciciel
Umowa nie jest na 1,000, tylko na 18,000 ROBOCIZNY ( bez materiałów). Zrobiłem mu projekt, za który zwykle biorę 600 zł, jeżeli nie jestem wykonawcą . Jeżeli jestem wykonawcą, projekt jest gratis. Co z tym zrobić? Nie uśmiecha mi się oddawać tej zaliczki, siedziałem nad projektem 4 dni a i 3 dni sprzątałem po innych ekipach. Niestety w umowie nie ma nic o zerwaniu umowy. Jest tylko napisane, że rzeczy nie ujęte imają się kodeksu cywilnego. Ale w kodeksie cywilnym g**** jest, nic nie mogę znaleźć. Czy ktoś mi pomoże i powie czy jak jutro zerwę umowę to grożą mi jakieś konsekwencje? Chciałbym tego uniknąć, bo w niczym nie zawiniłem. Co do spraw sądowych, on by coś znalazł, np. w umowie kazał napisać i bvył to wymóg konieczny, że terakota w łazience nie może różnić się poziomem więcej niż 2mm. A jak będzie 3?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dwdeqweqeq
oddaj mu ten 1000 i daj spokoj. olej to. bedziesz mial wieksze problemy potem i po co ci to? trudno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamanywłasciciel
Ok, oddam 1,000. Ale czy mogę taką umowę zerwać? I jaką podać argumentację?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dwdeqweqeq
hmm.. moze powiedz ze uznales ze za krotki termin jets w umowie by robic ten remont ze potzrebował bys wiecej czasu np o 2 tygodnie a masz nastepna rbote i niestety nie mozesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bym ja mogła
A ja bym nie kłamała tylko wprost powiedziała, że po zasięgnięciu języka dowiedziałeś się, że on nie wypłaca należności i podaje do sądu by przedłużyć zapłatę, i że po prostu nie chcesz takiego kontrahenta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wamdammm
Oddaj 1000zl .Moze ci sie cos uszczknac,wymysl jakis powod odstapienia od pracy u niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hhtyht
podobno jest 7 czy 10 dni na odstapienie od kazdej umowy, nie wiem ale moze ktos pomoze szczegółowiej ile czasu minelo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wamdammm
Umowa dotyczy tylko wartosci pracy ,nie przewiduje kar za odstapienie od umowy wiec nic ci nie zrobi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamanywłasciciel
To rozumiem, że on nie może mnie zaskarżyć, że mimo podpisanej umowy ja ją zrywam , tak? Nigdy nie zrywałem z kimś umowy, klienci ze mną też, to nowa sytuacja dlatego nie wiem. Boję się, że po zerwaniu umowy i tak mnie pozwie, ale pytanie czy on może???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wamdammm
Jezeli w umowie nie ma o karach za niedotrzymanie terminow i innych to odstap od umowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ocipiałes?
nie oddawaj mu tego 1000! chyba zwariowałeś! Dałeś się zastraszyć, a nawet roboty nie zacząłeś... jak zrobiłeś projekt nad którym siedziałeś 4 dni i następne 3 sprzątałeś to zostaw mu go, ale skasuj chociaż te 600zł. Możesz iść jutro do adwokata który ci doradzi, albo jak odstąpić od umowy, albo jak dopisać punkt w którym on ci musi najpierw zapłacić za robotę, a jak mu będzie 'nie równo' to może się sądzić, ale żebyś ty miał kase już.... Znam podobny przypadek; firma znajomego dostała zlecenie na kontenery za kilkadziesiąt tysięcy, podjarany szybko zrobił. Dostał 1/2 kasy i cały czas musi 'ulepszać' wedle ich życzenia żeby dostał resztę. Cały czas go zwodzą, że nie tak zrobił do końca, nie takie takie połączenie, nie ten odcień koloru, nie te nity itd.. a wszystko bo się wcześniej nie zabezpieczył umowami, ani nie chciał najpierw kasy, bo 'duża firma' to napewno zapłaci....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamanywłasciciel
Kurczę, wałkuję kodeks cywilny ale nic o tym nie ma. Od zawarcia umowy upłynęło 10 dni ( dzisiaj).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamanywłasciciel
Owszem, nie powinienem oddawać mu tego 1,000 ( więcej bym zarobił, gdybym ten czas pracował u innego klienta). Ale... no właśnie, cholera wie kim jest ten klient, facet ma nierówno pod sufitem. Jestem załamany, bo koło nosa przejdzie mi fajna robota za fajne pieniądze, ale nie mam zamiaru nie spać po nocach zadając sobie pytanie czy on mnie pośle do sądu. Czyli mogę zerwać umowę, bez podania przyczyny tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bedziesz płakał o kilka stow a potem stracisz wiecej. Rzuc to z cholerę. Znam takich ludzi oni to robia bo tacy są po prostu. Nie odpuści. Odwiedz albo w net pisz do prawnika i nie pytaj tu bo nikt aż tak prawa nie zna jak twoj przeciwnik. O to sie bym założył o skrzynkę dobrego koniaku. Wielu juz wyjebał w ten sposób. Wydać z 200 na poradę prawną i miec spokoj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eremek
Pacta sunt servanda. Jeżeli konsument jest obeznany w prawie cywilnym (a skoro gości w sądach, to pewnie jest) albo wynajmie profesjonalnego pełnomocnika, to będziesz miał problemy (odpowiedzialność kontraktowa- art. 471 i nast. k.c.).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamanywłasciciel
Eremek, ale za co odpowiedzialność kontraktowa? Ja póki co nic nie zrobiłem, nic nie spartaczyłem bo robota nie zaczęta. Chcę tylko zerwać tą pieprzon*** umowę. Co to za państwo w którym konsument) on) może zerwać umowę kiedy chce, a ja jako wykonawca NIE?????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eremek
załamanywłasciciel - jeżeli nie wykonasz umowy, to z tytułu niewykonania umowy. Jeżeli "spartaczysz" albo przekroczysz termin- z tytułu nienależytego wykonania umowy. Nie znam treści umowy więc nie będę się wypowiadał co do możliwości konsumenta. Zapewniam jednak, że konsument też nie może bezkarnie "zerwać" umowy jeżeli z jej zapisów takie uprawnienie nie wynika. Jeśli chodzi o ochronę konsumentów, to w Polsce nie jest ona większa niż w innych krajach UE i wynika przede wszystkim z implementacji dyrektyw UE do polskiego systemu prawnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widac ze od albo od niedawna jestes w biznesie albo żydzisz na wydatkach ktore mogą ci d uratowac. Wystarczyło raz isc do prawnika by napisał wzór umowy albo od kogoś kto ma wszystkie wymagane zapisy i bys mial spokoj. Stwórz sobie wzór umowy i staraj sie forsować zawsze wszystkie zapisy by pozniej nie zastanawiac sie czy beda kłopoty. Tak sie konczy niby oszczędność. Chciałeś rady to masz tylko kierunek prawnik albo ktos podobny. My mozemy radzic co wiemy ale ten gosc i tak juz zeby zjadł na tym i i tak wiecej wie od nas. Chcesz dalej oszczędzać to sie baw. Ja radziłbym ci zaczynać prowadzenie firmy i zleceń od zmiany nastawienia bo w biznesie trzeba sie po prostu liczyć z kłopotami i stratami. Nie da sie zawsze z każdej roboty wyjsc z zyskiem przewidywanym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamanywłasciciel
czyli summa summarum, jak zerwę umowę, to on może mnie zaskarżyć, że zrywam umowę. Jak podejmę się pracy, on może mnie zaskarżyć, że coś mu tam nie gra i do usran*ej śmierci za darmo mu to poprawiać. Fajnie. Czyli tak czy inaczej, facet może mnie pozwać, więc chyba lepiej podjąć się roboty niż nie podejmować a dodatkowo być stratnym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×